Uwikłałam się w dług wdzięczności...

yep, prowo czystej wody :)

Trochę inaczej się umówiliśmy. :( Poza tym znałam go trochę już wcześniej. Nie podejrzewałam o złe intencje.

Ale przynajmniej jesteś zaspokojona, czy musisz udawać :)

Męczą mnie wyrzuty sumienia po każdym razie...

Niedługo przyzwyczaisz się. Odezwie się w tobie syndrom sztokholmski i nawet go pokochasz. Zresztą, jak od grudnia regularnie z nim sypiasz (powiedzmy co tydzień), a każda noc to 1000zł, to już właśnie to odrobiłaś, więc dziś mu to oznajmij i finito, sprawa załatwiona.

Czuję się wdzięczna i zobowiązana za to co dla mnie zrobił i to nie pozwala mi się go pozbyć od tak... Tylko męczą mnie wyrzuty sumienia, czuję jakbym robiła coś złego, jest mi wstyd.

"Ale przynajmniej jesteś zaspokojona, czy musisz udawać usmiech.gif" W kazdej sytuacji da sie znalezc cos pozytywnego ..:D

powiedz jego żonie o romansie, ona na pewno pomoże ci sie z tego wyplątać

Nie ma żony, jest po rozwodzie. Spotykamy się w jego domu.

prowo...... ale napiszę siłą cię nie bierze, głupiaś i tyle

to idź do byłej żony

Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że pomimo tej sytuacji to ja go lubię, lubię spędzać z nim czas, rozmawiać z nim.

To długo będziesz musiała się jeszcze odwdzięczyć za te 18 koła łoho. A chociaż przystojny i dobrze wyposażony? No bez jaj. Jak mogłaś sobie pomyśleć że ktoś od tak dał Ci 18 tysięcy? Zrobił cycki dla siebie żeby korzystać i łatwo ich nie odda chyba że znajdzie sobie inny obiekt zainteresowania ;)

0/10

Może poszukaj jakiejś innej naiwnej jeszcze bez implantów, a nuż z sukcesem zajmie twoje miejsce i będziesz wolna :)

" chyba że znajdzie sobie inny obiekt zainteresowania oczko.gif" x widzisz to już dwie osoby pomyślały o takim samym rozwiązaniu. Do dzieła i możesz kończyć tę prowokację :)

on jej nie dał kasy tylko zrobił jej cycki, więc wyświadczył przysługe za którą nie wziął wynagrodzenia

Jest starszym mężczyzną, jest przystojny nawet jak na jego wiek i zadbany. Tak w ogóle to go lubię... Prawdę mówiąc to tak bardzo chciałam mieć tą operację, że kompletnie nie myślałam. Nie będę ściemniać, że było inaczej.

a cycki mu wyszły?

Tak. Co do samej operacji to jestem bardzo zadowolona. Zarówno z przebiegu jak i efektu. Operacji nie żałuję.

"gość dziś on jej nie dał kasy tylko zrobił jej cycki, więc wyświadczył przysługe za którą nie wziął wynagrodzenia" Jak to nie wzial?Ponoc bierze wynagrodzenie w naturze od grudnia..

Znalazł sobie naiwną niunię. No cóż pogadaj z nim jakie są jego oczekiwania i kiedy spłacisz swój dług. Jakoś to chyba wycenia? ;)

jak chce mu dawać d**y to jej sprawa,on jej siłą nie bierze

To też nie jest tak, że on mnie zmusił i wziął siłą, raczej postawił mnie w niezręcznej sytuacji, a ja mu uległam.

a ty laska nie jesteś czasem tą od poprawek swojego ciała, która tu się niedawno żaliła?

Możliwe... Czasem przychodzę się tutaj wyżalić.

Jak Cię podszedł autorko?

Propozycje dostałam jakoś rok temu. Przeszłam kwalifikacje do zabiegu, zrobiłam wszystkie potrzebne badania, wyznaczył mi termin. Operacje przeszłam we wrześniu. Po operacji gdy wróciłam do domu pisał do mnie lub dzwonił każdego dnia, troszczył się i interesował. Widywałam się z nim w każdy weekend. Zaczęłam bywać u niego w domu. Lubiłam z nim spędzać czas, rozmawiać. Przyjechałam do niego w grudniu, w okresie świątecznym i wtedy to się stało.

powiedz, że jak ci zrobił cycki, to może teraz pomacać i że do cipki będzie miał dostęp dopiero wtedy, jak ci ją zoperuje

11:23 - za późno