Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ADHD i bardzo dobre oceny w szkole. Dziwne ale prawdziwe.

Polecane posty

Gość gość

Do mam majacych stycznosc z ADHD. Moj 10 latek wg. nauczycieli juz od najmlodszychh lat w szkole, ne moze sie wogole skupic, nie siedzi, chodzi, gada glosno i przeszkadza wszystkim na lekcji. Nauczyciele, prosza nas abysmy go w koncu przebadali, bo uwazaja ze jest inny, no i w koncu chyba nas jednak wyprosili. Jego zachowanie jest juz takie od zerowki. Dlaczego nie badalismy go moze zapytacie? Otoz, cala zmylka dla nas jako rodzicow sa po prostu jego bardzo dobre oceny z testow, klasowek i reszty rzeczy. Potrafii siedziec i czytac ksiazki ktore go interesuja, widzimy to w domu, a wszkole nauczyciele tez to widza i wiedza ze czyta od dechy do dechy. Ma chlopak wiedze. Wiec, my uwazalismy, ze skoro dobrze sie uczy to problemu nie ma. Wiec, zdecydowalismy, ze bedziemy go badac. Myslelismy ze ADHD to jest 24 godzinna aktywnosc i brak zmeczenia, a tu sie okazuje, ze wcale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ADHD to już zdiagnozowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ADHD tylko brak dyscypliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też ma bardzo dobre oceny. Jest wesołym dzieckiem, zartownisiem, ciężko usiedziec mu na tyłku, buzia się nie zamyka ale czy to powód do zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ADHD wymyślił - opisał jakiś 'psychiatra/psycholog' z wiadomego nadania, zachciało mu się stopnia naukowego i sklecił 'chorobę' na użytek kariery. Firmy farmaceutyczne podchwyciły, bo zobaczyły, że z tego kasę się zrobi i poooooszło. A ludki wierzą w te pierłoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się wydaje, że na siłę wyszukuje się chorób. Od zarania dziejów ludzie byli różni spokojni, odważni, otwarci, zamknięci i nikogo to nie dziwiło. Dziś dziecko przebojowe zabija się w zarodku. Tlamsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uniemożliwia się rozwój ludziom trochę glosniejszym, pewniejszym siebie po co tylko po to żeby nas sluchalo, po to żeby było ulegle itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą syna ze zdiagnozowanym ADHD i nauczycielką z zawodu i ogrom twojej niewiedzy i ignorancja w stosunku do ludzi, którzy na codzień pracują z twoim synem jest porażająca. Jak można pisać,"wyprosili" badanie czyli twoje zainteresowanie dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma bardzo dobre oceny ale niestety bardzo przeszkadza na lekcjach. Jest w 4 klasie, nauczycielki kaza „cos z tym zrobic”. Byl juz u kilku psychologow, ci mowia, ze ma cechy Adhd, ale malo na diagnoze....pedagog szkolna daje namiary na znajoma psychiatre,zeby ta wypisala recepte na Concerte....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może mniej cukru dawajcie tym dzieciom, co? Tu ciasteczko, tam ciasteczko - kto by to na spokojnie zniósł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uniemozliwia się rozwój? To takie dziecko uniemożliwia prowadzenie lekcji i tłamsi innych. Taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci, ale wypowiem się jako dorosła już osoba z ADHD - tak, to jest możliwe. Fakt, ADHD często idzie w parze z niższą inteligencją i zaburzeniami typu dysleksja, ale zdarzają się przypadki o normalnej lub ponadprzeciętnie wysokiej inteligencji. Nie wiem czy Twój syn ma ADHD czy jest po prostu niewychowany, ale dyscyplina pomogłaby niezależnie od diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ADHD idzie bardzo czesto w parze z wysokim IQ. Czesto dzieci bardzo inteligentne sprawiaja wrazenie niedostosowanych i nie mowie tu o kujonach, ale dzieci naprawde zdolnych. Najlatwiej jest z przecietniakami:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przywiązać takie bachory do kaloryfera i zakneblować, może w końcu przestaną przeszkadzać w prowadzeniu lekcji nauczycielom i uczniom w skupieniu uwagi. Brak wychowania zwala się na garb ADHD. Rodzice weźcie się w końcu do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowanie trochę pomaga, ale jak ktoś ma "mrówki w tyłku" to różnie z tym bywa. Jednak dzieci to dzieci, a jak mają do tego adhd to nie jest im łatwo usiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - niestety nie, do badań z zasady wybiera się te o normalnej inteligencji, ale ogólnia średnia inteligencja dzieic z adhd jest trochę niższa niż ta "zdrowej" populacji. Oczywiście to może być kwestia tego jak ta inteligencja jest mierzona - bo np. osoby z ADHD zazwyczaj nie potrafią lub mają problem z liczeniem w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście uważam, że ADHD to jest trochę takie rozdmuchane pojęcie. Mój syn funkcjonuje podobnie jak twój autorko. W szkole wysłano nas na testy i syn ma orzeczenie o nadpobudliwości. Zdaję sobie doskonale sprawę, że sprawia on trudności nauczycielom. ALE- jak to jest, że w momencie kiedy coś go interesuje jest ogarnięty na maksa, potrafi się skupić, jest cierpliwy itp. Kombinować i cwaniakować też potrafi jak coś jest po jego myśli. Uczy się też bardzo dobrze, chociaż generuje wokół siebie straszny bałagan, nie notuje, bez przerwy gada itp. Jak dla mnie to jest kwestia raz temperamentu, a dwa odpowiedniej dyscypliny. Mam wrażenie, że tę wszystkie zaburzenia są trochę naciągane. To nie oznacza, że olewam temat i nie pracuję z dzieckiem, ale patrzę na to bardziej przez pryzmat takiego, a nie innego usposobienia. Nie traktuję tego jako dysfunkcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - to jest jedna z cech adhd, jeżeli dana osoba czymś się zainteresuje to cała uwaga skupia się na tej jednej rzeczy, wiedza z nią związana zostaje wchłonięta jak woda w gąbkę. Wtedy dosłownie nic innego nie istnieje. Problemem z adhd jest kiepska "pojemność" uwagi - więc albo łatwo rozproszyć takie osoby albo przeciwnie, jak coś je zainteresuje to dosłownie nie ma miejsca w mózgu żeby myśleć o czymś innym (albo zobaczyć ten szybko jadący samochód na przejściu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak wychowania zwala się na garb ADHD. Rodzice weźcie się w końcu do roboty. x tępa kobieto, sama sobie wychowuj takie dzieci , zycze powodzenia. Problem w tym, ze 99 % osób nie ma pojęcia jak wygląda adhd, a nawet swietnie znajacy sie na tym psycholog moze sie pomylic, pomijajac fakt, ze jest ich kilka procent, bo większosc sie do tego zawodu nie nadaje. Ja z synem miałam wieczne problemy i zaraz to opiszę: od małego miał szybki rozwój, nieco za szybki, w wieku 2 lat mówił tak ze ludziom szczęki opady, całymi zdaniami. Gadał nieustannie, wszystko co mysli i widzi. Jak go prosiłam zeby przestał, to pamietał 30 sekund i znowu gadał. NIC na niego nie pomagało, nie był w stanie przestac. ZAdne kary, z laniem włącznie. Był strasznie upierdliwy, nie miał w ogóle zadnego wyczucia, jak człowiek był b zajęty to tez był namolny. W towarzystwie sie zaczynał drzec zeby zwrócic na siebie uwage. Zadne dziecko nie chciało się z nim bawic juz nawet w przedszkolu, cały czas na to narzekał. Miał b słaba koordynacje ruchową, chodził 2 lata na basen i nie nauczył sie pływac, biegał najsłabiej z klasy, itp. Wiecznie wszystkiego zapominał, nie potrafił sie spakowac, miał sto mysli na raz, wiecznie rozkojarzony. Prosił zeby mu czytac bajke, a jak czytałam to nie słuchał, Mało sprawne ręce, jeszcze w 5 klasie sie potrafił nie miescic w liniach i strasznie brzydkie pismo. Mimo to wszędzie uchodził za inteligentnego, i nauczyciele uwazali, ze nie wykorzystuje potencjału. Mysleli, ze jestesmy jakas patologiczna rodzina, bo czesto w drodze do szkoły sie totalnie czyms usmarował, przychodził bez dzienniczka, wielu przyborów. W kołko wracał z tymi uwagami w dzienniczku, najczesciej ze nieustannie rozmawia. Jak był starszy to zaczełam zauwazac jeszcze gorsze deficyty, sprawia wrazenie osoby zupełnie bez empatii, np. potrafił wyjsc z psem i zostawic go pod sklepem przywiazanego kilka godzin na deszczu. Nie wiem skąd, ale on uwaza ze mozna krasc , i ma głeboko wszystkie normy społeczne, nigdy nie dało sie go wychowac bo nie reaguje na zadne kary. :( Ogólnie mnie przeraża. Moim zdaniem to ADHD z zaburzeniami osobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no więc jednak potwierdzają się błędy wychowawcze. Czy syn wychowuje się z ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest twoim zdaniem błędami wychowawczymi? Gadulstwo? Czy zapominalstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc jednak potwierdzają się błędy wychowawcze x jakie błedy wychowawcze? nie miescił sie w liniach do 5 klasy tez z powodu tych błedów, i nie potrafił sie nauczyc pływac 2 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - tak, oczywiscie, miał nas oboje , a ojca miał do dyspozycji cała dobę prawie,bo on pracował w domu, na komputerze. Maz był tez nieco nadpobudliwy, podobnie jak niektóre osoby z jego rodziny, mój tesc ma stwierdzony CHAD. Co do tego zapominania, to mozna od biedy podejrzewac ze specjalnie mogł zapominac np. dzienniczka zeby mu nauczyciel nie wpisał uwagi. Ale on zapominiał wszystkiego. Prosił mnie kiedys długo o pieniadze na cos tam, w końcu sie zgodziłam, i powiedziałam, ze połozyłam je na pianinie. Poszedł do szkoły, a pieniadze zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka ja tez kiedys uwazalam, ze ADHD to wymysl rodzicow, ktorzy nie potrafia wychowywac dzieci.Chociaz, mowiac szczerze to nawet nie znalam prawdy tylko powtarzalam slowa tych, ktorzy sami maja malo wiedzy na ten temat. Oczywiscie, wysluchiwalam poezji na temat koncernow farmaceutycznych jak robia z ludzi krolikow doswiadczalnych i przytakiwalam tym ktorzy mieli wiedze z tajemnych ksiag internetowych. Az w koncu pewnego dnia postanowilam posluchac drugiego obozu, wlasnie tego doedukowanego, w koncu zrozumialam, ze ADHD istnieje. NIgdy bym sie nie spodziewala, ze wlasnie spotka to moje dziecko, ktore wg. mojego mniemania bylo i jest zdolne, dobrze radzi sobie jak na razie z nauka, ale nie moze usiedziec w miejscu i nie moze zupelnie sie skupic, oraz ma zespol zahowan typowych dla adhd, od lat ktore sie nie zmieniaja, a tylko przybieraja inna forme dostosowana do wieku. Wszystko zaczyna sie ukladac jak puzle. HA! Dziwne, ale mam jeszcze jednego syna pozytywnie zakreconego, wesoly i usiedziec w miejscu tez nie moze, to wlasnie ten by mogl miec to ADHD, ale wlasnie ten go nie ma. Jest wesoly i rozlatany, ale kiedy w szkole w domu trzeba sie skupic, nawet jak cos go nie interesuje, to nie jest go w stanie rozproszyc nawet mucha. Bo, dziecko ktore wydaje nam sie bardzo energiczne i nie mogace usiedziec w miejscu, to nie znaczy ze ma adhd. Taka prawda moje drogie, jezeli leczy sie tabletkami serce, watrobe, nerki to i na szczescie mozna tez leczyc mozg! I w koncu moze ludzie sobie kiedys uswiadomia, ze MOZG TO TEZ ORGAN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka ma 10 lat, tez dobrze sie uczy ( jest druga w klasie) ..i tez ma adhd. Od ca. 5 miesiecy bierze tabletki i od 1, 5 roku chodz raz w tyg. na terapie, ktora uwielbia...U niej byl problem, ze nie mogla sie skoncentrowac..nie jest typem ktory skakal po lawkach, w tym takresie bylo gorsi od niej. Na pedagogach w szkole..nie polegalabym zbytnio..sama podejrzewalam, ze moze " cos " z moja corka jest, ale dopiero nauczycielka ktora przyszla na zastepstwo, poradzila mi isc do psychologa...i to tylko dla tego, bo ona ma tez dziecko z ADHS i wie jak sie ta choroba objawa... idz do tego lekarza...nic nie straci twoj syn, a ty bedziesz wiedziala co mu jest i nauczyciel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×