Brzydkie kobiety, jak wam się żyje?

Brzydkie kobiety, jak wam się żyje?

Ja nie jestem brzydką kobietą, ale często widzę, że nie urodziwe kobiety mają lepsze życie niż te piękne. Nie zawsze tak jest ale tak się nierzadko zdarza.

Radzę sobie.

Jako tako

Przykro się żyje, nikt nie ma gorzej i nikt mnie kocha

Worek na głowę i od tyłu.

zostałam lesbą :D

Głupie pytanie to chyba oczywiste, łatwo nie jest

Nie ma brzydkich kobiet są niezadbane

Po prostu daję każdemu

masturbuję się

postawilam w zyciu na wyksztalcenie i prace facet to dodatek

15:54-bo nie mialas innego wyjscia. Z twoim typem wątpliwej urody to zaznac wyznania milosci lub seksu to moze sie stac tylko gdy facet jest pijany w sztok lub na haju. A dodatkiem to mozesz byc ty dla faceta nigdy na odwrot.Nawet biblia prawi ze jestescie po to bym nam facetom sluzyc. Jak sie domyslasz akurat jestem trzezwy,natomiast urody mi nie brakuje,i oto nastapil teoj szcxesliwy dzien!,podsm ci swoj adres i na weekend chce cie widziec!,dam ci do wyssania z połykiem a potem wypad mi z chaupy.Dzieki temu zasmakujesz jak meskie nasienie smakuje.Ta usluga bedzie cie kosztowac 200zl no chyba ze jestes naprawde koszmarna to 500. Wiesz co? przywiez z sobą asekuracyjnie 1500zl bo cos czuje ze musisz byc nadwyraz niewyjsciowa:(

jaka wścieklizna Cie dopadła n\iewiarygodne

Brzydka kobieta sama ksztaltuje swoje zycie a ladne czekaja na gotowe i przez to czesciej sa nieszczesliwe. Szczegolnie w zwiazkach.

Brzydkie kobiety, jak wam się żyje? x Szczerze mówiąc,mnie się super się żyje :) Wszystkie moje ładne koleżanki albo powpadały w związki i degeneruje je monotonia i wszelakie problemy, albo nie mogą sobie znaleźć odpowiedniego faceta i co rusz trafiają na sku*wysyna, który je wykorzystuje. Są traktowane jak zabawki, nie partnerki. A ponieważ od zawsze cieszyły się atencją, skupiały się wyłącznie na flirtach i związkach, skutkiem teraz są zwyczajnie głupie i mało świadome. Z kolei ja powodzenia nie miałam, więc zabrałam się za rozwijanie pasji i przydatnych umiejętności. Nauczyłam się wszystkiego tego, co kobieta powinna umieć, a nawet ogarnęłam część męskich zajęć. Rozwinęłam firmę i do końca życia praktycznie jestem już ustawiona. Obecnie podróżuję, doświadczam, poznaję. Bez stresu, bez problemów, bez ograniczeń. Czego mogłabym chcieć więcej? Dziś jestem wręcz wdzięczna facetom, że zostawili mnie w spokoju :D także dlatego, że większość i tak nie zasługiwała na uwagę z mojej strony. Teraz mam od licha adoratorów, ale mogą sobie jedynie pomarzyć ;) mój wybranek stoi już u mego boku.

gość dziś - wszystko piękne, ładnie, tylko do tej opowieści totalnie nie pasują mi tłumy adoratorów i wybranek u boku. Brzydkie nie mają ani jednych ani drugich. Może wyładniałaś i nie jesteś brzydka, pewnie byłaś w najgorszym razie przeciętna, a teraz bardziej dbasz o siebie albo np. schudłaś?

gość dziś Nie wiem. Subiektywnie uważam się za jeszcze brzydszą, niż byłam. Może trochę bardziej dbam o ubiór i fryzurę teraz, ale też bez przesady. Jestem bardziej pewna siebie, też. Nie zastanawiałam się głębiej nad tym, ale myślę... myślę, że większość facetów, która chce wejść ze mną w bliższe relacje, zwyczajnie leci na hajs, a szczególnie samochody i możliwości. Niby zabawne, że tacy sprzedajni i interesowni... ale jednak coś w tym jest. Wnioskuje po podejściu i poruszanych tematach.

Mnie też się zawsze pytają czym się zajmuję :D Natomiast ładniejszym koleżankom patrzą w oczy i gadają o głupotkach. Chyba dostają sygnał od spodni, żeby się nie pytać o pracę, finanse na wypadek gdyby ładna panna była biedna i głupia.

17:52 Wiesz co chamie i mizoginie, nie jestem taka zdesperowana. Idź sobie pogadaj w ten sposób z ładnymi, one nie zwrócą uwagi na twoje chamstwo jak jesteś ładny, tylko będą się ładnie uśmiechać hahaha Ładny... hahaha a pewnie wyglądasz gorzej niż mój stary.

gość dziś Czyli jestes beznadziejna i brzydka a i tak jakis mezczyzna cie pokochal. W druga strone to nie dziala.

Ja jestem brzydka i malo zarabiam, nie mam firmy i tez jakos zyje...

gość dziś Ja jednak widzę wiele ładnych kobiet z brzydalami, tak więc...

20:06 Te brzydal a ty nie za dużo sobie pozwalasz? Sam jesteś beznadziejny tępy chuju. Wykształć się, załóż firmę, dobrze zarabiaj, znajdź i rozwijaj pasje i wtedy zacznij się wypowiadać o czyjejś beznadziejności :D

Dobrze. Mam dobrą pracę z przyjaciół, rodzinę, ludzie mnie lubią. Ale pod kątem związkowym jestem przegrana.

Całkiem dobrze mi się żyje.

Jasne, cyklicznie plakalyscie w poduszkę że nikt was nie chce i jesteście same gdy koleżanki zmieniały facetów i w końcu założyły rodzinę. Nikt was nigdy nigdzie nie zapraszał bo po co, z nudów zajelyscie się czymś i rzeczywiście odnioslyscie w tym sukces, ale nadal jesteście samotne. Tyle że dziś mówicie że to wasz wybór i że jest świetnie. Jaka jest prawda wszyscy wiemy, jedna na 100 jest szczęśliwa reszta wszystko by oddała by ktoś się w niej zakochał i chciał założyć rodzinę

00:30 Stul pysk wieśniaku :D:D i tak żadnej brzyduli stąd nie poruchasz.

“Nikt was nigdy nigdzie nie zapraszał bo po co” życie towarzyskie to nie tylko randki z byle wieśniakiem zakończone w jego aucie (raczej go nie stać) lub domu (jak jego starej nie ma:D)