Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie pozwalam na drzemke dziecka, czy to dobrze czy źle?

Polecane posty

Gość gość

witam przestalam klasc spac córke odkad skonczyla 22 miesiace, to był czas letni kiedy caly dziec spedzalysmy na dworze, przychodzila godz 12-13 i kladlam się z nia i usypiala na 1,5 godz, pewnego dnia w trakcie zabawy w ogrodzie stwierdziłam, ze nie będę kladla jej spac, np. była już 15 bo tak zabawa nas pochłonęła.. i od tamtego momentu teraz córka ma 2,5 roku i nie klade jej spac, dla mnie dobrze bo cóka idzie spac o 20 i mam spokój , jak była mlodsza to spala już od 18-19 i wstawała o 8 rano, teraz idzie o 20 i spi do 8-9 rano. jest marudna w czasie dnia, często się przytula, zdarzylo się , ze wyszłam do łazienki a ona usnela o godz 18 ale ja budziłam. czy dobrze robie? teraz to już jest starsza i na pewno nie będę kladla jej spac, corka była marudna od urodzenia czy wyspana czy tez nie. pytam bo wlasnie czytałam artykul, ze drzemka dziecku się należy, czy źle robiłam nie kladac jej i teraz nie robie jej drzemki? wiem, ze wystarczy , ze poloze ja do lozka i ona usnie ale po co? będzie mi biegac do 22 a tak to zajme ja czyms, powygłupiamy się , nie widze by chodzila zmeczona jakos. jest marudna po prostu ale ona placze jak oko otworzy-taki charakterek, od zawsze ta bylo, po drzemce w czasie dnia nosiłam ja jeszcze pol godz przytulona bo nie była w stanie się odkleić bo plakala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dzieci to niezdrowo, jeśli nie mają drzemki w ciągu dnia. A Ty jeszcze usprawiedliwiasz to swoją wygodą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
źle, bardzo żle. Co z tego że marudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś dla niej okrutna. Widzisz, że dziecko tego porzebuje, wiesz, że natychmiast by usnęła, a nie pozwalasz jej? Nie widzisz, że ją męczysz? Bardzo źle robisz. Zaplanuj drzemkę ok południa. Wiesz, że jedną z najgorszych tortur jest pozbawianie snu? To jest jeszcze małe dziecko, które jeśli tego potrzebuje, powinno mieć umożliwioną drzemkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest tak, ze wtajemy rano, i corka moglaby mi z rak nie schodzić, siedzimy bezczynnie z 15 min przytulam ja, ona się tuli, ok potem ja zdejmuje z kolan by zajac się roczniakiem, zrobie z nim pół godzinki na przebranie i jak tylko corka widzi, ze jestem wolna to niby wyspana po nocy a znów chce się przytulać, czasem sa takie dni do wieczora... ok 15 tak przytulona już przymyka oczy, ostatnio pierwzy raz od tamtego momentu jak przestalam jej robic drzemki bardzo źle się czułam, młodsze dziecko poszlo spac i mowie córce, ze polozymy się spac, była godz 14, w końcu ja nie usnelam a ona usnela, wiec jej sen to nie bylby problem, ale potem nie mogla usnąć do 22. a mamy taki staly rytm dnia, kapie dzieci po 19, o 20-20.30 już spia, i tego dnia gdy miała te drzemke, polozylam ja jak zawsze i ona się biła z łóżkiem, wołała mnie co 5 minut, w końcu zaczela marudzić, ze nie chce spac sama, ze ona chce do mnie do łozka, biegałam do niej ze 20 razy, zaniosłam ja do swojego łozka i usnela po 22. no i po co tak mam mieć codzien???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci mają jedną drzemkę w ciągu dnia (3 letnie i 5 letnie). Wieczorem mamy zasadę, że o 20:00 mają już być w łóżku. W łóżku jest czytanie książeczek do snu i opowiadanie bajek. Bywa, że starsze dziecko długo nie może usnąć, wtedy nie biegam do niego, tylko biorę do nas i gdy uśnie odnoszę. W pokoju ciemno, nie ma hałasów, w końcu dzieci zasypiają. Nie męcz dziecka autorko, naprawdę źle robisz, zwłaszcza, że widzisz, że ono w ciągu dnia potrzebuje snu. Wieczorem konsekwentnie o danej godzinie do łóżka, oczywiście z opowiedzeniem bajki czy poczytaniem ksiązeczki. Światło zgaszone. Przyzwyczai się do takiego rytmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skoro ma wieczorem problem z uśnięciem poszukaj rozwiązania tego problemu, a nie pozbawiaj dziecko drzemki w ciągu dnia, bo to nie jest żadne rozwiązanie, jeśli widzisz, że dziecko tego potrzebuje. Po co co chwilę do niej biegasz, czy co chwilę odnosisz? Popróbujcie różnych sposobów, takich jak opowiadana bajka przed snem, śpiewanie kołysanek, grająca lampka rzucająca na sufit gwiazdki światełka -pomyślcie. Może dziecko się boi ciemności? Może wystarczy, że położy się w Waszym łóżku, a Ty ją odniesiesz gdy już mocno uśnie? Naprawdę źle robisz i Twoje postępowanie odbije się w końcu na zdrowiu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodze do niej bo mnie woła i prosi bym posiedziała z nią, w czasie dnia bez drzemki klade ja do lozka i glaszcze ja po glowie i usypia w 5 minut, a gdy gdzies musimy wyjść i usnie w samochodzie to potem jest aktywna i nie chce jej się spac, dlatego mnie woła,bo lezy i patrzy w sufit, chce bym była obok po prostu. poza tym córka ie jest jakos szczególnie zmeczona w czasie dnia, przychodzi taki moment , ze się przewroci i troszkę udaje żeby ja wziąć na rece, a ja już się przytuli to dziecko chętnie by usnelo, ale normalnie to wygląda tak , ze jest zabawa caly dzień i córka nie słania się z nog, ona i o 20 chętnie by poszla jeszcze poskakać na trampolinie:) pytanie tylko czy jeżeli nic jej nie jest , nie pokłada się ze zmeczenia to czy drzemka powinna być, zastanowilo mnie to bo jak wspomniałam wcześniej ja się źle czułam i potrzebowałam się polozyc wiec wymyślam drzemke, i o 14 nie miała problemu, zasnela przytulona. a było to wczoraj. wiec ona chętnie by poszlaspac na zawolanie, ale gdybym nie rzucika hasła drzemka to córka by biegala zadowolona i o 20 sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, w Twoich postach jest tylko "Ja". Ty potrzebowałaś drzemki, więc dziecko miało drzemkę. Ty chcesz mieć wieczór spokój, więc pozbawiłaś dziecko drzemki. A gdzie w tym wszystkim dziecko i jego potrzeby? Co do wieczorów, ile czasu jesteś z dzieckiem i czy wprowadzasz nerwową atmosferę na zasadzie "no uśnij wreszcie" czy spokojnie opowiadasz bajki? Wszystko można z czasem wypracować, każdy rozkład dnia, ale trzeba się postarać i być cierpliwym. Nie wywtarczy dziecko położyć, dac buziaka i zgasić światło. Trzeba jeszcze popowiadać coś w ciemności czy poczytać przy malej lampce. Sama wiesz, że psychologowie zajmujący się prawidłowym rozwojem dzieci są zgodni co do tego, że drzemka w ciągu dnia jest potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozbawiaj dziecka drzemki, bo to źle wpływa na jego rozwój. Jak możesz mówić, że dziecko udaje, że chce w dzień spać :( Wiadomo jak funkcjonuje ludzki organizm: potrzebujesz snu, pokładasz się, ale gdy nie możesz, ktoś ci nie pozwoli, to gdy minie ta faza, przekroczysz jakiś próg, znów wraca energia -co nie oznacza, że drzemka nie była potrzebna! Moim zdaniem powinnaś utrzymać drzemkę ok południa, w wieczorem też mówić dziecku, że czas na nocną "drzemkę" i pobyć z nim spokojnie, aż nie uśnie. Z czasem taki rytm zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem przeciwna drzemce (5lat). Jak moj syn spi w dzien to noc mamy z glowy. Po polnocy a on jeszcze biega i energia go rozpiera. Rano nieprzytomny nie moze sie zebrac do przedszkola i caly dzien jest rozbity. Jesli nie spi w dzien, zasypia 20-21, rano wstaje bez problemu i nie jest marudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do zlotych rad pt. Czytanie ksiazek i ogladanie bajek przed snem polecam spedzic chocby jeden wieczor z aktywnym dzieckiem, ktoremu nie chce sie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczenie dziecka. Zaburzona higiena snu, żebyś Ty miała spokój. A potem w przedszkolu zabronisz wychowawczyni kłaść spać córkę w czasie leżakowania, żeby mieć spokój po pracy? Takie delikwentki już spotkałam w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, najwięcej doradzają mamy których dziecko śpi ze 2,3 godz w dzień i na noc idzie spać o 20 i jeszcze może śpi do 8 rano. Zrozumcie, że nie każdy ma takiego śpiocha, jedne śpią więcej, drugie mniej, a nie że ma źle rytm ustawiony, nie czytanie bajek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jakbym czytała o swoim synu. Jest w tym samym wieku co Twoja córka. Ja przestalam klasc w dzień właśnie przez ten placz po drzemce. Mam jeszcze niemowlaka, maż wraca późno z pracy. Po pierwsze żeby syn usnal musze się z nim położyć a przy niemowlaku nie mam jak. Chyba,ze oboje chcą spać w tym samym czasie co się rzadko zdarza. Po drugie to co pisałam na początku - jest niesamowity ryk po drzemce nieraz nawet do 30minut. Nie pomaga nic, siedzi przyklejony do mnie i wyje. A po trzecie jak nie śpi w dzień, to idzie spać o 19-20 i śpi do rana bez pobudki,a jak usnie w ciągu dnia to potrafi spać nawet 3 godziny, a wieczorem o 22 dopiero zasypia,biega i budzi mi niemowlaka. Dlatego wyszłam z założenia żeby na siłę go nie klasc spać, chyba,że zaśnie sam,bo więcej z tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No tak, najwięcej doradzają mamy których dziecko śpi ze 2,3 godz w dzień i na noc idzie spać o 20 i jeszcze może śpi do 8 rano. Zrozumcie, że nie każdy ma takiego śpiocha, jedne śpią więcej, drugie mniej, a nie że ma źle rytm ustawiony, nie czytanie bajek itp. x Owszem, ma źle ustawiony rytm snu w ciągu doby. I to się odbije w końcu na zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma samo zrezygnować z drzemki w dzień, nie musi spać 3 godzin, po godzinie mozna je obudzić, ale żeby się znecac nad dzieckiem, zabraniajac mu spania, to wręcz brutalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dokladnie tak samo z moim synkiem. Przestal robic drzemki sam od siebie jak skonczył 22m. Jak robił drzemki i teraz tez mu sie zdarzy 2-3 razy w miesiacu to zasypia kolo 23 i budzi sie w nocy kilka razy. Bez drzemki codziennie zasypia o 20 i spi do 8 bez pobudek. Ja mu nie bronie sie zdrzemnac ale on zabiera sie do drzemki 16-17 wiec normalne ze mu nie pozwole a ma czas od 12 do 14 zeby zasnac kiedy spi roczniak i odpoczywamy, lezymy to ani o tym mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2latke i ona zawsze chodzi spać o 20 i wstaje o 7 i nie ma znaczenia czy śpi w ciągu dnia czy nie. Ma tak zakodowane i idzie spać. Mamy tylko zasadę ze po 14.30 nie ma spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas autorko miec lalke,to by ci spała jadłą i srała kiedy bys chciała.Nie powinnas miec dziecka.Biedne dziecko musi chodzic nieprzytomne żeby przespac całą noc,żeby mamusia spokój miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 7.41- nie da się go wybudzic po godzinie tak jak piszesz. Próbowałam niejednokrotnie i denerwuje się na mnie,przewraca na drugi bok i śpi dalej. Jeżeli widzę, że ziewa,chodzi śnięty,marudzi,to mówię mu zeby poszedł się polozyc i sobie zasypia. Ale tak jak syn koleżanki wyżej chce mu się spać kolo 16-17 a to za późno. Czasem bywało, ze położył się o 17 i spał juz do rana. To chyba tez nie jest normalne? Według mnie to taki okres przejściowy,bo nieraz wytrzymuje cały dzień bez problemu a czasem jeszcze spi w ciągu dnia. Pewnie niedługo całkiem zrezygnuja z drzemki. Tym bardziej, ze teraz jest długo jasno na dworze i siedzimy w większości na placu zabaw a tam śpiący nigdy nie jest;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko do czwartego roku życia powinno mieć 2-3 godzinną drzemkę w ciągu dnia i wieczorem zasypiać najpóźniej o 20. Jeżeli jest inaczej to znaczy, że jest zaniedbane, a przede wszystkim kiepsko odżywiane - w diecie przeważają cukry i węglowodany. Wyjątek stanowią jedynie dzieci przewlekle chore, lub głęboko zaburzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.36 - czy Ty jesteś zdrowa? Bardzo dużo dzieci kolo 2 roku życia samo rezygnuje z drzemki, bo szkoda im czasu na spanie w ciągu dnia,z reszta coraz rzadziej tego spania potrzebują. 2letnie dziecko w ciągu doby potrzebuje od 10 do 14 godzin snu i w tym wieku samo to sobie reguluje. Jeden dwulatek może spać 10 godzin w nocy i jest to dla niego wystarczajace,a inny przespi tyle w nocy i jeszcze robi sobie 2-3 godzinna drzemkę i tez jest ok.Każde dziecko jest INNE. Nieraz dziecko już po roczku mało co 7 w dzień i co mu zrobisz? Wazne aby spaly tyle ile chcą i potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No stety/niestety, ale poprzedniczka ma rację. "szkoda im czasu na spanie w ciągu dnia" x To jest Twoja interpretacja, nie 2-latka. W żłobku i przedszkolu są drzemki i uwierz, że do tej pory widziałam - na palcach jednej ręki mogę zliczyć - dzieci, które CZASEM rezygnowały w dniu ze spania. Dopiero w grupach 5-laktów tej potrzeby głownie nie było, choć zdarzały się dzieci, które szły na materac i sobie tam pod kocem odpoczywały/drzemały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To Twoja wina, że pozwalasz 5 latkowi biegać po północy. Co to znaczy, że 5 latek nie posłucha i nie będzie leżał w łóżku od 20:00?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myślisz, że moje 5 letnie dziecko nie jest aktywne wieczór, że nie chce wstać, bawić się itd? Chce. Ale jako matka mam jednak autorytet i jak mówię, że do łożka i czytamy księżeczki to tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ależ nie, moje dzieci to absolutnie nie są śpiochy. A o 20:00 się kłądą nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że muszą. Czy Wy w ogóle nie panujecie nad swoimi dziećmi? Jedzą co chcą, idą spać o której chcą. A kto im to jedzenie daje i kto ustala wieczorne zasady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko, że autorka nie kładzie spać na siłę, przeciwnie -zabrania dzremki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×