Starsza kobieta i młodszy mężczyzna

Hej, chciałbym Was zapytać co sądzicie o układzie mężczyzna 25-30 lat i kobieta 35-40. Może Panie z rzeczonego wieku się wypowiedzą. Pozdrawiam

A co mamy sądzić. Powiem Ci tylko jedno, kiedyś myślałam że ludzie z wiekiem dojrzewają. Dzisiaj już wiem że wiek nie ma nic wspólnego z dojrzałościa. I przyznam się szczerze że miałam nawet dwa przypadki gdzie facet 10 lat młodszy wydawał mi się bardziej dojrzały niż ja sama.

Z dojrzałością to sprawa oczywista ;) Chodzi mi tutaj również o kwestie fizyczne, podobno szczyt potrzeb kobiecych to właśnie ten przedział, zaś u mężczyzny do 30.

Z tymi szczytami to masz rację. Ale za to później jest rzadziej ale z większą dozą pomysłowości. Ja mam 45 lat, miałam męża i jeden długi związek z facetem w moim wieku. Teraz spotykam się z facetem 34 lata i powiem Ci że takie rzeczy jakie on wymyśla to ja nigdy nie przeżyłam, chociaż rzeczywiacie sex jest rzadziej niz z moim pierwszym mezem np.

Założyłem ten wątek, ponieważ kilka dni temu ewidentnie podrywała mnie kobieta w wieku 35-40 lat, (skądś się znamy, tylko nie mogę sobie przypomnieć skąd) i już wcześniej wpadła mi w oko (mam 27). Problem w tym, że ma męża i syna, więc po co to było?

Doprecyzuję - ten teks "skądś się znamy" padł z jej ust.