Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedyś były tygodniowe żłobki. Ciekawe czy dziś by ludzie z tegp korzystali.

Polecane posty

Gość gość
18:21 - nie, nie chcialabym oddac dziecka do zlobka calotygodniowego, ale nie chce rowniez latac z 5-6 latkiem po placach zabaw, ani odprowadzac 8-9 latka do szkoly i nie miec czasu na nic. Istnieje jeszcze cos po srodku. Ja majac 5 lat biegalam pol dnia po dworze sama i nie z kluczem na szyi bo mama byla w domu. Nie tylko ja, biegalo tak wiekszosc dzieci z mojego bloku w roznym wieku. Do szkoly mama odprowadzala mnie w pierwszej klasie bo faktycznie mialam po drodze *****iwe ulice bez swiatel. Potem juz chodzilam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pieprzę, a czy chłopy też mogą być na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byly chore czasy . Dlatego mamy taka znieczulicie . Dobrze ze teraz ludzie dbąją o dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie w trudnej sytuacji pewnie by korzystali. A dodam, że praktyka była nieco inna tj. pielęgniarka pracująca na nocną zmianę mogła np. zaprowadzić dziecko wieczorem, a w ciągu dnia (kiedy nie pracuje) normalnie z nim przebywać i wiele osób tak robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko tylko na weekendy, coś wspaniałego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - chore to teraz są czasy, bo moi rodzice na swoje dzieci w tym i na mnie pracowali a teraz na stare lata muszą zapieprzać na cudze cholerne, j****e bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cxytalam kiedys artykul, chyba w Newsweeku, o takim wspolczesnym zlobku. Te zlobki maja duze oblozenie i dyrektorka mowila, ze niektorym rodzicom trzeba sugerowac delikatnie, ze dziecko nie piwinno zistawac kilka nocy pod rzad:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przedstawicielką pokolenia, w którym to absolutnie nie przejmowano się dziećmi. Najlepiej było jak dziećmi zajmował się ktoś inny, a jeszcze lepiej, jak same sobą. Moja matka osiągnęła nawet wyżyny, zostawiając mnie, półrocze niemowlę, ze starszą o cztery i pół roku starszą siostrą :( Tak było i co z tego mam?! Jestem teraz nadopiekuńczą matka, tak, jakbym chciała swoim dzieciom wynagrodzić swoje zwalone dzieciństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.05.16 Te żłobki to przeszczep był z ZSRR .Po prostu podstępnie "wzmagano" wydajnosć robotników -jak nie miała dziecka na karku to kazali robić kobiecie 120% normy w fabryce i tyle pechowiec.gif Ponadto psychologwie wykryli ze takie dzieci łatwiej potem było manipulować i nakręcać przciw rodzicom -miało z nimi zaburzone więzy . x Tam jeszce polegało to na tym, zeby rodzina nigdy nie była razem, bo rodzice mieli w dodatku rozne dni wolne. Opowiadała mi to znajoma Rosjanka, która jako dziecko chodzila do takiego przedszkola, był to dla niej koszmar, bardzo teskniła do rodziców, tylko 1 dzien w tygodniu mogla byc w domu i to tylko z 1 z rodziców. A mieszkania byly z reguły wspolne, zeby jedni drugich pilnowali, w kuchniach ( wspólnych) garnki na kłodki! Ale teraz to tez funkcjonuje - np w Singapurze znajoma Chinka, sekretarka w duzej firmie, bez skrubułow oddaje dziecko do tygodniowego żlobka, uwaza,ze to naturalne , mowi,ze nie ma na nie czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Azjaci zwł chinole to dziwni są ,oj bardzo .Stąd rzeczy u nas niekceptowalne tam są normą .A te mieszkania w ZSRR to "komunałki" albo tzw kołchozowe .Wspólne kuchnie i kible dla kilku rodzin .Rosja poniekąd stąd jest tak patologiczna bo kilka ostatnich pokoleń tak tam żyło .Wszyscy na kupie bez cienia prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra kiedys byly chore czasy, nie dziwota ze dzisiejsze babcie maja do dzieci dwie lewe rece i jedyne co potrafia to pierdziec w kanape. Wlasnych dzieci nie wychowaly, zapewnily im tylko dach nad glowa i jedzenie. Dlatego to społeczeństwo jest takie tepe, mlodzi ludzie jeszcze ok ale skutki widac do dzis, najbardziej niekulturalna i roszczeniowa grupa sa panie 50+. Najlepiej to leniwe sucze by nic nie robily. Sama biegalam w samopas , chodzilam 3 km do szkoly pieszo z siostra szosa bez chodnika po ktorej co jakis czas przejezdzal pojedynczy samochod. Wszyscy sie znali. Nie wyobrazam sobie w tych czasach kiedy jest taka anonimowosc puszczac dziecka w samopas, ja nawet sasiadow nie znam a polowa mojego osiedla to apartamenty na wynajem dobowy. Mnostwo tu arabow. Ogolnie jest niebezpiecznie i sama boje sie wracac po ciemku do domu gdzie kiedys sama wracalam nocami z dyskotek i nie czulam sie tak niebezpiecznie jak teraz. Swoje dzieci puszczajcie w samopas, ja bylabym pierwsza ktora zadzwonilaby na policje widzac dziecko do lat 8 biegajace bez opieki w srodku miasta. Zreszta ostatnio w gdansku byla sytuacja ze czterolatek jechal sa autobusem i kierowca powiadomil policje, policja tego chlopczyka odwiozla do domu do babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa i chowajcie takie matolki, co to nic nie potrafia same zrobic, zalatwic, bo mamusia wszedzie zawozi i zaprowadza. Niestety, ale wlasnie to nowe pokolenie jest mega roszczeniowe i bez zasad. W zyciu najwazniejsza jest zaradnosc i samodzielnosc a nie nadskakujaca mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2238 to bedzie moj matolek i moj problem a ty zacznij sie swoimi problemami ktorych pewnie nie masz zajmowac. jak nudzi ci sie tak bardzo ze przejmujesz sie kto jak zyje to zapisz sie na bezrobotne, kup sobie psa albo zapisz sie na uniwersytet trzeciego wieku moze troche zmadrzejesz chociaz do pustego i salomon nie naleje. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Taaa i chowajcie takie matolki, co to nic nie potrafia same zrobic, zalatwic, bo mamusia wszedzie zawozi i zaprowadza. Niestety, ale wlasnie to nowe pokolenie jest mega roszczeniowe i bez zasad. W zyciu najwazniejsza jest zaradnosc i samodzielnosc a nie nadskakujaca mamusia x akurat zaprowadzanie czy zawozenie nie wynika z tego,ze dziecko na wlasnych nogach nie moze gdzis dojśc i trafic, tylko z obawy przed roznymi ciemnymi typama, wobec ktorych osmiolatek nie ma szans sie wykazac zaradnościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×