Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Które piwo bezalkoholowe jest najlepsze w ciąży

Polecane posty

Gość gość
Moze dlatego,ze piwo pasuje do potraw z grilla- kielbachy,karkowki? Tak po prostu.. piwo bezalkoholowe jest poza tym zdrowe, jest jak napoj izotoniczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego,ze piwo pasuje do potraw z grilla- kielbachy,karkowki? Tak po prostu.. piwo bezalkoholowe jest poza tym zdrowe, jest jak napoj izotoniczny. owszem, w małych ilościach i przy odpowiedniej okazji jest nawet zdrowe, np dla tych którzy maja problem z nerkami. Można być nawet smakoszem i znawcą . ale dla mnie taka rozpacz- 4 miesiące nie piłam piwa a teraz będą grille, jest jakieś takie kiepskie. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie znacie kobiet które lubią piwo?? Nie wiedziałam, że to może być dla kogoś egzotyka... A co wy pijecie latem na grillu? Wodę z miętą i cytryną? x Jak nie lubią piwa, to piją coś innego. Czy jak jest grill, to musi być piwo? Weź się ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Picie piwa u kobiet wulgarne????? Hahaha, mamy 21 wiek, ale nie wszyscy o tym najwyraźniej wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot logika, winko w ciąży jest ok, ale napój o smaku piwa jest be i wulgarny :-D takie rzeczy tylko na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak po prostu.. piwo bezalkoholowe jest poza tym zdrowe, jest jak napoj izotoniczny. x Taaa z tą toną cukru :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 W dupie byłaś i gówno wiesz :) Piwo bezalkoholowe to nie tylko świństwa jak Warka Radler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam problemu z piciem piwa, na grillu najbardziej lubię pić bezpośrednio z butelki, wino nie pasuje do kiełbaski z grilla, i w ciąży na wino bym się nie zdecydowała - na bezalkoholowe piwo tak. Wulgarne to może być zachowanie po nadużyciu alkoholu, a nie sam trunek. Szczególnie że kiedyś nawet niemowlętom i dzieciom, także tym z arystokracji, podawano piwo porter na wzmocnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:30 - gdzie w pytaniu autorki widzisz rozpacz? Nadinterpretujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczególnie że kiedyś nawet niemowlętom i dzieciom, także tym z arystokracji, podawano piwo porter na wzmocnienie usmiech.gif a potem takie włokniarki i pracownice innych zakładów przemysłowych na nogach spuchnietych jak balerony wychodziły z nocnej zmiany i sżły pod budkę z piwem . Serio, tak jeszcze było za komuny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W wiekach średnich piwo było czymś więcej niż napitkiem. Było pokarmem, który dostarczał niedożywionym chłopom węglowodanów, kalorii, witaminy B i odrobinę witamy C. Było też najzdrowszym napojem na co dzień. Mleka nie pito, uważając je za dobre jedynie dla dzieci. Wody (zwłaszcza z miejskich rzek), śmierdzącej odpadkami i gnijącymi zwierzętami, unikano. Piwo było zatem w zasadzie jedynym płynem „powszechnego spożycia” relatywnie wolnym od zarazków."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo łączy Europę Pili je w średniowieczu wszyscy: biedni i bogaci, kobiety (nieśmiałe głosy protestu pojawiały się jedynie wobec picia piwa przez kobiety w ciąży) i mężczyźni, duchowni i świeccy, dorośli i dzieci. Był to więc jedyny napój (i pożywienie), który łączył wszystkich Europejczyków. Najwięcej piwa, z racji niskiej ceny, piło jednak chłopstwo, spożywając je obficie na śniadanie, kolacje i między posiłkami. Niektórzy robotnicy (np. budowlani) dostawali nawet zapłatę w piwie, którego nadwyżkę mogli sprzedać sąsiadom. Szacuje się, że standardowe dzienne spożycie złocistego trunku dla dorosłego mężczyzny wynosiło wówczas około 1 galona (4,5 l!). Piwo odegrało też istotną rolę w „emancypacji” kobiet. Browarnictwo było bowiem jedynym zawodem otwartym dla niewiast i w istocie większość średniowiecznych browarników nosiła sukienki lub habity. Browarniczki zmonopolizowały rynek małych lokalnych browarów, warząc piwo dla okolicznej ludności, a mnisi, wsparci finansami swoich klasztorów, produkowali je na masową skalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak po prostu.. piwo bezalkoholowe jest poza tym zdrowe, jest jak napoj izotoniczny. xxx Serio? Zawsze słyszałam, że piwo odwadnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po biegu Brawo, to już meta! Możesz teraz bez obaw i wyrzutów sumienia udać się do ulubionej knajpki na zasłużoną, płynną nagrodę. Pamiętaj tylko, by przed świętowaniem chwilę odpocząć, wypić 0,5 l wody oraz wchłonąć nieco białka i węglowodanów. "Odpoczynek po biegu, przed wychyleniem kufla piwa, powinien wynosić co najmniej 2 godziny. Organizm w tym czasie jest bardzo mocno ukrwiony i alkohol byłby zbyt szybko przyswajany" - tłumaczy dr Marek Szołtysik, dietetyk i adiunkt Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jeśli, odpukać, w czasie biegu doznałeś kontuzji lub zranienia, powstrzymaj się od picia przez parę dni, bo alkohol obniża zdolność organizmu do regeneracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:57 Alkohol odwadnia, nie ważne w czym :wino, piwo, wódka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak kobieta kobiecie kobietą. Serio któreś tutaj wyłapały ból tyłka o bezalkoholowe piwo w (łoranyboskie!) ciąży? W końcu po to właśnie jest ono bezalkoholowe co by dziecku nie zaszkodzić. A wy się plujecie jak o ćwiartkę wódki na śniadanie. Kobieta w ciąży to dalej normalny człowiek, który może chcieć się napić piwka i tyle. Ja przez całą ciążę piłam sobie takie, które miały 0,0% i normalnie żyłam, chodziłam na imprezy gdzie inni pili zwykły alkohol i miałam się naprawdę dobrze. Uprzedzając pytania - dziecko też. A teraz ma 2 miesiące, karmię piersią i dalej piwkuję Bavarię czy tam inną Warkę. Szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat lubię Lecha bezalkoholowego, piłam i w ciąży- pomagał na mdłości, poprawiał apetyt, i przy karmieniu, kiedy wody już miałam dość, a herbaty w nadmiarze nie chciałam pić (utrudnia przyswajanie magnezu). Poza tym fakt, tak jak niektóre potrawy "proszą się" o wino, tak do dań z grilla mi też pasuje najbardziej piwo albo ewentualnie cola, z czego wolę piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę niektórych tak dziwi, że są kobiety, które nie piją i nie lubią piwa? Ja piwa nie pije, innego alkoholu również nie ponieważ po prostu mi nie smakuje. I tak, na grillu pije sok bądź wodę z cytryną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:48 odpi/er/dol się. Sama nie wiesz co pijesz. Każde piwo ma w uj cukru i tego nie zmienisz. Nawet samodzielnie warzone :). Ze zdrowiem, jak sugerujesz, to akurat nie ma nic wspólnego. Możesz się rzucać ile wlezie, ale kalorie w piwie skądś się wzięły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie jestem matką,nie uważam, ze kieliszek wina w ciąży robi nie wiem jakie spustoszenie, ale zawsze dziwiło mnie wulgarne jak dla kobiety upodobanie do browaru. I zaskoczyło mnie takie myślenie, ze jak grill to bez piwa ani rusz. x Jestes idiotką.Nawet jeden mały kieliszek wina w ciąży może spowodowac nieodwracalne wady płodu.Piwo 0,0 procent nie zaszkodzi bo alkoholu w nim nie ma.I kto tu jest idiotką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie najlepszy komentarz Pani, która nie ma dzieci, nie była w ciąży, ale uważa, że lampka wina - alkoholowego, jest lepsza i bardziej elegancka niż napój o smaku piwa, który tego alkoholu nie zawiera. Po prostu witki opadają... Może i lepiej że Pani nie była w ciąży, bo od tej "jednej" lampki wina raz na jakiś czas w ciąży, rodzą się dzieci z FAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetestowałam ostatnio trzy piwa 0,0% i mój ranking to 1.Lech 0,0%, 2. Łomża 0,0%(bardzo chmielowe w smaku), 3. Bavarie pszeniczna (wada - drogie). Pozdrawiam i życzę miłego testowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto dyskutować. Nie zjadłabym kebaba z budy jak kobieta wyżej. Nie piłabym też gazowanego w ciąży. Nie jestem jakąś pańcią ale kobietą, która chce daj dziecku wszystko co najlepsze. Potrafię się opanować. Nie rezygnuję z wszystkiego bo ciąża ale zawsze patrzę aby było zdrowo. Grila nie bardzo lubię i nie zjadłabym w ciąży. Tombaka czytałam, a i owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i smakoszem piwa, lubię dobre piwa, próbowanie nowych styli piwnych itd. I tak, w ciąży i podczas kp było mi ciężko. Testowalam różne zeroprocentowe wynalazki. Bavaria nie smakuje mi kompletnie, pszeniczna też nie, ale to pewnie dlatego, że lubię piwa mocno nachmielone a tam chmielu jak na lekarstwo. Z polskich piw jedyne co mi w miarę podchodzilo to Be Free od Doctora Brew. Z zagranicznych poza konkurencja jest Stortebeker Frei Bier. Poza tym bezalkoholowe wersje Tucher czy Schneider Weisse. Ogólnie polecam bardzo poszukać wśród piw czeskich i niemieckich, w Polsce kultura picia piw bezalkoholowych dopiero się rodzi, i, z całym szacunkiem to kobiet które go wymienialy, dla mnie Lech Free to niepijalny syf (chyba że ten z limonka jako napój) W większych miastach są już sklepy z przeróżnymi piwami i wybór bezalkoholowych też mają spory: jasne, ciemne, pszeniczne. Dla tych, którzy lubią smakowe polecam z kolei bezalkoholowe wynalazki Litovela - takie Pomelo czy ciemne cytrynowe są o niebo lepsze niż Warka Radler. Na koniec jako ciekawostkę polecę też wodę chmielowa Nachmielona od polskiego browaru Nepomucen, oczywiście zero alkoholu (bo piwa zero:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w ogóle można pić taki żyd w ciąży? Ja nie odzywialam się przed ciążą jakoś mega zdrowo ale gdy zaczęliśmy myśleć o dziecku zaczęłam od poprawy naszych nawyków żywieniowych. Odstawiłam kolorowe napoje gazowane (do dziś do nich nie wróciłam), wszelkie świństwa z torebek i inne gotowce. I nawet mi nie wpadło do głowy picie piwa bo sezon grillowy... Może przesadzalam z dbaniem o siebie i dziecko jak byłam w ciąży, A potem jak syn był mały. Ale przynajmniej teraz jest szczuplym i zdrowym 10latkiem z bardzo dobrymi wynikami w szkole, bez problemów z koncentracją i nie muszę biegać z nim do poradni aby dali mu papierek, ze ma dyskalkulie i dlatego nie umie liczyć. A tak jest w wielu przypadkach u nas w szkole, mamusia z faja w zębach, na piknikach browar w łapie, dzieciak z chipsami i colą w drugiej biega jak psychiczny, a z matmy w szkole same pały bo ma dyskalkulie, dysleksje, dysgrafie i chyba dysmozgie... No ale jak mamusia była w ciąży to przecież piwko czy to procentowe czy nie do grilla musiało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.30 nie zesraj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"woda, słód jęczmienny, chmiel i wyciąg z szyszek chmielowych, naturalne aromaty, w tym z chmielu"- skład Lecha Free. Co w tym jest strasznego, paskudnego i toksycznego? Piję bo lubię, nie jestem jakimś smakoszem piwa, nie cierpię słodkich, nie piję ciemnych, nie dałabym soku do piwa. Lubię lekki smak i goryczkę. Słód jęczmienny zdaje się, jest dodawany do herbatek na laktację? Wyciąg z chmielu jest toksyczny dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Lech raczej paskudny. Żywiec dziwny, ale ujdzie. Bavaria pszczeniczna niezła, ale nie za często. Na razie dla mnie top to Heineken.

Ale każde z nich jako 1 wystarczy - drugiego już nie daję rady, a alkoholowe jakoś wchodzi jedno za drugiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
Dnia 24.05.2018 o 15:57, Gość gość napisał:

Tak po prostu.. piwo bezalkoholowe jest poza tym zdrowe, jest jak napoj izotoniczny. xxx Serio? Zawsze słyszałam, że piwo odwadnia

K*wa, ale alkohol w piwie odwadnia ty głupia pindo. Bezalkoholowe czym ma odwadniać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Piwo zdecydowanie pasuje do grilla. Ja go nie lubie wiec w trakcie ciazy pijalam te owocowe wynalazki 0,0%. Moje znajome natomiast zachwalaly Lecha Free. Bo smakowal jak piwo. 

Do dziewczyn plujacych sie na temat dobrego odzywiania w ciazy, napisze Wam cos z autopsji. W pierwszej ciazy zwracalam wszystko co zjadlam a jak juz bylo na tyle dobrze, ze nie zwracalam to mialam ciagle mdlosci. Tak bylo do momentu gdy moj maz w sobote rano poszedl do McDonalda i kupil tam jakies McWrapy. To byly jedyne posilki ktore utrzymywal moj zoladek. Niezdrowe. Bardzo. Dzieki nim jakos przetrwalam ciaze. A moj lekarz, bardzo dobry lekarz, powiedzial tylko, ze mam jesc to co mi sluzy i wbrew pozorom bardzo czesto kobietom w ciazy sluza niezdrowe produkty np z bialej maki. Moja corka jest okazem zdrowia. W drugiej ciazy odzywialam sie wzorcowo. Owoce, warzywa, pelnoziarniste pieczywo, obiady gotowane na parze. W zyciu tak zdowo nie jadlam, wlacznie z calkowita eliminacja cukru. Moj syn urodzil sie z bardzo silna skaza bialkowa. Jest alwrgikiem i niemowlakiem niejadkiem. Takim ewenementem, zagwozdka dla lekarzy. 

Nie przeginajmy wiec w zadna strone. W ciazy mozna jesc niemal wszystko co zoladek utrzyma. Mozna tez spokojnie pic piwa bezalkoholowe mimo iz zawieraja duzo cukru. Nie dajmy sie zwariowac. Toast za wszystkie przyszle matki, dzis wzniose go za Was Karmi. Na zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×