Ona chce FwB, a ja związek

Cześć, mam miłosny problem, z którym chciałbym się z Wami podzielić i wysłuchać opinii. Poznałem na organizowanej przeze mnie domówce koleżankę, od razu fajnie sie rozmawiało, całuski i przytulanka. Praktycznie spędziłem z nią 3 dni pod rząd. Dwa tygodnie później spotkaliśmy się u mnie i uprawialiśmy seks. Wszystko fajnie, tylko że ona cały czas mówiła, ze nie wierzy w miłość i że robimy to friends with benefits. Problem polega na tym, że bardzo ją polubiłem. I ona chyba mnie też - piszemy z sobą, spotykamy się po prostu żeby spędzić czas, poprzytulać. Świetnie się dogadujemy i wydaje mi że pasujemy do siebie. W jaki sposób mogę rozwinąć tą znajomość? Nie ukrywam, że BARDZO mi zależy.

Nie rozwiniesz. Jeśli kobieta Tobie mówi, że nie ma szans, to znaczy, że nie ma. Jesteś tymczasową zabawką umilającą jej codzienność i podnoszącą samoocenę. Kiedy jakaś mówi, że ''nie wierzy w miłość'', to znaczy, że jest uprzedzona do facetów. Także nie warto się pchać w związek, bo skończysz w bagnie, ona prędzej czy później zacznie mieć dziwne jazdy. Szkoda Twojego czasu.