Kłótnia między kuzynostwem. Problemy z prawem i darmozjadami w rodzinie

Czterdziestoletnia kobieta oraz jej dwudziestoletni synalek wprowadzili się do naszego domu i czują się jak u siebie. Siostra mojego męża przed laty wyrzucona przez rodziców z domu, z brzuchem, teraz nagle zapałali do niej miłością. Kobieta jeździ na wózku ma najniższą rentę, tatuś jej bękarta odsiada wyrok a jej syneczek czuje się jak u siebie. Moja córka nie mogła wytrzymywać już z tym chłopakiem. Pomówiła go przed rodziną o próbę gwałtu, z tym, że prawda wyszła na jaw bo rozmawiała ona o tym, ze swoim bratem, moim synem oboje się śmiali, że ten chłopak pójdzie siedzieć niestety teściowie usłyszeli to wszystko. Sytuacja wygląda tak, że ten łachmyta ma do dyspozycji trzypokojowe mieszkanie - które jest w domu pod przykrywką opieki nad chorą matką a moje dzieci dostały jeden pokój na współkę a są już dorosłe. Odkryłam również, że teściowie płacą za studia tego chłopaka o co zrobiłam im awanturę, że co oni sobie myślą, dlaczego tego ze mną i moim mężem nie uzgodnili. Ja też swoje dzieci wysłałam na studia, moją córkę też należy ubierać, stroić, by mogła wyjść bogato za mąż a nie za jakiegoś dziada. Nie wiem tylko jak sobie poradzić z teściami, oni są wściekli na moje dzieci, mojemu mężowi robią wyrzuty jak on dzieci wychował a ten jeszcze przeprosił tego chłopaka za ich zachowanie. Wiem, że ja muszę walczyć, przeszukałam sypialnie teściów

Z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu

Weź te fioletowe. Bardziej pasują.

Nie wiem czemu,ale jakoś nie potrafie ci współczuć. Piszesz,że wprowadzili się do twojego domu,ale to jest również dom twoich teściów. W tym jak się wyrażasz o własnej rodzinie jest tyle pogardy... Twojego dążenia do bogatego męża dla córki nie skomentuje.

Teaciowie maja dwoje dzieci wiec to jest dom obojga tych dzieci.

Szkoda,że córeczka nie zgłosiła tego na policje,bo na fałszywe oskarżenia jest paragraf,ale to nic straconego. Dziadkowie zawsze mogą potwierdzić jeżeli ich wnuk postanowi ją pozwać za zniesławienie.

Wg Autorki to jest tylko jej dom i naturalnie równiez jej dzieci.

No w sumie teściowie coś powinni z tymi darmozjadami, czyli z autorką i jej przychówkiem, zrobić :) Sugerowałabym wywalenie na kopach :)

Coś czuje,że Autorka nie chce żeby córka powieliła jej błędy. Miłość miłością,ale całe życie na garnuszku u teściów i jeszcze nie ma za co córki ubrać a przecież ona biedna musi złapać bogatego jelenia.

Są wyrzuty ze strony teściów i to tylko w kierunku twojego męża? Mam wrażenie,że miałaś większy wpływ w ,,wychowanie" swoich dzieci.

*na wychowanie.

Weź się nie osmieszaj. Prowo denne jak 100 chooyów. "odsiada, "na współkę", pomówienia o gwałt i podsłuchiwanie przez dziadków niczym w 'dlaczego ja', opowiadanie strojeniu córki żeby ją bogato wydać. No weź debilko się wysil, bo aż oczy bolą. Chociaż już reszta debilelk się podnieciła i odpisuje. Nie wiem kto glupszy.

Ja zażądałam od teściów, by podzielili w końcu dom. Najlepiej już byłoby, gdyby ten dom podzieli nie na dzieci a na wnuki (oczywiści w grę w chodzą tylko moje dzieci) ale oni koło tego gościa latają jak koło pępka świata. On nawet sam by się wyprowadził ale oni mu na to nie pozwalają.