Rozejscie sie spojenia lonowego w ciazy

Witam, czy ktos to przechodzil? Moj ginekolog co prawda nic nie wykryl i na moje "boli mnie" stwierdzil ze tak ma byc.. ale tak czytam i czytam o objawach i idealnie pokrywa sie z moimi. Tj potworny bol przy chodzeniu, nagla proba wstania doslownie wyciska mi lzy z oczu a ptzewrocenie sie z boku na bok w nocy graniczy z cudem. Czy jest mozliwe ze ginekolog to przeoczyl na usg? Czy ktoras z Was miala takie objawy?

Ja miałam, 8 i 9 miesiąc to była katorga. Gin mnie uspokajala i mówiła że nic groźnego się nie dzieje i to tylko niegroźne rozciąganie spojenia. Nie chciałam jej wtedy wierzyć i oczywiście w głowie scenariusze komplikacji, operacji itd. Ginekolog jednak miała rację po porodzie ból minął jak ręką odjal. Pamiętam doskonale że to było straszne cierpienie, nie potrafiłam z bólu na kozetce pod ktg obrócić się z boku na bok, chodzenie po schodach dramat.

Miałam tak od ok 20 tc, im później tym bardziej. Zastanawiałam się jak mam rodzić kiedy już przed tak boli mnie krocze. Nie miałam rozejścia.

Okazalo sie ze zakładając ten temat juz mialam skurcze.. ;) dzidzius juz na swiecie. A wlasnie balam sie ze nie dam rady wejsc na fotel i ze miednica rozpadnie mi sie na kawalki zanim urodze. Nic takiego sie nie stalo i przyznaje ze bol jest 100x mniejszy teraz, po porodzie... ale niestety nie zniknal calkiem. Mam takie wrazenie ze cos mi trzeszczy, przeskakuje w miednicy. Ale teraz tylko jak sie zapomne i cjce szybko zmienic pozycje, wczesniej wylam przy kazdym ruchu .. Za to strasznie ciagnie mnie teraz w boku, bok/tyl po prawej stronie.. jakby miesien. Mozna sobie naciagnac miesien samym "byciem w ciazy"?;) dodam ze w ciazy tego nie czulam... albo moze po prostu czulam wiekszy bol wiec ten byl przytlumiony? Ma ktos moze podobne doswiadczenia?