nie cieszą mnie ludzie

Co mam zrobić?nie ciesza mnie zupełnie ludzie, ani nawet nie mam z nimi jakiegokolwiek kontaku, lubię samotność, nie lubię dużej ilości ludzi - przez czeste zawody, spotkałem sie ostatnio na randce, i to nie dla mnie. Co jest ze mną? Nawet ludzie nie chcą ze mną przebywać. Ludzie dziwią sie że mam tylko 40 znajomych, z którymi i tak nie mam głębszego kontaktu . W zasadzie przechodzą mi myśli że mieszkać sam mógłbym, jestem samowystarczalnym człowiekiem. Dziewczyny i tak nie chcę bo sie źle to kończy, zawsze trafiam na jakieś niewyżyte albo impulsywne wariatki, nie cieszy mnie to. Bo na co mi ludzie , skoro ciągle im coś we mnie nie pasuję.

40 znajomych na fb i co z tego ? Czlowiek jest w stanie zapamietac okolo 100 (+/-) w sensie , ze orientuje sie kim sa . Reszta to obcy ludzie , o ktorych nic nie wiemy , oprocz twarzy , imienia .

Ale w czym tkwi problem? Jesteś szczęśliwy jako samotnik, to tak żyj. Nikt Ci nie zabrania żyć po swojemu.

no ja mam kontakt dobry z kilkoma osobami przyjaciół jako takich nie mam życzliwych mi ludzi kilka a reszta to moja samotność :) x cieszę się z tego że nie otacza mnie 100-tka znajomych ,

problem w tym że byłem na randce(chyba ostatniej) i chyba dziewczyna się napaliła na mnie , nie chcę jej zranić,

co począć?

Nie wiem czy się orientujesz, ale Kafe piszą ludzie, których unikasz, a nie boty.