czy istnieje przyjaźń damsko męska

skomplikowane jest to wszystko...

dziś 'podobanie nie prowadzi do uczuc i milosci, tylko do pozadania ' a moim zdaniem to od podobania się zaczyna a nie odrazu od pożadania przynajmniej u dziewczyn a jak ktos się komus nie podoba to nie ma szans na NIC ani na pożadanie ani na uczucia,miłośc

związki oparte na miłości w ktorych jest przyjaźń są najtrwalsze

gość dziś Czyli mąż nie może być już przyjacielem, tak? A przyjaciel z którym idziesz do łóżka, staje się automatycznie kochankiem i to jakby zaczyna być motywem przewodnim relacji, tak? A co jeśli jest chemia między przyjaciółmi, ale z różnych względów, nigdy nie lądują w jednym łóżku, to jak to się wtedy nazywa, ta relacja? Kim oni dla siebie są?

ale jaka chemia jak jest cielesny dystans?

podobanie prowadzi do pozadania/zakochania. do milosciczy przyjazni nie musi ci sie ktos podobac :)

chyba, ze chodzi ci o takie podobanie, ze ogolnie podoba ci sie relacja z ta osoba, jej usposobienie, charakter. moje w/w komentarze odnosily sie do podobania scisle zewnetrznego/wizualnego :)

gość dziś Pożądanie. Zwykle pojawia się przed kontaktem fizycznym. :-)

22:22 Pisze tylko o swojej definicji. Mąż może być w jakimś stopniu przyjacielem ale relacja która mnie z nim łączy nie jest głównie i tylko przyjaźnią, mówiłam o transformacji, jest to już coś innego, zmieszanego, wybełtanego, z inną jakością czego przyjaźnią juz nie nazwę. Motyw przewodni - tak, o coś takiego chodzi. Te sytuacje - seks, niespełnione uczucie itp. ingerują w motyw przyjaźni zmieniając ten status. Pewne rzeczy pozostają ale nie jest to "czysta" przyjaźń. Ta relacja o której mówisz to już dla mnie niespełnione uczucie, być może zakochanie, to już kolezenstwo nacechowane erotyką, chemią, pożądaniem. A więc nie przyjaźń. Oczywiście to moje postrzeganie, każdy ma własne.

facet z kobieta moze sie przyjaznic, ale nie chca oboje byc w zwiazku, bo np. nie do konca sie zgadzaja itp. albo nie do konca sobie podobaja. co nie musi wykluczac seksu, jesli chca sobie wlasnie w ten sposob okazac sympatie, lub zaspokoic brak partera, pobawic sie... z tym, ze tu wkraczamy na sliski grunt, bo ktoras ze stron moze seks uznac za krok do uczuc, lub spodziewac sie, ze przyjaciel sie zakocha...

przyjazn moze zawierac milosc i pozadanie, wtedy ludzie moga stworzyc swietny zwiazek. ale jesli to nie ma byc zwiazek, to w przyjazni zdrowiej jest bez pozadania i zakochania...

dziś a nie prawda do przyjaźni tez musi sie podobać jak ktos nie podoba nam się z charakteru poglądow i starszy wyglądem budzi odrazę to nie sadzę by ktos sie chciał z tym kims przyajźnic

gość dziś Oczywiście, że Twoje, to logiczne. ;-) Dopytuję z ciekawości. Zdegradować przyjaciela do rangi kolegi, tylko dlatego, że nas pociąga? ;-) Trochę szkoda. Znam takie przyjaźnie damsko-męskie, w których seks był jedynie epizodem, a trwają już lata.

niejako tak, ale to jest raczej dopaasowanie charakterem, niz takie typowe podobanie, ze ktos podoba mi sie z urody i juz sie "zakochuje" ;)

nagasuka - masz racje, ja tez znam ;) ludzie mysla, ze jak istnieje miedzy kobieta a mezczyzna jakis tam element erotyzmu, to juz nie jest to przyjazn... no a co jest? przeciez nie zwiazek.

ten element erotyzmu nie musi prowadzic do zwiazku tylko do kilku zblizen bez zobowiazan

a kto z Was jest w takiej przyjaźni damsko-męskiej,że się tak wymądrza?:P

22:44 Degradacja to nic, można i całkiem zerwać znajomość ;) Po prostu dla mnie przyjaźń wyklucza inne warianty czy bonusy ;) Dlatego uważam ją za coś niemal doskonałego, wymagającego i trudnego do uzyskania z płcią przeciwną w swej czystej postaci.

wia :-) x Natura stworzyła nas tak, że osobniki tej samej płci rywalizują ze sobą. Często nawet podświadomie, to są odruchy pierwotne/atawistyczne. Gdzie tu miejsce na nieskalaną i pozbawioną egoizmu przyjaźń? ;-) Dużo łatwiej przyjaźnić się z kimś odmiennej płci. Ta konkluzja wydała mi się ładna na zakończenie dyskusji. Pozdrawiam wszystkich fajnych panów. :-) Panie oczywiście też. :-P

Ja mam kilku "męskich" przyjaciół - dwóch z nich ma żony (nie zdradzają ich ze mną), z jednym (nieżonatym) łączyła mnie krótka acz elektryzująca przygoda seksualna (jak kolega zauważył - seks nie wyklucza przyjaźni o ile ona była szczera z obu stron a nie była tylko sposobem na zbliżenie się do obiektu pożądania)- nadal się przyjaźnimy.

gość dziś Przyjaźń w "czystej postaci" co to takiego?

ja tam piepsze taką przyjaźń z seksem:D

22.58 I tak i nie ;) Jednak kobiety są bardziej stworzone do zakładania wspólnot, tworzenia więzi między sobą (to u nich potrafi dominować) a mężczyźni do walki ale najczesciej o kobiety. Tu biologia również się kłania. Z jednej strony więc jest tak jak mówisz a z drugiej kobiety są czesto bardziej związane z innymi kobietami niż płcią przeciwną zaś mężczyźni najczęściej widzą w nich obiekt seksualny. To jest ten argument przeciw.

a ja mowie swoj do swego ciągnie a płec to krzywa wypadkowa i tyle:P

gość dziś " kobiety są czesto bardziej związane z innymi kobietami niż płcią przeciwną" x Jasne, ale to jeszcze nie oznacza, że się przyjaźnią.

23:04 Czysta postać to głęboka więź, z minimalnym poziomem zazdrości ;) i egoizmu, bez pożądania, pragnienia posiadania tej osoby, instrumentalnego traktowania, z ogromną checia dzielenia się swymi zasobami wewnętrznymi, czasem, pomocą itp. Nastawiona na dawanie, bez oczekiwań, bezwarunkowa bliskość.

To jest trochę tak, że mężczyznom (prawie) bezinteresownie życzymy dobrze i to jest naturalne, wynika z uwarunkowań biologicznych, a kobietom już nie, bo rywalizujemy z nimi. To nie tak, że życzymy im źle, bo przecież niektóre szczerze lubimy, ale to już nie jest takie oczywiste i proste.

23:11 Tak samo mogę powiedzieć że rywalizacja wcale nie wyklucza przyjaźni. Może być formą motywowania przyjaciela do dobrych dla niego zmian.

nie istnieje

gość dziś zbyt piekne by było prawdziwe ,znasz taką?>:)