Gość gość Napisano Maj 18, 2018 W dzieciństwie matka nigdy się nie zywiazywala z obietnic. Np gadala, że wyślę mnie na wycieczkę, albo że kupi telefon bądź że gdzieś pójdziemy, później gadala ,, bo myślałam ....." właśnie chyba nie myślała , nawet kłamała z mieszkaniem. Mieszkaliśmy z jej byłym facetem, byly awatury itp, ciągle gadala ,, w tym roku się wprowadzimy" , nawet mi pokazywała klucze od ,, tego mieszkania" g****o znów złudne nadzieje, ale do rzeczy. Wiem jakie to uczucie gdy się dzieciak cieszy i jaki to zawód. Mam 2 córki, starsza 3 lata i mąż robi to samo co moja matka, rozmawiałam z nim niejednokrotnie , rozumie , przytaknie ale za jakiś czas znowu. Ja póki nie jestem na 100% pewna czegoś to się nie odzywam , a on ....musialam się wygadac. Jak jest u was ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach