Chopak nie dąży do seksu i nie potrzebuje orgazmu

Witam! Mam 19 lat, a mój chłopak 18. Spotykamy się od niemal od roku. Mam jednak obawy o jego seksualność. Od początku był jakiś dziwny. Uwielbiał się całować, jednak nigdy nie wykonał żadnego ruchu więcej. Nie wchodzi tu w rachubę nieśmiałość. Oj nie!. Gdy po wielu miesiącach udało mi się wdrożyć petting, to byłam z tego bardzo zadowolona. On chyba też, ponieważ czułam u niego podniecenie. Jednak nawet nieskrępowany petting nie przekonał go do tego, by móc się że mna kochać. A ja tego tak potrzebowałam. Chłopak mimo widocznego podniecenia nigdy nie dążył do tego, by się ze mną kochać. Tak jakby, mu nie zależało. Jeśli chodzi o petting, to pięknie się mną zajmował. Nie mogę zaprzeczyć. Wiedział, że mi się to podoba. Sugerowalam mu, by było coś więcej, jednak nie odczytał moich sygnałów. Fakt, udało mi się kiedyś po alkoholu zaciągnąć go do łóżka, jednak było to z mojej własnej inicjatywy. Ponieważ jednak petting był dla mnie bardziej ekscytujący, to przerwałam kochanie się. Skończyliśmy to już po mojemu. Chłopak satysfakcji nie miał. Nie upominał się o nią. Mam wrażenie, że nie zależało mu na tym by się ze mną kochać. A gdy już to było, to gdy mu przerwalam, to wcale nie protestował. Nie wiem jak to rozumieć. Jest mi z nim dobrze. On mnie tak ładnie pieści. Mimo, że od naszego pierwszego kochania się minęło już ponad 6 tygodni, to on nigdy nie wrócił do tego tematu. Dalej się mną zajmuje, jednak seksem nie jest zainteresowany. A widujemy się niemal codziennie. Ja wiem, że chłopcy podczas takich pieszczot są nabuzowani energią, chcą ją uwolnić. A ten Moj nie. W dowolnej chwili mogę mu przerwać, a jemu to nie przeszkadza. Czy to jest normalne, że chłopak w tym wieku nie dąży do swojej przyjemności, do zaspokojenia się? Zwłaszcza, że okoliczności i możliwości do tego są. I na pewno nie wchodzi tu w rachubę obawa przed ciążą. W czym może być problem, ponieważ się niepokoje.