czy to normalne?

Witam. czy ktoś jest w stanie określić czy jest to normalne zachowanie? Moj partner mieszka z mama , wiadome ona jest właścicielem mieszkania. I sytuacja wygląda następująco - jego mama ma swój pokój on swoj. Tylko ze jego mama nie ma tv w pokoju tylko on. I kiedy ja przyjeżdżam to jego mama zawsze ale to zawsze jest w jego pokoju i zawsze siedzimy w 3. Nawet jakby przyszla i drzwi by były zamknięte to ona i tak wejdzie. A jak by sie np powiedzialo ze chce sie być samemu to sie obrazi na bardzo długi czas. Moj partner uważa zachowanie mamy za normalne. Tylko ze ja nie mogę z partnerem porozmawiac o czym o czym nie koniecznie chciałabym z jego mama. Jakby doszło do jakiejś intymnej sytuacji a jego mama by weszla bez niczego to co... On uważa ze to normalne bo jest wlascicielka mieszkania i musi oglądać tv. A co z prywatnością? Nie można jej mieć bo mama jest wlascicielka? Moze ta sytuacja jest normalna? Tylko ja dziwna?

on jest nienormalny i dziwny

A mój partner jeszcze na sile chce ze mną rozmawiać o czym nie chce z nią przy niej. A ona sie wtrąca w kazda rozmowę. A nawet gada ze mamy skończyć ten temat i na sile karze nam słuchać o swojej pracy bo jej sie jakiś temat nie podoba. Wysmiewa. A nie mowie tego do niej nie mowie żeby komentowała. Rozumiem taki temat który by był ogólny ale nie na taki który dotyczy nas. Jeszcze te głupie dogadywania itd

I jeszcze wychodzę na zazdrosna, bo chciałabym czasem chociaż raz w tyg spędzić czas tylko z nim bez mamy. Tylko jest mama to trzeba rozmawiać o tym o czym chce mama, bo ona od razu koniec tematu i nie można. Trzeba oglądać to co ona chce, bo sie obrazi. Dla mnie to dziwne. A dla niego normalne i traktuje mamę jak jajko żeby soe nie obraziła czasami. Nawet nie jest taki względem mnie.

piertol sie gloopia malotalo nie masz innych problemow?