Pracowałam z facetami, oni mają jakąś zmowe dotyczącą zdradzania.

To nie żadna nowość. Faceci wręcz telepatycznie komunikują się w kwestii zdrad. Serio. Przebywałam w męskim towarzystwie przez kilka lat w pracy, ja jedyna kobieta. I oni mają wręcz jakąs niepisaną zmowę między sobą, żeby sobie pomagać, kryć się, robić sobie alibi. Nie samowite jest to jak oni potrafią komibnować i jacy są wtedy sprytni. Strzeżcie się kobiety.

Weź leki :D

Trzymają sztamę między sobą, a jak kobiety robią tak samo, to są wyzywane od feministek i od solidarności jajników.

11:53 sam weź leki durniu

Feminazistki nie trzymaja z kobietami wrecz przeciwnie. Ich nie interesuje onrzezanie dziewczynek w uk; g***ty w szwecji i niemczech; malzenstwa dziewczynki i star**** w szwecji itd. Interesuje je tylko lewackie sposoby na zniszczenie pelnej normalnej kochajacej sie rodziny jak aborcja. Na zachodzie europy mezczyzni wprost proponuja swoim dziewczynom aborcje, sa niedojrzali do ojcostwa podobnie w Polsce chca zrobic polskie feminazistki. Poza tym ci mezczyzni najczesciej zdradzaja z przyjaciolkami swoich zon wiec chyba lepiej kogos kryc niz wbijac noz w plecy przyjaciolce?