Czy wasi byli byłe dostali swoją karę?

Chodzi o fakt tego czy kiedy was podle zdradzili czy porzucili dla tej cudownej osoby dostali karę od opatrzności? Już tłumaczę o co mi chodzi: Zatem moja była zostawiła mnie dla pana, z którym flirtowała jeszcze będąc ze mną a teraz jest z nim (dużo informacji zawsze dociera po fakcie) bo prawda zawsze wyjdzie na jaw... Dowiedziałem się od osób, które znają go lepiej lub gorzej że owy pan lubi imprezki, wypić i miał sporo przelotnych kobiet... Ona również zauważyłem miała ciągoty do hulaszczego trybu życia, ale cóż zostawiła wcześniej partnera dla mnie (pewnie karma wróciła) ponieważ zdradziła mnie z tym nowym... Ale znajomi mówią że ich związek może nie wytrzymać próby czasu, ponieważ charakter człowieka nigdy się nie zmienia i któreś z nich w końcu wywinie numer drugiemu... Czas pokaże tak naprawdę, ale o tym nikt już nie będzie pamiętać... A czy u was "zło" wróciło do waszych ówczesnych partnerów lub do was (liczę na opinię dwóch stron) Pozdrawiam i zachęcam do rozmowy

Nie wiem czy tak jest, ale mnie na przykład wiara w dobro i zło pobudza do działania, i mimo wszystko po cichu wierzę że kobieta z wybujałym ego lub mężczyzna dostanie lekcję życia i odczuje to co osoba skrzywdzona