Nie zaproszona na panieński

Witam drogie panie. Musze się wyżalić. Brat mojego narzeczonego ( z którym jestem już 7 lat i mieszkamy razem od 4 lat) się żeni. Mój narzeczony jest światkiem na jego ślubie. Problem polega na tym że przyszła panna młoda nie zaprosiła mnie na swój panieński . Nie przejęłabym się tym gdyby nie fakt, ze na imprezę zaprosiła wszystkie kuzynki mojego narzeczonego ale mnie pominęła. Jest to dla mnie przykra sytuacja gdyż czuje się wykluczona i nieakceptowana. Tym bardziej że kilka tygodni temu poprosiła mnie o pomoc w upieczeniu ciasta na swój ślub. Sama nie wiem już co mam o tym myśleć.

ma wywalone na Ciebie najwyraznije

Brak klasy i tyle

Świadkiem, a nie światkiem. Widac uważa Cie za osobe, ktora mozna wykorzystać do pomocy, ale nie traktuje Cie jak przyjaciółki, a nawet koleżanki, skoro nie chce.

A to nie jest tak że bliskie osoby organizują panieńskie/kawalerskie i nikt nikogo nie zaprasza?

A to nie jest tak że bliskie osoby organizują panieńskie/kawalerskie i nikt nikogo nie zaprasza?

Nie zawsze tak jest. Ja bylam na takim gdzie panna mloda robila dla światkowej liste osob ktore ma zaprosic na panienski

Nie rób jej ciasta. Szanuj się.

Ja prdle, jakim to trzeba byc sknera i sepem zeby wyslugiwac sie innymi i szukac jeleni co cos zrobia za darmo. W tych czasach mozna sobie zamowic ciasta jakie sie chce lub kupic gotowe a nie wyreczac sie praca innych. Poza tym kobieta pokazala brak klasy tym, ze autorka dla niej jest dobra do zrobienia ciast ale juz nie na tyle dobra zeby byc na jej panienskim. Na miejscu autorki nawet nie fatygowalabym sie na osobiste powiadomienie, ze tych ciast nie zrobie, tylko poprosila meza aby ten powiedział bratu ze nie zrobie bo: mam inne wazniejsze rzeczy ktore mi wypadly typu: nadgodziny lub projekt w pracy, choroba kogos bliskiego, wyjazd służbowy, zepsucie sie piekarnika, albo wlasnie zaproszenie na wieczór panienski do kolezanki mieszkajacej na drugim koncu kraju, wiec biore urlop na dluzej i j jadę, bo nie wyobrazam sobie odmowic skoro dawno jej nie widzialam a ta pomimo to chce mnie widziec :). Jak kuba bogu tak bog kubie.

j bym jej tego ciasta nie robila ;) ma cie za darmowa sile robocza, ale we wspolnej imprezie juz cie wykluczyla...

Dokładnie. Jak dla mnie ta dziewczyna ma tupet. Nie rób ciasta.