Gość gość Napisano Maj 16, 2018 Hej, w tym roku kończę 20 lat i nie miałam jeszcze żadnego dłuższego związku. Niby pisze do mnie kilku facetow, ale przestałam sie nakręcac bo i tak nic z tego nie wychodzi. Moze jestem zbyt krytyczna? Mam problem a mianowicie chodzi o jednego nauczyciela z mojej szkoły. A w zasadzie juz z byłej szkoły gdyż wlasnie jestem po maturze. Miałam z nim lekcje 2 razy w tygodniu i tylko przez dwa lata. Nie jest jakiś mocno urodziwy ale cos mnie do niego przyciąga i w pewien sposób zaczął mi sie podobać. Na poczatku byłam obojętna siedziałam na końcu klasy i nie przywiązywałam wielkiej uwagi, ale w 4 klasie z przymusu musiałam usiąść w pierwszej ławce tyle ze on miał biurko po przeciwnej stronie. Zaczęłam mu sie przyglądać i zauważyłam ze patrzy na mnie gdy ja nie patrzę. Były tez takie sytuacje ze pytał sie cos nam i patrzył w stronę moja i koleżanki ale jak ja juz cos odpowiadałam to totalnie to olewal i nawet na mnie nie spojrzał. Dodam ze patrzył sie tylko na koleżanka siedząca obok mnie. Czesto kręcił sie przy moim stoliku. Moze z 4 razy tylko cos do mnie powiedział i sie uśmiechnął. Była tez taka sytuacja ze na lekcji wzięłam łyk wody to on od razu zrobił to samo. Albo miałam Kubusia na biurku, na drugi dzień on tez miał Kubusia. Trochę zabawne, ale nie wiem co o tym sądzić. Dodam, ze mieszka w tym samym miasteczku co ja i praktycznie codziennie przechodzę obok jego domu. Nie wiem dokładnie ile ma lat, ale podejrzewam ze jest ode mnie straszy o 12-13 lat. Na zakończeniu roku szkolnego patrzył sie na mnie ukradkiem i cały czas kręcił sie tam gdzie ja siedziałam. Kiedy moja klasa wychodziła na środek sceny to on wstał i ustal tak zeby lepiej widzieć. Później nagrywał swoim telefonem występy, ale mnie tez nagrywał i siedzących obok mnie oczywiście również, ale czemu akurat tylko w tej części gdzie byłam ja? Na korytrzu również sie zerkal w moja stronę. A jak juz dochodziło do jakiejś konwersacji to on mnie olewał. Po zakończeniu szkoły wysłałam prośbę o obserwowanie na instagramie bo ma prywatne, czekałam dwa tygodnie i nic. Dodam ze nie ma dzieci ani żony. Co o tym sadzicie? Bo ja mam mieszane uczucia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach