Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rudasek36

Kupiłam sobie ćwiartkę. Będę zapijać wszystkie smutki

Polecane posty

Gość Rudasek36
21.01 on jest świeżo po rozwodzie. Nie układało im się, ale to bardziej z jej winy. Ona go już nie chciała. Nie miał o co walczyć, chociaż bardzo to przeżył. W sumie znajomość ze mną uratowała mu życie. Tak powiedział. Gdyby nie ja, nie wiadmo na jakim dnie by się znalazł. Ciagnelam go w górę zawsze gdy zaczynał spadać. Moim kosztem to się odbyło. Mężczyźni zawsze inaczej czują niż kobiety. Po prawie pół roku widzę w nim przemianę. Stałam się dla niego kimś więcej. Ale zawsze to za mało:( Czego ja od niego oczekuję, gdy on wie, że od męża nie odejdę... Za czas jakiś pewnie on zajdzie sobie inna partnerkę.. Ale nigdy nie połączy go takie zrozumienie jak ze mną :) to wiem na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem teraz na zjezdzie w hostelu i nie mam co pic nawet :( w sensie nie kupilam sobie alko , a tez jest mi mega smutno, chetnie napisabym sie z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tez mam problemy sercowe, a dzisiaj martwie sie, ze przez glupote go stracilam ( po tym co mu napisalam :() Szkoda, ze nie mam tu flaszki. Chociaz ja wole sie upijac winem bo jakos mam mniejszego kaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie pomyslicie, ze jestem jakas alkoholiczka, czy z patologii... ale nic bardziej blednego, jestem tzw. panienka z dobrego domu, ale nie radzę sobie czasem i chetnie bym sie dzisiaj upila. W ogole mialam dzisiaj popieprzony i bardzo meczacy dzien, wiec niech sie juz skonczy i ide niedlugo spac. Dobranoc :) Oby jutro bylo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasek36
Moja cwiartka już obalona :D jest ok, jest lepiej. Nawet odważyłam się z nim zamienić kilka sms. Ale nie jestem w takim stanie, żeby mu d.. truć. On jest teraz ma delegacji i wiem, że mocno zajęty. Smutno mi, że życie niesie ze sobą takie rozczarowania. Ok. Inni mają zapewne gorzej. Są gorsze tragedie. Dużo gorsze. Ale każdy niesie swój krzyż jak to się mówi. Dla mnie mój jest bolesny. Cholernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się :) Ja nie mam takiej możliwości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno,ja majac kryzys kupilam 2 flachy koniaku i sie zamknelam.Nawet mamusie oklamalam,ze jade do kolezanki.Wstalam po dwoch dniach,i sie nie poznalam.Matko maseczki ,,jakuzzi nie pomoglo.Wypilam ze 3 liytry herbatek,a reszte to sie domyslaj.Dzis juz tego nie praktykuje,bo sie boje,ze umre,i rozwala okna,aby mnie odwiedzic.Trzymaj sie,ale nie upijaj ,jak ja to zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne,ale tez pijam sama.Wstydze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasek36
Zamiast pić Nieraz chciałam uciec w sen. Nie mogłam doczekać się aby pójść spać i zasnac głęboko. A i tak budzilam się wielokrotnie myśląc o nim albo sprawdzając czy napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rudasek36 dziś Oj głupiaś Ty :) Macie kontakt? Ja nie mam. Nie wiem co gorsze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj z piciem, pomaga tylko na chwilę a problemu nie rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ale pozwala na chwilę odrętwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta chwila jest ważna. Pozwala dostrzec głupotę chwili i marność własnego Ja :O Jutro nowy dzień Nowy plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasek36
Ostatbio Wolę się upić od czasu do czasu, nic nie pomaga się znieczulic tak jak kilka drinkow TAK. mamy kontakt. Widujemy się w pracy, piszemy do siebie zwykle codziennie, chyba że mi już braknie sił i ucinam kontakt :( on zazwyczaj do mnie pisze, gdy nie pisze jestem smutna. Ale to nie są wyznania miłości itp. Nie pozwalamy sobie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze walczę i wierzę że się uda. Zeby sobie poradzić poczytałam, posłuchałam i na tę chwilę trzymam sie paru zasad które przypadły mi do serca np żeby zacząć nowa udaną relację trzeba wejśc z czystym kontem ( to już mam odhaczone stare życie zakończone i czeka nowy pachnący komfortowy domek) Jeśli sie kogoś kocha nie ma czegoś takiego jak ośmieszenie się w okazaniu uczucia (więc okazuję dyskretnie, niech myśli co chce ). Jesli to będzie prawdziwa miłośc nigdy nie będzie niczego za dużo czy za mało, za dobrze, za źle jesli chodzi o uczucia, na ten punkt czekam i wierzę (nie chcę myśleć co mam powiedzieć co zrobić ma mnie akceptować a ja jego takimi jakimi jesteśmy) Choć ciągle jakieś kłody, też popełniłam bład ... ostatnio miałam gorszy dzień i usłyszał jak rozmawiam przez telefon z kolezanką, że już mam dość braku konkretów z jego strony że może trzeba to skończyć i teraz chyba jest zły, sama nie wiem czemu to powiedziałam. A ja nie moge bez niego żyć i nie wiem jak to odkrecić (patrząc na punkt 3 jeśli to prawdziwa miłośc to powinno mu przejśc... będę czekać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ile bym dała za szczerą rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bezpośredni kontakt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasek36
Ostatbio Wolę się upić od czasu do czasu, nic nie pomaga się znieczulic tak jak kilka drinkow TAK. mamy kontakt. Widujemy się w pracy, piszemy do siebie zwykle codziennie, chyba że mi już braknie sił i ucinam kontakt :( on zazwyczaj do mnie pisze, gdy nie pisze jestem smutna. Ale to nie są wyznania miłości itp. Nie pozwalamy sobie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasek36
23.13 a jaki macie kontakt? Skąd się znacie. Jaka macie relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Relacja - skąplikowana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rudasek36 dziś Chyba masz już dość :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:12 Ja też, choć jedna szczera rozmowa... Może mamy kontakt (widzimy sie od pon-do piąt) ale nie romawiamy o tym co sie dzieje między mami. Choć Rudasek36 napisała że nie piszą o miłości to nawet nie wiem czy to nie gorsze mieć jakieś głębsze relacje rozmawiac o prywatnych sprawach ale pomijać w tych rozmowach miłość. W sumie i jedno i drugie katusze dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki trochę podtytuł do wątku - "relacja skąplikowana" i pasuje do mojej sytuacji także. Mi już trochę lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Recepta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze było zobaczyć tego wieczoru ze nie jest się samemu z podobnym problemem. Oczy juz suche, szybki prysznic i jest lepiej. Dziękuję kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się, że Ci lepiej I nie polecam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudasek36
Mi też dobrze zrobiło pisanie z wami :) ile serc tyle problemów. Ja już leżę w łóżku. Idę spać. Mam nadzieję, że jutro nasze nastroje będą lepsze. Żaden problem może się nie rozwiazał, ale kolejny wieczór do przodu, no i nie z takim ciężkim sercem. Buźka ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×