Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem k****arzy

Polecane posty

Gość gość

jestem facetem i nie rozumiem, jak inni faceci mogą chodzić na d****** korzystać z usług prostytutek, po prostu nie rozumiem. Dla mnie to chore i nienormalne, uprawiać seks z osobą, którą dopiero co się zobaczyło, która bierze za to kasę i robi to seryjnie z wieloma osobami. Oj, chyba nie zrozumiem. Może mi to ktoś wytłumaczyć po ludzku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym się różni płatna d***** od ledwo poznanej latawicy z disko? Chyba tylko cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciał ale się boję tak iść i pobzykac. Zostaje mi tylko związek mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam prostytutka i poznalam tak mojego meza. Oboje sie nawrocilismy i zalozylismy rodzine. Jestesmy zdrowi, mamy super dzieciaki i bardzo sie kochamy. Jestesmy sobie wierni. Wlasciwie to gdyby nie Bog to nic by nam nie wyszlo, ale dzieki Niemu jestesmy na prawde szczesliwi. Co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem jak mozna zdradzac zone i lazic po k... i nie bac sie chorob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłem raz czy dwa jak miałem 20lat po pijanemu z kolegami. Teraz w życiu bym nie poszedł. Co ta za przyjemność płacić i zmuszać kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Druga sprawa co znaczy zwrot k****arz ?? Bo ja myślałem że k****arz często i gęsto zmienia partnerki seksualne. Że dużo ***** a nie chodzi na d*****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie mam z tym problemu. Ci co się boją chorób....prawdopodobnie boicie się wielu rzeczy w życiu a to błąd. Do burdelu chodzi się po seks a nie miłość czy namiętność a coś mi się wydaje że wy to mylicie. Idziesz mówisz co chcesz i to masz, często w ramach eksperymentu czy tylko po to aby się przekonać jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie uprawiać sex bez namiętności to jak patrzeć na pustą szklankę w środku pustyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKA ten swoj bol tylka przedstawia zapewne dlatego, ze sama zostala wzgardzona. pewnie juz te desperackie lata sie zaczynaja, pare latek bedzie teraz w nienawisci zyc, potem zaadoptuje kota i bedzie do konca zycia udawala cnotke - niewydymke, co to nigdy, z zadnym, "szczesliwa" "niezalezna" "kobieta":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałem że byłem raz czy dwa jak byłem po % z kolegami. Poza tym nie wiem czy wy wiecie ale jeszcze nie słyszałem żeby jakakolwiek d***** dawała d**e bez prezerwatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roksa roi się od apetycznych dziewczynek. Burdele są dla przegrywów. Cichodajki rules!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×