Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam dzieci z ZA dot szczepień

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, proszę powiedzcie mi jak to wygląda, czy są przeciwskazania? Syn ma prawdopodobnie Aspergera, był diagnozowany i kontrolowany pod kątem afazji i na ostatniej wizycie usłyszałam że moje dziecko inaczej widzi świat, że ma problemy z tym, tym i tamtym, nieważne, chodzi o to, że to nie są tylko podejrzenia, to raczej nieoficjalna diagnoza po 2 latach obserwacji i kontroli. Jestem przed obowiązkowym szczepieniem i nie wiem co dalej.. Starszy swoje problemy prawdopodobnie zawdzięcza szczepieniom, cofnięcie mowy i jej brak do 5 roku, fakty niestety poskładałam po czasie... Boję się, że lekarz nie udzieli mi rzetelnych informacji stąd proszę was o radę, bo wiem, że tu jesteście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj na rozwój zaburzeń, potem zaszczep, może się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie proszę o sarkazm, tylko o informację, dla twojej informacji nie zamierzam szczepić, chcę tylko wiedzieć co na ten temat mówią lekarze, czy poniekąd jestem kryta czy będę musiała się szarpać jak sobie o nas przypomną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahah. "Boję się, że lekarz nie udzieli mi rzetelnych informacji stąd proszę was o radę, bo wiem, że tu jesteście usmiech.gif" Polecam iść do wróżki, tam ci dadzą rzetelne informacje potwierdzone badaniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko z ZA, szczepione według kalendarza, plus pneumokoki i mienigokoki. Po żadnym ze szczepień nie zauważyłam efektów. Faktycznie są mamy które twierdzą że po szczepieniu się pogorszyło, ale jest teoria mówiąca że w takim wypadku szczepienie może zadziałać jak katalizator. Jesteśmy pod opieką poradni dla dzieci autystycznych, i tam zgodnie twierdzą że np. dieta 3x bez to bzdura i nie widziały jeszcze poprawy (pomijając ograniczenie cukru- to zawsze robi dobrze dzieciom), a ze szczepieniami jest tak że są dzieci bardziej wrażliwe i źle reagujące na szczepionki, i u nich warto ustalić indywidualny kalendarz, a rodzeństwo obserwować i ewentualnie odraczać. Najlepiej idź do jakiegoś kompetentnego psychiatry, neurologa czy do poradni szczepień. U nas w rodzinie to raczej zaburzenia genetyczne (u kilku męskich członków rodziny takie same problemy), młodsze dziecko szczepię normalnie. Inna sprawa ze znam też nieszczepione dzieci autystyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :-) u nas to nie genetyczne, wizytę mamy dopiero w lipcu, to napewno będę rozmawiać, tylko boję się, że zostanę wyśmiana... Syn oprócz tego ma jeszcze afazję motoryczną i mutyzm wybiórczy, starszy afazję motoryczną z cechami autysty, tego się nie dziedziczy, więc pojawia się pytanie skąd u obu takie zaburzenia, po prostu się już boję i nie chcę w razie czego zaszkodzić jeszcze bardziej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby nie genetyczne, a znam mnóstwo rodzin gdzie dwoje lub troje dzieci ma zaburzone rozwoju. Pech? Nie sądzę? Coś w genach musi być, skoro takie przypadki są. Mam syna z autyzmem, szczeiony wg indywidualnego kalendarza szczepien. Nie wydaje mi się, aby szczczepienia spowodowały autyzm u mojego syna. Decyzja trudna, ale konieczna. Ze skutkami decyzji to ty będziesz musiała żyć więc popytaj osób, które mają rzetelna wiedzę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak że wprost się dziedziczy- po tacie czy dziadku (bo to jednak najczęściej chłopięce zaburzenie), tyle że nie da się ukryć że często zdarza się autystyczne rodzeństwo, według naszej psycholog (a trochę siedzi w temacie) często ZA mają ojciec i syn/synowie. Więc piszę- genetycznie, bo w danej rodzinie po prostu mogą być takie uwarunkowania genetyczne. Chociaż genu odpowiadającego za autyzm nikt nie znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy syn był szczepiony w wieku 17 mc, krótko potem nastąpiło cofnięcie mowy, możliwe, że mają predyspozycje a szczepienia tak jak wyżej napisane były tylko katalizatorem, ale jeśli tak było to pośrednio przyczyniły się do zaburzeń, wiadomo, że to procesy złożone i wszystko ma gdzieś swój początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeśli chodzi o afazję bo o tym pisałam, to nie jest kwestia genów bo rozmawiałam z lekarzami, to uszkodzenie neurotransmiterów, dlatego zastanawiam się właśnie dlaczego oboje mają je uszkodzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama mam dziecko z autyzmem. Pierwsze objawy zauważyłam na długo przed szczepieniami, mąż ma lekkie odchyły podpadające pod za, a w rodzinie też są różne "przypadki". Serio, autorko, nie pytasz się lekarza, a myślisz, że na kafe zapytasz anonimów i to będzie lepiej? Serio??? Serio??? Ja przestałam wchodzić na fora dla matek autystów, bo mam już dość oszołomstwa, pitolenia o zmowie koncernów, o cudownych dietach (zgadzam się tylko co do cukru) i mam dość fanek Panów Zięby i Czerniaka. Same matolstwo, podziękowałam, szkoda mi czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc14.29 jest nas dwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani powyżej, wyobraź sobie że przez ponad 2 lata odbijałam się od różnych specjalistów i nikt nie widział problemu w tym, że dziecko coraz starsze i nie mówi, przy młodszym też nie widzieli bo twierdzili że nie ma potrzeby skoro porozumiewa się z bratem świetnie bez słów, za pomocą gestów i głoski A o różnej intonacji, nie widzieli problemu, że normalne dziecko po 2 mc w przedszkolu zachowuje się jak autystyk, przestał mówić to co umiał, na próby wychowawczyni i dotyk reagował histerią, nikt problemu nie widział, a nie byłam u jednego lekarza... Syn przez rok czasu nie odezwał się słowem w przedszkolu, udało się postawić diagnozę po pół roku, bo trafiłam w końcu na kompetentnych ludzi szukając pomocy dla starszego, więc zapisałam też młodszego... Więc nie pitol mi tu o rzetelnych lekarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.47 Jestem "panią powyżej", też trafiłam na różnych lekarzy, w tym ignorantów, ale to nie zmienia faktu, że traktowanie poważniej wypocin anonimów z netu nie jest mądrym pomysłem. Nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie, każdy w necie może być "matką autysty", a w rzeczywistości wąsatym bezdzietnym Januszem. Nie podoba ci się jeden doktor, idź do innego, a nie traktujesz Kafe jak wyrocznię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuję, ja nie z tych, chciałam po prostu spytać innych matek jak to u nich wyglądało, decyzję już i tak podjęłam, mąż też już nie chce, więc nie ma o czym dyskutować a zapytać chyba można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko z autyzmem szczepione oczywiście na wszystko. Teraz jestem w ciazy i pediatra synka odradza mi szczepienie noworodka. Lekarka z 30 letnim stażem na lekarz.pl ma same pozytywne opinie. Myślę że bez przyczyny nawet lekarze boją się szczepień u noworodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wszyscy zdają sobie sprawę, że jednym z komponentów wchodzących w skład szczepionek są komórki z ciał abortowanych dzieci? Zaraz odezwie się chór osób, które jak jeden mąż krzykną, że jest to absurd. Rozumiem, że każdy może mieć inne zdanie w zakresie tego, czy szczepić swoją rodzinę, czy nie. Jednak z faktami potwierdzonymi naukowo i udowodnionymi na grupie ludzi nie powinno się dyskutować. Powinno się je przyjąć, sprawdzić i wziąć pod rozwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×