Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co, jeśli nie ma chemii

Polecane posty

Gość gość

Spotkałam się z chłopakiem, którego poznałam przez internet, pisaliśmy jakiś czas. No i po spotkaniu mam trochę mieszane uczucia. Jest fajny, miły, sympatyczny. Tylko mam problem, bo ze swojej strony kompletnie nie poczułam chemii. Mamy inne poczucie humoru (nie żartował w ogóle lub może nie zauważyłam jego żartów, on też nie łapał moich). W dodatku nie do końca pociąga mnie fizycznie... tzn. z twarzy jest nawet ok, jednak niewiele wyższy ode mnie, poza tym nie spodobał mi się jego styl (sposób ubierania). Sama lubię ubierać się elegancko i eleganckich facetów też lubię. Na spotkanie tak też się ubrałam. A on? Miałam wrażenie, że się nie postarał, za duża koszula flanelowa, znoszone jeansy.. rozmawialiśmy, bo sama dużo mówiłam i narzucałam tematy, starałam się być miła. Jednak coś mnie blokuje, nie wiem, czy chciałabym z nim być. U mojego byłego na początku wszystko mi pasowało, byłam nim oczarowana po 1 randce.. a tu nic. Dzień po spotkaniu jakby tego spotkania w ogóle nie było, żadnych emocji i radości wewnętrznej, nie mogłam nawet przypomnieć sobie jego twarzy.. problem w tym, że on pisze, wysyła zdjęcia, widać, że jest pozytywnie nastawiony i chyba liczy na coś więcej. A ja nie wiem, czy byłabym w stanie to odwzajemnić. Koleżanki mówią, by dać mu szansę. A ja się boję, że godząc się na kolejne spotkania zrobię mu złudną nadzieję... kiedyś już ktoś miał do mnie pretensje po 3 spotkaniach, że zrobiłam nadzieję, rozkochałam, a potem się zmywam... nie chciałabym powtórzyć sytuacji... myślicie, że jak teraz nie ma chemii, to może to jeszcze naskoczyć? że może mi się jeszcze spodobać? był był bardzo w moim typie, jak na niego patrzyłam, to się nim zachwycałam pod każdym względem (wyglądu, stylu, osobowości, poczucia humoru). Boję się, że tu by nigdy tak nie było. Że zawsze uważałabym tę relację za taki gorszy substytut :( co byście zrobili na moim miejscu? Dodam, że mam już 26 lat i chciałabym w końcu kogoś znaleźć, zakochać się ze wzajemnością... tyle bym dała, żeby po spotkaniu tak pisał do mnie ktoś, kto i mi wpadł w oko... jednak w moim przypadku to albo ja chcę, a ktoś nie chce, albo ktoś chce, a ja nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni ma chemii więc dalej nie czytam. Po co się męczyć? Dlaczego innych pierdolnie piorun i od razu czuja smród chemii a inni nie? Bo to nie to. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pokażesz cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty masz wade wymowy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze się nie spotkaliśmy a ty już mnie zdradzasz. Ty chűju. A tak ci dobrze z oczu patrzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zdradzam, ja nie z takich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paszol won. Za późno. Zjebales. Znowu nici z randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go sobie opuściła :) Liczy sie pierwsze wrażenie i skoro nie powalil cie na kolana teraz to juz raczej tego nie zrobi, zresztą sama widzisz ze nie wpadlas w euforię , nie czujesz motylkow w brzuchu i jak to sama napisałas nie czujesz jakby ta randka wgl była , a wrecz przeciwnie dzis po randce powinnas byc mega zadowolona i cala w skowronkach jak to sie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw w jednym zdaniu piszesz ze nie podobal co sie jego styl ubierania... a za chwile ze bylas zachwycona jego stylem , wygladem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprawde powiadam ci
jeśli nie ma chemii to może być samo cin cin nic więcej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajka dla debili czyli nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to pewnie ma chad lub bordeline:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj temu czas. Naprawdę. Przecież taka pierwsza randka to straszny stres, ten facet nie był sobą. Jedyne czym bym się martwiła, to tym, że przyszedł byle jak ubrany (tak?) bo przecież każdy, kto chce zrobić dobre wrażenie, przemyśli sobie ubranie na pierwszą randkę, nawet jeśli na codzien nie jest szczytem elegancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten od fotki
gość dziś jak mnie oceniasz z tego zdjecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oto cala teria dlaczego jestescie same... nie znacie sie na nauce i robicie wszystko wbrew zyciu. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muzg wyjaśnia wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy można tu liczyć na normalne odpowiedzi? Nie, nie mam wady wymowy, nie pokażę cycków, nie mam borderline ani innych odchyleń... Nie będę tu pisać, gdzie pracuję, co to ma do tematu??? x dziś - właśnie mam takie podejście. Ale rodzina i przyjaciele namawiają mnie, aby dać szansę, że może później coś się pojawi i inne bzdety.. bo "mam już swoje lata", więc jak najszybciej powinnam się z kimś związać :( a ja nie chcę kogoś porównywać do byłego i myśleć, że były wypadał na tym tle lepiej, na każdym.. nie chcę myśleć, że znalazłam sobie kogoś, kto dużo mniej mi odpowiada, bo skoro tamto się skończyło, to już nigdy nie doświadczę czegoś podobnego? x "nie wpadlas w euforię , nie czujesz motylkow w brzuchu" - no właśnie prawdę mówiąc, wróciłam rozczarowana :( nie było żadnej ekscytacji, żadnych emocji... nie wiem czemu. Widzę, że on się starał i teraz się stara, pisze ciągle itd. Wydaje się być fajny, spokojny, ułożony.. z twarzy też ok.. tylko że no kurczę.. zdecydowanie nie czuję tego, co czułam już po 1 spotkaniu z byłym.. nie myślę o nim ciągle, nie czekam z utęsknieniem na wiadomość, nie marzę o kolejnym spotkaniu, nie chodzę cała w skowronkach.. przykro mi, bo naprawdę chciałabym się zakochać ze wzajemnością :( znajomi mnie dołują, rodzina też.. że wymyślam, że powinnam dać szansę, że z czasem coś poczuję :( a ja się boję, że tylko bym skrzywdziła tego chłopaka.. x dziś - tamto o byłym pisałam, że był w moim typie i że zachwycałam się nim pod każdym względem x "przyszedł byle jak ubrany (tak?)" - no właśnie, odrzuciło mnie to trochę.. ja się postarałam wyglądać elegancko i schludnie, a on nie... na zdjęciach też miał zawsze tego typu ubranie, jednak te zdjęcia były nieraz sprzed kilku lat, z czasów studenckich, więc myślałam, że po kilku latach może się wyrobił, że jak jest starszy i jednak idzie z kimś na randkę, to postara się. Mój były zawsze chodził elegancko ubrany i podobało mi się to. Po prostu tak już mam, że zwracam uwagę na schludność. Bo jak teraz ktoś nie dba o siebie, to co będzie za 10, 15 lat?? I właśnie jego postawa mnie zniechęciła bardzo - taka nieschludność, niedbałość, trochę flegmatyzm. No i zbyt spokojny był (lubię pożartować z kimś, a tu ewidentnie nie mamy podobnego poczucia humoru).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu szanse. ja z moim obecnym mezem zaczelam sie spotykac w wieku 25 lat, tez nie robil na mnie na poczatku wrazenia, a teraz jestesmy kilka lat po slubie,mamy coreczke i jestesmy szczesliwi. Co ci zalezy, spotkaj sie z nim jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 16 03
Zrobisz jak będziesz uważała. Ale błędem jest myśleć, że wynzacznikiem przyszłego szczęścia są motylki w brzuchu na pierwszej randce. Twój były jest już były, spróbuj więc innego podejścia - nie pociąga mnie, ale może z czasem zacznie. Nikt nie może mieć pretensji o to, że zwodziłaś kogoś przez 3 spotkania - jesli ktoś tak mówi jest kompletnie niedojrzały. A gdzie tu czas na poznawanie się? Jesli jest coś, co jednak lubisz w tym człowieku, daj mu szansę. Ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc to reakcja chemiczna w muzgu kobiety tworzy sie po seksie z facetem, wiec czym szybciej mu sie oddaj i beda motylki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:53 Przestan idioto pierdolic takie smuty bo jeszcze jakaś młoda naiwna gęś w to uwierzy s potem będzie płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie boję się tego, że dam mu szansę, będę z nim w związku i "jakoś to będzie", choć ciągle bez szału i potem nagle spotkam kogoś, kto mi będzie odpowiadał w 100% ...na pewno bym nie zdradziła, ale boję się, że żałowałabym, że nie jestem sama.. no kurczę no nie wiem. Boję się, że byłabym z nim teraz z "braku laku". W sensie, a co mi szkodzi, i tak jestem sama.. i że już nigdy nie doświadczyłabym takiego wielkiego uczucia.. tu nie chodzi tylko o motylki, ale o to, że od tego wszystko się zaczyna. I dzięki temu też przychodzi uczucie. Ja wciąż pamiętam 1 spotkanie z byłym, właściwie każde.. fascynacja sama przerodziła się w silne uczucie. Do tej pory żałuję, że nam się nie udało, nie wiem też, czy w 100% jestem z niego wyleczona, ale rodzina i znajomi naciskają mnie, że mam już swoje lata, że powinnam w końcu sobie kogoś znaleźć itd.. A ja po prostu chciałabym przeżyć coś takiego jak wtedy.. tylko że tym razem z happy endem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pokazuje że mu zależy, to mi się nie podoba, ma mnie w dupie, o booze jaki on męski czuję to coś między nogami... Zostaw chłopaka w spokoju, bo już widać że nie rozumiesz co tobą kieruje. Każdy ubiera się jak chce a w związku i tak baba ma więcej do gadania jak facet co do ubioru. Trafia wam się fajny a wy i tak bierzecie badboya... Potem płacz, czemu on mnie zdradził, czemu on mnie bije, czemu jest takim hamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pokazuje że mu zależy, to mi się nie podoba, ma mnie w dupie, o booze jaki on męski czuję to coś między nogami... Zostaw chłopaka w spokoju, bo już widać że nie rozumiesz co tobą kieruje. Każdy ubiera się jak chce a w związku i tak baba ma więcej do gadania jak facet co do ubioru. Trafia wam się fajny a wy i tak bierzecie badboya... Potem płacz, czemu on mnie zdradził, czemu on mnie bije, czemu jest takim hamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec czym szybciej mu sie oddaj x nie zamierzałabym, ale abstrahując od tego - czysto teoretycznie- jak na ten moment sobie pomyślę o tym, to nawet, gdybym była głupia, naiwna i łatwa, to po prostu nie byłabym w stanie. Nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić tego, że np. miałabym go pocałować. Wiem, że jestem dopiero po 1 randce, ale po 1 randce z byłym to normalnie myślałam o tym, że mogłabym z nim rodzinę założyć i mieć dzieci (wiadomo, czysto teoretycznie, ot takie luźne myśli na zasadzie, że to jest "to")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57 Nie pojmujesz że czasami ktoś może być ideałem dla jednego a w drugim nie wzbudzi dosłownie niczego? Bed boj. Gownoboj kurwa. Nauczyły się jełopy jednego słowa i pierdola przy każdej okazji.. Boze jak wy mnie wkurwiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×