Co powinnam zrobic? Pomocy!

Hej. Prawie 2 miesiace temu poronilam ciążę w piątym tygodniu. Dzis zrobiłam test i jest pozytywny. Co powinnam zrobic? Czy dzwonic od razu do mojej pani doktor czy czekać? Powinnam dostac jakies leki zeby nie bylo powtórki?

Up

Nic. Umówić się normalnie na wizytę.

Ale już? Czy czekać z tym az będzie 6-7 tydzień?

Spokojnie :) zaufaj naturze. Dbaj o siebie, relaks, ciesz się. Dziecko czuje twoje emocje! Ja byłam w bardzo podobnej sytuacji, po dwóch miesiącach od poronienia (też 5. tydz.) zaszłam w ciążę i wszystko było dobrze. Mam zdrowego chłopczyka. Gratulacje:)

Idź normalnie w tym 7-8tc tak aby lekarz potwierdził ci żywa ciążę.

Pogratulujesz ,jak jeszcze zaciagnie chlopa na porodowke.

Dbaj o siebie. No właśnie. Miałam odczekac pół roku a tu taka niespodzianka. No nie ukrywam, ze tym razem to przypadek. Tzn. jeden raz sie nie zabezpieczylismy bo nas poniosło. Z jednej strony sie ciesze. Z drugiej jestem przerażona. A najlepsze jest to, że po poronieniu postanowilam zmienic prace bo poprzednim razem staralismy sie 7 miesiecy. Wiec nawet nie przypuszczalam ze tak nam szybko moze wyjsc znowu. No i pracuje 2 tydzień w nowym miejscu. Jest to żłobek i tu sie boję tez. Bede musiala migac sie przed podnoszeniem dzieci...a to nie bedzie dobrze widziane. No i wcale nie chce polecieć z tej pracy. Umowe mam do polowy kwietnia wiec 12 tygodni zdąży minąć. Tylko jak ja im o tym powiem...

Polowy sierpnia. Nie wiem czemu napisalam kwietnia :D

Czekaj. Nie stresuj sie. Unikaj podnoszenia ciężarów. Zapisz sie do ginekologa w połowie czerwca. I nie nastawiaj się to sie nie rozczarujesz az tak mocno ;)

Ileż ważą te dzieci w żłobku? To nie palety ;) Jak kobiety są w drugiej czy trzeciej ciąży i mają jeszcze maluchy w domu to sie nie migają chyba od podnoszenia ich. Ja w każdym razie nosiłam swoje starsze, dwuletnie wtedy dziecko.

Ja zaszłam w ciąże w kolejnym cyklu po poronieniu. Poszłam do lekarza normalnie w terminie i żadnych działań wspomagająco zapobiegawczych nie miałam. Ciąża przebiegała normalnie.

No waza na pewno więcej niz 10 kilo. Biorąc pod uwagę fakt poronienia nie mogę sobie pozwolic zeby przez 8 godzin co chwila dźwigać dzieci. Niektore sa na prawde ciężkie.

No fakt, że mama w domu nie ma takiej gromadki jak w żłobku i tego dzwigania jest mniej. Możesz zawsze "zejść do poziomu dziecka", usiąść, kucnąć, przytulić na podłodze. Jakieś rozwiązania można znaleźć :) Jeszcze dodam, że ponoć wiele kobiet roni we wczesnej ciąży nawet o tym nie wiedząc, nie każda robi testy po zbliżeniu czekając na dwie kreski. Ty odpuściłaś, jesteś w ciąży, najwidoczniej jest organizm gotowy. Jesteś chyba zdrowa i młoda (tak zakładam), wszystko będzie dobrze.

No najwidoczniej organizm był gotowy to fakt. Musze w pracy uwazac i nosic jak najmniej i już. No zdrowa jestem. Zanim zaczelismy sie starać to robilam badania różne ;) mam 27 lat.

U mnie bylo podobnie poronienie w 5 tc, i ciaza po 3 miesiacach za jednym razem bez zabezpieczenia ;) Poszla w ok 7-8 tc jak juz bylo widac serduszko. Pracowalam do konca ciazy.