Jak to jest z tymi pieszczotami piersi

Uwielbiam poświęcać dużo uwagi piersiom partnerki, całowanie ich, ssanie sutków i drażnienie ich palcami, dotykanie i ściskanie z różną intensywnością...po prostu bardzo mnie podnieca. Moje dotychczasowe partnerki bardzo to lubiły (im starsze tym bardziej), poza może jedną która miała dość małe piersi i chyba się ich wstydziła. Stąd moje pytanie, jak to jest u Was drogie panie, jak dużą wagę przywiązujecie do pieszczot piersi? Czy jest to coś czego dostajecie za mało, czy raczej nie jest to dla Was wyjątkowa przyjemność w porównaniu z innymi pieszczotami np podczas gry wstępnej? Może jakaś chce o tym porozmawiać? :)

Pieść, co chcesz. Tylko pieść i nie przestawaj. Mów o tym...pisz.

Zazwyczaj zaczynam od szyi. Na spokojnie, delikatnie muskam ramiona. Czy to stojąc przed czy za partnerką...żeby Ją oswoić z moim dotykiem i pocałunkiem

Trzymaj mnie mocno, chcę poczuć Twoją siłę...siłę Twych ramion, gorący oddech.

Jesteś bardzo delikatny. Możesz mocniej...lubię mocniej. Chyba zasypiam...miło było. Padam. Pa x Tutaj jest ok.

mocniej zaczyna sie później...ale już się o tym nie dowiesz ;)

Będę sobie wyobrażać Rozkosznej nocy

jak uwazasz :)

Az przypomniała mi sie pewna Ola...

dziekuje, uzam to za komplement :)

Najbardziej seksownym widokiem jest kobieta która trzyma swoje piersi w dłoniach podczas pieszczot swojego partnera

Ja mam mało czułe piersi, czy wy też tak macie? :o

A może partnerzy nie przykładali wystarczającej uwagi do pieszczenia Cię?

Podobno kobiety zadowolone z wielkości swoich piersi czerpią dużo większą przyjemność z ich pieszczot. Głowa działa, wiadomo.

Miałem 10 lat starszą kochankę. Miała bardzo duże piersi ale nieco obwisłe, ewidetnie się trochę tego wstydziła. Odpowiednimi komplementami i zachętami sprawiłem że uwielbiała kochać się na jeźdźca. A jak łapałem ją wtedy za piersi, mocno ściskałem i mówilem ostre słówka to zaczynała jęczeć jak nigdy :)

Kobieta która ma duże ładne piersi i jeszcze na dodatek dotyka ich podczas seksu żeby podniecić jeszcze mocniej swojego mężczyznę to skarb <3

uwielbiam piescic piersi...

Ja uwielbiam, ale raczej gdy maz piesci je reka, masuje, ugniata, maca, klepie, pociera, zarowno cala piers jak i sutka, uwielbiam takie delikatne ugniatanie sutkow, krecenie nimi. Gdy szczytuje moze to robic mi mocniej. Ogólnie tego typu zabawa przyspiesza u mnie podniecenie, plus jesli doda do tego nieco wulgaryzmow typu dziw/ka lub su/ka to ja sie rozplywam i mam mega orgazmy. On tez lubi bawic sie moimi.cyckami tak nieco przedmiotowo ale nie bolesnie, bo mam je dosyc spore wiec jest czym sie bawić. Samo bawienie sie sutkami potrafi byc dla mnie wystarczającą gra wstepna, robie sie mokra i chetna :).

Do Pani powyżej wooow

Dla mnie pieszczenie cycków przez mojego faceta jest tak przyjemne ze praktycznie co noc się nimi bawi, wsuwa rękę pod koszulkę i dotyka, z rana zazwyczaj od razu robię się mokra jak dotyka sutka :)

moim zdaniem kobiety powinny duzo bardziej eksponowac i "chwalic sie" piersiami podczas seksu. Kobiety z kafe na privie lubiły te tematy duzo bardziej niz partnerki z ktorymi robiłem to w realu. Pamietam jedną starszą ode mnie na punkcie piersi której oszalałem :) nazywałem Ją "Cycolinką" co bardzo Ją kręciło :) w sumie mnie też...jakby sie jeszcze kiedyś odezwała...

niektorym kobietom wydaje sie chyba ze musza miec piersi jak gwiazdy porno. nie musza

Kwestia gustu powiedziałabym, a nie wielkości. Ja tam wole jak się dołem zajmują niż górą chociaż niemam sie czego wstydzić

Ja mam mało czułe piersi, czy wy też tak macie? Xx może po prostu za tym nie przepadasz i dlatego wydaje ci sie że są mało czułe?

tez fakt ze kwestia gustu, chociaz ja bym chcial zeby moje partnerki nawet jak to srednio lubia robily taki gest wobec mnie :)

tez fakt ze kwestia gustu, chociaz ja bym chcial zeby moje partnerki nawet jak to srednio lubia robily taki gest wobec mnie Xx Nie że nie lubię w ogóle. Lubie przez chwilę. Ale żeby oblecieć wszystkie punkty o których wspominasz to juz za długo hahaa.

nie wszystko musi być w ramach gry wstępnej...nawet podczas seksu od tyłu, co za problem złapac dłoń faceta i nakierować ją na swoja piers i scisnieciem zasugeerowac zeby on to zrobił? albo podczas seksu klasycznego złapać sie za piersi?

Wspomniałeś o partnerce z małym biustem która sie go wstydziła. Niewiem, może ja mam na odwrót, dlatego nie przepadam. Mam miseczkę D nie jest to jakis ogromny biust, ale juz bez puszapa można śmiało śmigać i wszystko fajnie leży, problem w tym że jak wystanie troche przedziałka to głupiejecie. A jak przychodzi do bzykania to juz w ogóle. Cipka od pół godziny mokra a ten dalej sutki ciąga.

jestesmy wzrokowcami, taka nasza natura. sam chetnie zobaczyłbym Twoje piersi. W sumie nie tylko zobaczył ;) a co do czekania - jeden sugestywny ruch i facet jest w Tobie. Penisem albo jezykiem.

No tak, trza sobie radzić i nawet w łóżku czasem dyrygować :-) Niemniej jednak fajnie byłoby kiedyś trafić na takiego co sam wydedukuje że to nie taśma produkcyjna, nie wszystkie lubimy tak samo. Mi sie nie zdarza do każdego faceta podchodzić tak samo, jakiś instynktownie ogarniam sprawę. A tu nie, buzi, szyja.. i cycki dopiero po dłuższej chwili przypominacie sobie o reszcie