Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bialy tydzien czy wasze dzieci chodza codziennie

Polecane posty

Gość gość

Czy zdarzylo im sie nie isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd się przyznać... Moj syn rok temu był dwa razy. W poniedziałek i wtorek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie córka też tylko dwa pierwsze dni była, bo potem wyjechaliśmy na wieś i wróciliśmy po weekendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka w tym tyg. ma.bylsymy w pon. wtorek i sroda.szczerze nie chce mi sie dzis isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak moja córka była codziennie. I ja z nia. Wydaje mi sie, że dobrze dziecku pokazac że trzeba wypeniac obowiązki, a nie chce się albo nie chce. Rozumiem, jak ktos nie może. A tak naprawde to biały tydzień jest dla mnie bez sensu. U nas mojowe pól godziny na kolanach, apotem normalna msza z kazaniem 60 minut. Ale u nas ksiądz się zabezpieczył, codziennie bylo COŚ. Zdjęcia grupowe, wybieranie zdjeć, rozdawanie obrazków... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u tez msza ponad 1h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne te dzieci wciągane w ten katolski burdel. W ogóle nie widzicie co robicie. W boga można wierzyć i go chwalić bez tej sekty. Każdy się nud******ościele, nikt się z kazaniem nie zgadza, każdy przed ślubem się bzyka a potem udaje żal za ten niby grzech na spowiedzi przedślubnej. Byle ślub kościele dostać "bo tak czeba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,była codziennie.My z mężem razem z nią.Chodzimy co niedziele do Kosciola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, codziennie - to kwestia uczciwości i świadectwa, że się nie robi tego tylko dla przyjęcia i prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście ta szopka nas nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo moje dziecko nie poszło do Komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy codziennie. Spotykaliśmy się z innymi rodzicami, zawsze coś się działo, było na luzie i całkiem miło, córką mogła sobie pochodzić w sukni. Wszystko trwało ok. godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka była raz, bo pierwszego dnia nie obyło się te coś (nie wiem co to jest, bo u nas jakby połączyli nabożeństwo z mszą (???)) z przyczyn leżących po stronie parafii a potem wyjechała na szkolny obóz. Ale to wystarczy. Tak się to ciągnęło, że nawet gdyby mogła, nie poszłaby kolejny raz. Wyszło prawie półtorej godziny! Nie wyobrażam sobie przymuszać dziecko codziennie, kosztem odrabiania lekcji i zwykłego odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy byłam po komunii, nie poszłam na biały tydzień ani razu. Nie pamiętam dlaczego, ja nawet chciałam bo wszyscy szli, ale chyba mama nie miała chęci albo czasu pójść ze mną a samej by mnie nie puściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego nie puściłam nawet na Komunie tzn na religie nie chodzi... dobrze mi z tym bo jak będzie dorosły i świadomy oraz będzie wierzył, to sam o to zadba a nie z przymusu , oczywiście również go nie chrzcilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wydaje mi sie, że dobrze dziecku pokazac że trzeba wypeniac obowiązki, a nie chce się albo nie chce." Dobrze kombinujesz, że owszem, dziecko trzeba uczyć więc uświadom sobie coś bardzo ważnego. Jednym rodzice uświadamiają, że mają wypełniać każde obowiązki, jakie ktokolwiek i z jakiegokolwiek powodu będzie im chciał narzucić, a innym dzieciom uświadamia się, że trzeba oceniać i wybierać co jest obowiązkiem a co jest zachcianką nieuprawnionego pseudo autorytetu. Rozumiesz? Do której grupy kwalifikujesz swoje dziecko? Hodujesz je na dobrego niewolnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poszlysmy dzis.polozylam sie dopiero co wstalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisowce winni wam zabrać 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wy naprawdę nie widzicie, że dajecie prać swoim dzieciom mózgi? Uważacie, ze to jest w porządku wobec nich? Kościół chce mieć władzę i pieniądze, a żeby móc swój cel realizować musi mieć klientów, którym będzie sprzedawał obietnicę zbawienia. I Wy tych klientów im dostarczacie. Nie ma lepszej opcji dla nich jak indoktrynacja religijna od małego, kiedy mózg jest bardzo plastyczny, podatny na sugestie i akceptujący wszystko co mówią autorytety. Wy tez byliście w ten sposób indoktrynowania, ale jesteście już do cholery dorośli, umiecie chyba myśleć logicznie, macie dostęp do wiedzy naukowej i historycznej. Naprawdę nie widzicie czym jest kościół katolicki, jaką ma historię i czego od Was chce? Musicie w to wciągać swoje dzieci? Nie przeszkadza Wam, że są zastraszane i wzbudzane jest w nich ciągłe poczucie winy, za grzechy, których nie popełniły i sytuacje na które nie miały wpływu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, tylko zgarnęliśmy koperty i prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak coś to nie pobieram 500+ bo mam jedno dziecko :p to ja od nieochrzczonego dziecka ;) ale spoko reszcie można pozabierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle jest teraz pedagagów, chucha się i dmucha na dzieciaki,biega do psychologów, a potem straszy się je w kościele piekłem, mówi im się, że są grzeszne, wzbudza się poczucie winy za smierć Jezusa i każe im się brać udział w jakiś gusłach i uprawiać kanibalizm. Niby mamy czasy wykształconych ludzi, bardzo łatwy dostęp do informacji, a ludzie nadal wierzą w zabobony i robią krzywdę swoim dzieciom. Przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 08:26 Bardzo marne masz wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego tak sądzisz? Na jakiej podstawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzimy na biały tydzień, taki tydzień jest raz w zyciu. Jesteśmy praktykującymi katolikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i nie był to problem ani dla mnie ani dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dyskutujemy tu o tym czy puszczamy dziecko do komunii, ale o białym tygodnie. Według mnie jesli decydujemy sie na komunię to razem ze wszystkimi zdarzeniami, a nie wybiórczo. Komunia ok, koperty ok, ale biały tydzien to juz się nie chce. Jesli dziecko bylo u komunii to powinno chodzic na biały tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłyśmy dwa razy, ale córci się nie podobało i w środę nas już nie było. w innych rodzinach podobnie, we wtorek nie było już wielu koleżanek córki. nie wiem kto był na tyle zdeterminowany aby przyjść w piątek z dzieckiem, podejrzewam że bezrobotne mamuśki na wiecznym wychowawczym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A koperty córci sie podobały? Może ja pantofelki piły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że jej się podobały, podobnie jak impreza i prezenty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×