Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet nie chce iść ze mną na wesele

Polecane posty

Gość gość

Jestem z facetem 1,5 roku. Od kiedy pamiętam zawsze robił jakieś spiny i problemy, żeby wyjść do moich znajomych czy rodziny. Zawsze znalazł jakiś pretekst, wymyślił coś, specjalnie doprowadzał do kłótni byleby nie iść. Ja nie mam z tym takiego problemu, więc normalnie jeździłam z jego znajomymi na wyjazdy czy się spotykałam z nimi. Aż któregoś dnia postanowiłam go olać i nigdzie nie wychodzić z nim. Oczywiście oburzony że jak ja nie chodzę to oczywiście on też nie. Tak się wkurzyłam że już nie wytrzymałam i z nim zerwałam. Oczywiście błagał że on się zmieni że on rozumie. Dałam mu szansę i faktycznie jakieś dwa miesiące się starał i się spotykał z moimi znajomymi, ja z jego - było okej. Aż do sytuacji niedawno , był pijany, coś sobie ubzdurał i brzydko mnie nazwał. Nie mam zamiaru takich rzeczy puszczać w niepamięć więc nie dawałam za wygraną. Od sprzeczki do sprzeczki trwa to już dwa tygodnie. Oczywiście szantaże że to on nie idzie na wesele dopóki ja nie wyjaśnię mu czegoś, kiedy dawałam mu szansę na pogodzenie zawsze wymyślił jakąś bzdurę byleby nie przyjechać i nie pogadać. Wesele za tydzień. Nie wiem co robić, nie odzywa się do mnie. Do soboty muszę dać znać kumplowi czy idę z nim czy nie na to wesele. Dodam że jestem świadkiem na tym weselu, nie wypada przyjść samej... Jest mi wstyd jak cholera że przyjdę z innym gościem skoro mam faceta i sporo osób go chciało poznać.... Nie wiem co robić, czuję się strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź z kolegą i zmień faceta bo masz księżniczkę a nie chlopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trza go było od analu odstawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cholerę ty jesteś jeszcze z nim o matko masochistka ja już po pierwszej akcji kopnelabym do w zad u poszła z innym na wesele szkoda marnować życia na takiego prostaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.59 dokladnie. Nie chciał się widzieć z Twoimi rodzicami czyli nie dba żeby zrobić na nich dobre wrażenie, ma to gdzieś, raczej Cie nie kocha i jesteś tylko jego zapchajdziura dlatego uważa ze ,,po co ma się wysilać". Przykre ale tak to wygląda. Tu nie ma miłości z jego strony. Miej honor i zerwij, KOP w d...e mu się tylko należy. Idź na wesele z kumplem a innym mów ze związek się skończył po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak wogule to nie wiesz co sie tutaj wyprawia on cie nie kocha smarkulo pewnie ma jakąś dziunie na boku i ją posuwa ostro w kakao a o tyobie myśli jak o pachołku rezerwowym żeby zalać twoją dziurę od czasu do czasu jak mu drążek stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odszedł od takiej dziewczyny. W dupie jakieś wesela znajomi wychodzenia z domu bez celu. Jak masz ADHD to się lecz i zostaw introwertyka w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naiwna desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy niektórzy stulejarze macie w głowie to ja nie wiem. Przychodzicie na forum poobrazac innych dla własnej satysfakcji? Czy o co chodzi? Laska zwyczajnie pyta a wy ja od smarkul wyzywacie i desperatek. Debile xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę się w ogóle. A nie wogule ty nieuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:34 brawo!!! Zmiesciles wszystko w jednej pigułce prawdy! Zgadzam sie z tobą kolego w 100%. W doopie jakies tam wesela i inne blazenady. Chlop pewno tyra i w weekendy chcialby odpocząc a mimoza patrzy tylko wlasnego dobra nie zważając na zdanie innych.Typowy obraz snobizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim to ciężkie zycie, rozumiem, ze może ktoś nie lubi sie zbytnio bawić i takie klimaty go nie kręcą, ale sorry mozna się trochę poświęcić dla partnera. Ja akurat lubię imprezy, nawet jakbym z kimś poszła i byłoby ciulowo, trudno ryzyko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź z kumplem i zmien faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.11 no właśnie ale jej facet nie zamierza się poświęcać bo ma ja w d...e, nie kocha jej, jest jego zapchajdziura. Rozumiem ze można nie mieć ochoty na zwykłą imprezę, domowke, ale żeby odmawiać własnej dziewczynie pójścia z nią na wesele? Albo olewac spotkanie z jej rodzicami? Jeśli by mu zależało taka sytuacja nie Miałaby miejsca, poszedlby i chciał zrobić na jej rodzinie jak najlepsze wrażenie. A ze mu nie zależy to ma to w d...e. Zaczął ja nawet wyzywac, coraz lepiej... Ani miłości ani szacunku tu nie widać. Otrzasnij się dziewczyno i zerwij zachowujac resztki honoru odejdz, zanim on to zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.11 zgadzam się, najgorsze, ze tak bedzie zawsze, schemat będzie się powtarzał. Bedzie jakaś impreza, facet będzie się obrażał i strzelał fochy by tylko nie iść, a autorka za każdym razem będzie przeżywać stres, co tym razem odwali, czy z nią pójdzie czy nie, po co to? Ja serio rozumiem, nie zawsze chce się iść, ale sorry wyobraźcie sobie imprezę w pracy, wszyscy z osobami towarzyszącymi, a autorka sama, jeśli byłaby singielką ok, a tak? Zaraz pytania gdzie chłopak, czemu nie przyszedł i się tłumacz czy kłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×