Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pięciolatka na karuzelce nie pozwala wsiąść innym. Jak byście zareagowały?

Polecane posty

Gość gość
Mam na tyle inteligencji emocjonalnej, że wiem, że są ludzie bardzo przwerazliwieni na swoim punkcie, którzy doszukują się drugiego dna w zdarzeniach, słowach i gestach, na które większość ludzi nawet nie zwraca uwagi. Wszystkie wypowiedzi autorki i cała jej histeria i przeżuwanie tej historii na to wskazują. A co do zbiorowego użytkowania przyrządów, to nie do końca. Jasne wepchnijcie swojego dwulatka na karuzelę z 10 latkami, bo przecież wszyscy razem mają się bawić i jeszcze w tempie dwulatka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba normalne, że Ci powiedziały, że miałaś zwidy jak nie wiedziały o co ci chodzi i o co ta wielka obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połowa z piszących tutaj posty nie zrozumiała autorki , cóż bywa i tak . Bardzo dobrze postąpiłaś , bo jak można wybaczyć dziecku że nie chce tego czy tamtego , to już komentarz matki był chamski i dobrze że zareagowałaś . Zrobiłabym tak samo , a nawet nie wiem czy nie bardziej dosadnie , bez wdawania się w zbędne dyskusje z kobietą . Wyniosła , uważająca się za kogoś lepszego ? Zobaczyłaby gdzie jej miejsce i zrobiłabym to w sposób kulturalny i zarazem dosadny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:06 Dobrze wiedziały, o co chodzi, zapewniam cię. Po prostu grały wariata, bo nie miały żadnego argumentu na swoją obronę. Stąd najpierw wyparcie, a potem projekcja na kogoś innego, że to musiał ktoś inny powiedzieć. Tak, tylko że te one dwie i ich "cudo" siedziało tam od bitych 30 minut. Na zakończenie zaczęły obrażać. No jak nic, nie mają argumentu. Nie mając nic do powiedzenia, musiały zaatakować/ A co do istruowania dzieci co i jak mają robić (temat założony przez jakąś kretynkę po lekturze mojego), to wybaczysz, ale chyba jak dziecko ma niespełna 2 lata to nie pozwole mu korzystac z kazdego sprżetu bez nadzoru. M.in.dlatego że znjadą się takie opasłe taraniska jak ta 5letnia córessa mamessy, i zacznie się jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pozwolisz żeby jakas 5-letnia dziewczynka dyrygowała tobą? :D Ja bym miała gdzies goowniare, jakby mój syn chciał na karuzelę to bym go tam posadziła, a goowniara niech się drze i tupie nogą, ja bym zignorowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:33 Wiesz, nie chciałam jatki, chciałam kulturalnie sprawę zalatwić, ale od dziś będę mieć nauczke, by traktować innych tak jak oni traktują ciebie. na chama zatrzymam taką karuzelkę na następony raz. Choć liczę, że następnego razu nie będzie i będą mi się trafiały normalne dzieci i kulturalne matki, jak było do tej pory. Zawsze musi się jakaś trefna napatoczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Twoje dziecko ma niecałe dwa lata, to nie jest towarzystwem do kręcenia się z pięciolatką, nie to tempo i w ogóle. Co to w ogóle za karuzela była, bo takie co ja kojarzę nie nadają się dla takich małych dzieci i raczej duże ryzyko, że spadnie z takiej karuzeli na twarz. A wracając do tej awantury, to tak to jest jak ktoś nie wie co powiedzieć, odchodzi na stronę żeby przemyśleć sprawę i wraca z pretensjami po fakcie. Trzeba było reagować na bieżąco albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.33 Masz swoje prawa. Jak ma karuzeli będą siedzieć jakieś 13 letnie wyrostki, to też ich zatrzymaj i wsadź swojego beniaminka lat 2, niech go porządnie wykręcą:D Serio, czy tylko mnie się wydaje, że wciskanie dzieciaka z pieluchą do zabawy starszych dzieci nie jest jednak rozsądne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:37 Zareagowałam początkowo, juz od razu, bez odchodzenia od nich, w taki sposób, że powiedziałam że skoro tak to idziemy na inne zabawy, a dziewczynka skoro taka jest to niech sama się kręci. Ale że ta matka tylko mnie wyśmiała pod nosem to uznałam jak już zmieniłam synowi pampersa (była taka koniecznosc) że wrócę tam i skoncze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:42 bez wzgledu na to co ci sie wydaje jest to przestrzen wspolna, karuzela byla dostosowana do najmlodszych, malutka i bezpiecznie zrobiona. Nie widziałaś, to się nie zapalaj. jakoś czesto widzę, jakie dzieci się na niej kręcą, to własnie ta dziewczynka była do niej za duża. benjaminka może ty masz, ja nie nadaję takich kretyńskich imion, tylko normalne≤ typu Piotr, Tomek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale czemu ty tak to przezywasz? Nie szkoda ci życia na takie p*****ly? Twoje dziecko? Nie więc po ch*j się wpieprzasz? Trzeba było tak zrobić a nie teraz scenariusze układać jak już po ptakach. Świata nie zbawisz. Skup się na swoim dzieciaku żeby byli wyszczekane. x Świata nie zbawisz, takie pierdoły, co się wpieprzasz. Ale potem twoje dziecko będzie żyło w takim chamskim społeczeństwie. Ja uważam, że trzeba reagować. Choćby, zatrzymać i posadzić swoje dziecko, a młodej wyraźnie powiedzieć, że karuzela jest dla wszystkich. Jak jej mamunia kupi, to będzie jej. Na razie to plac zabaw, a potem będzie szkoła, gdzie rozwydrzona gówniara terroryzuje pół szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę :D Ty tak serio? Sprawdź znaczenie słowa "beniaminek" w słowniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:51 W punkt. I tym oto akcentem z mojej strony pragnę zakończyć dyskusję z Karynami. Nie mówie o Tobie, oczywiście. Pozdrawiam, Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beniaminek to ktoś najmłodszy w rodzinie, pupilek, maskotka z racji wieku - nie musisz mnie nauczać, czytałam pobieżnie. Daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiek to już kwestia poboczna w tej sytuacji. Autorka, mimo że IMHO zbytnio to przeżywa, to jednak ma rację. Matka wzmacnia w dziecku postawę roszczeniową. I zachowanie tej dziewczynki nie ma nic wspólnego z "walką o swoje", proszę Was :D Raz, że walczyć o swoje to można samemu, a nie wysługując się przyzwoleniem matki. Wątpię, że będąc na placu sama, byłaby równie tak wyszczekana. Dwa - w tym przypadku to mało ma wspólnego z walką o swoje, to jest zwyczajne dyrygowanie innymi i roszczeniowa postawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem ma tutaj nie to dziecko - zachowało się spontanicznie typowo dla wieku ale to nie znaczy że dorosli mieli pochwalić nie należy od razu podejrzewać autyzmu, zwłaszcza po takiej odzywce matki dziewczynki mnie sie zdaje że swoją biernością, poddaniem się od razu "choć synku gdzie indziej sie pobawisz" sprowokowałaś je do brzydkiego wyrażenia się z przekąsem, zadrwiły z ciebie że uczysz dziecka wycofywania się ta 5-latka nie miała prawa zawłaszczyć karuzeli dla siebie i twój syn powinien o tym się dowiedzieć - od ciebie dowiedział się, ale dopiero gdy uraziły cię słowa jej matki https://www.tatento.pl/a/1513/autyzm-to-nie-choroba-wywiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz Autorko, mam dwoje dzieci. Córka ma 5 lat a syn 3 lata. Gdy córeczka kręci się na karuzelce nie pozwalam synkowi kręcić się razem z nią, chociaż chce. Po prost 5 latki kręcą się baaardzo szybko, zbyt niebezpiecznie dla młodszych dzieci. Synkowi pozwalam wchodzić na karuzelkę gdy są na niej dzieci w jego wieku. Tak samo nie pozwoliłabym mojej 5 latce kręcić się z 8 latkami, bo byoby to dla niej zbyt niebezpieczne. Do głowy by mi nie przyszło sadzać 2 latka z 5 latką na jednej karuzelce. Nie wiem jak sobie wyobrażałaś by mieli się współnie kręcić. Było zajęte, to trzeba było w ogóle nie podchodzić i znaleźć coś innego. Co z tego, że jakieś dziecko bawi się na czymś dłużej? Nie ma limitu czasowego. Ale oczywiście są rodzice i babcie, którzy dosłownie ustawiają się z dziećmi w kolejce do huśtawki :D Zamiast znaleźć coś innego i obserwować kiedy się zwolni, to stoją w kolejce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zastanawiam dlaczego chciałaś aby Twoje małe dziecko było na karuzeli z 5 latką. Ja bym się bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wredne bachory i debilne mamuśki omijam szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wredna baba i dzieciak będzie taki sam jak mamuska już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeszcze trochę i dostaniesz bana od kafe (Twoje IP zostanie zablokowane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, że 5 latki nie chcą się bawić z 2 latkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, trochę przesadzasz. Karuzela była zajęta, trzeba było poczekać przy jakiejś innej atrakcji, a nie próbować wpychać 2 latka do 5 latki. Ja bym się serio bała, żeby moj 2 latek był na karuzelce ze starszym dzieckiem i dziwi mnie, że ty się tego nie obawiasz. Karuzela zajęta? Trudno, może huśtawka jest wolna, drabinki czy coś tam innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×