Facet nie chce się ze mną kochac

Nie spaliny że sobą od ponad miesiąca już nawet nie pamiętam.... Rozmowy nie pomagają już nawet nie mam ochoty podejmować tematu bo wychodzę na erotomanke.... Seks mamy raz w miesiącu jak dobrze pójdzie i to w przerwie a reklamę... Nie mam już sil

ja bym Cię bzykał co dzień , to pewne .

1. Skąd jestes autorko??

Rozsądne wyjście: kochanek.

Chyba lepiej się rozstać niż zdradzać... Tylko po cholerne on chce ślub brać jak nie chce się ze na kochać nie podnieca go znudziła się ok wystarczy powiedzieć a nie ciągnąć tego dalej nie rozumiem jak pytam to zdziwiony że zaczynam temat on nie widzi problemu

Bez ślubu, dzieci i wspólnych zobowiązań i Ty się zastanawiasz?... Za młoda jesteś żeby już "kończyć" życie (trwać w obecnym).

Znajdź sobie kogoś na teraz

Ja mam kolegę który bzykal teraz uwcxesna żonę raz na miesiąc. Niektórzy nie potrzebują seksu.

Weź nie bierz z nim ślubu bo się jeszcze bardziej pograzysz. Seks jest ważny w związku. Jakim cudem zmajstrujecie dziecko mając seks raz w miesiącu. Może ma problemy z potencja? Postaw sprawę jasno. W zależność zależności od tego czego oczekujesz od związku.

Dług o jesteście razem? Będzie jeszcze gorzej. Po nic mu podejrzewam że masz 30 lat a to młody wiek i na pewno znajdziesz innego faceta. Z obecnym nie stworzyć udanego związku. Będziesz wiecznie sfrustrowana zastanawiając się co jest nie tak czy Cię zdradza itd. A jak wcześniej wygladala i Was częstotliwość seksu?

Już z nim o tym rozmawiałam i teraz jest jeszcze gorzej czuje się z tym źle jakbym go zmuszał.... Nie chcę takiego seksu bo będę czuła se robi to bo zagrożeń że odejdę...

To ty jesteś z nim dla seksu czy z miłości jak robisz taki problem?

No ale jak było przed?czy brak inicjacji jest od niedawna? Im więcej będziesz gadać o seksie tym mniej się facetowi będzie chcieć.

Goscinna mam to samo z żona może podasz maila to popiszemy o tym na priv

Na początku było dobrze potem częstotliwość naszego współżycia zanikają był już jeden taki okres gdzie praktycznie Seks nie istniał ale wróciło to do normy. Ja już ie chce podejmować tematu bo czuje się jak kosmita czekam aż on zacznie, 4.5 roku razem wieczorem piżama coś w tv przytuli się i do spania.... A mi się płakać chce... I tylko każdy mówi pogadaj nim ale ile można gadać to nie działa obiecuję poprawę że zmęczony że praca i dalej jest jak było....

To ty jesteś seksholiczką powinnaś się leczyć psychiatrycznie :)