Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

świadkowie z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

czesc, mam pytanie i prosbe o pomoc w rozwiazaniu problemu usadzenia swiadkow. swiadkowa moja jest moja siostra, najlepsza przyjaciolka, swiadkiem jest szwagier, najlepszy przyjaciel mojego narzeczonego siostra i szwagier maja dziecko 2-letnie, ktore na pewno cale wesele bedzie biegalo do nich, gdziekolwiek go nie posadze czy ktos mial taka sytuacje? jak to rozwiazac? myslalam o posadzeniu z moimi rodzicami, ale nie chcialabym by z kolei dziecko ubrudzilo np moja mame jedzeniem i by przy podziekowaniach stala cala upaćkana czekolada albo rosołem. jestem w kropce i nie wiem, jak powinnismy to zrobic ps. dziecko bedzie na weselu na pewno, nie zostawia go w domu, uprzedzajac i takie rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup mamusi podomkę, jak się o nią boisz. Najlepiej taką, jaką nosiła Balcerkowa w Alternatywy 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekunka do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdzali kilka opiekunek na stałe, każda okazała się niewypałem i nie chcą dziecka z nikim zostawiać. poza tym to mój chrześniak i chętnie bym go widziala na moim slubie, ale to usadzanie mi przeszkadza i nie mam pojecia, co zrobic a spotkaliscie sie z takim stolem mlodych, ze siedza mlodzi, po 2 stronach swiadkowe i potem obok rodzice? czy to juz bedzie przesada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego świadkowie nie moga siedziweć przy stole ze swoim dzieckiem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na środku Państwo Młodzi, bo bokach rodzice. Świadkowie wraz ze swoimi dziećmi wśród gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zupełnie nie wyobrażam sobie w jaki sposób chcesz usadzić 2 letnie dziecko osobno od rodziców? To jest niewykonalne :) To jest małe dziecko, które nie zrozumie sytuacji dlaczego ono siedzi osobno od swoich rodziców: będzie płacz dziecka i stres jego matki. Tak to można postąpić, gdy mamy do czynienia z dzieckiem szkolnym, a nie 2 latkiem. W czym problem żeby siedziało razem ze swoimi rodzicami? Jeśli już koniecznie musisz mieć Świadków przy stole dla Państwa Młodych i Rodziców, to niech dziecko z nimi też siedzi. Lepszym jednak rozwiązaniem jest, gdy przy osobnym stole siedzą tylko Młodzi i Rodzice. Zupełnie nie rozumiem też Twoich rozważań, że dziecko miałoby siedzieć przy Twojej Mamie, a nie przy swojej :D Przy Głownym stole najważniejsi są Młodzi i ich Rodzice. Co zaś do Kościoła, to w kościele dziecko jedzeniem nie wybrudzi Twojej Mamy, przecież w Kościele się nie je. Dziecko w tym wieku w Kościele także posadziłabym przy jego własnej mamie, co za różnica, że jest ona świadkiem? Gdzieś blisko usadziłabym druhnę do ewentualnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pytasz o Kościół czy salę weselną? Domyślam się, że o salę weselną, bo piszesz o upaćkaniu rosołem czy czekoladą. Niech siedzi przy swojej mamie, dlaczego w ogóle bierzesz pod uwagę swoją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli usadzisz 2 letnie dziecko osobno od jego rodziców będzie to... głupota :) Niewiele chyba wiesz o 2 latkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy Młodych zawsze siedzą ich rodzice, nie świadkowie. Daj świadkom spokojnie się bawić na twoim weselu i usadź ich z ich dzieckiem bliżej reszty gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzór nad dzieckiem podczas wesela -zwłaszcza małym dzieckiem! - sprawują tylko jego rodzice. Chyba nie myślisz, że 2 latek będzie cały czas spokojnie siedział przy stole??? Nie rozdzielaj, bo nikt nie będzie podczas wesela pilnował cudzego 2 latka. Nawet rodzicom bywa trudno upilnować własne 2 letnie dziecko, a mówimy tu o dużej imprezie, gdzie na stole będą noże, po które dziecko może niezauważenie sięgnąć i podczas której pije się alkohol. To rodzice mają pilnować dziecka, bez sensu jest rozdzielać małe dziecko od rodziców. W imię czego w ogóle? Daj spokój, niech siedzą razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi swiadkowie - siostra i kuzyn meza - siedzieli wsrod gosci, mlodego pokolenia. My jako para mloda niemielismy co do tego zadnych watpliwosci, gdzie mlodzi ludzie lepiej sie beda bawic. Z reszta oni byli bardzo zadowoleni. Kazdy przebywal w towarzystwie kuzynek, kolegow, znajomych. Ja kiedy bylam swiadkowa u siostry poprosilam ja o taka sama opcje. No i przy stole dla "kuzynostwa" siedziala delegacja, pozniej reszta mlodych, a na samym koncu matki z dziecmi i dzieci - praktycznie tuz przy wyjsciu, zeby wozki dzieci nie zagracaly sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też tak było, że świadkowie siedzieli razem z gośćmi, w młodym towarzystwie w którym się dobrze bawili. Też byli z dziećmi, ale starszymi. My siedzieliśmy ze swoimi rodzicami. Jako matka 3 i 5 letnich dzieci powiem Ci, że usadzenie 2 latka gdzieś osobno od jego rodziców to będzie duży błąd, zamieszanie i kłopot. Tak jak już wyżej wspomniano, przede wszystkim to rodzice mają czuwac nad bezpieczeństwem swojego dziecka, nie możesz oczekiwać, że ktoś inny będzie się uganiał za nie swoim 2 latkiem, w sytuacji, gdy przyszedł się bawić . Dzieci w tym wieku są strasznie ruchliwe, niedopilnowane mogą sobie zrobić krzywdę, a na weselu są właśnie noże, widelce itd. Już nie wspominając o tym, ze dziecko w tym wieku z pewnością będzie się wyrywało do swojej mamy i nie zrozumie twojego rozplanowania usadzenia gości :) Rodzice muszę sprawować nadzór nad swoim dzieckiem, dziecko najspokojniejsze będzie przy swoich rodzicach. gdziekolwiek by nie siedzieli świadkowie, niech siedzą ze swoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas przy stole z mlodymi siedzieli swiadkowie a obok nich pomiescilismy wszystkich mlodych z rodziny i znajomych.Stól byl dlugi.Na wprost mlodych nie bylo nikoko,więc byli doskonale widoczni.Przy następnym stole siedzieli rodzice z rodziną i starszymi znajomymi.przy trzecim rodzice i rodzina męża.Male dzieci siedzialy ze swoimi rodzicami,starsze przy oddzielnym stoliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×