Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skazany na samotność

Czy pogodzilibyście się z samotnością do końca życia?

Polecane posty

Gość Skazany na samotność

Bo ja muszę (mam 34 lata). Tylko jak to zrobić? Czy to jest w ogóle możliwe? Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sprawa ale ludzie sobie jakoś radzą (np. zakonnice w klasztorach zamkniętych) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skazany na samotność
mam łuszczycę , małego peniska i zeza rozbieżnego. i nie jestem bogaty niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skazany na samotność
Podszywom dziękuję, spadajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się pogodziłam. Jestem szczęśliwa sama i nie przeszkadza mi to już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno. Tak bywa. Płakać nie będę bo na tym się życie nie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam sam i jestem szczęśliwy. czasem coś poderwę i nara. święty spokój i oszczędnoiść kasy. dobrze mi , komfortowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem co mam myśleć, majątek z matką 400tys może jakaś poleci? Wczoraj taka była jakaś poparzona może taka bym sobie wziął tylko później rodzina by gadala :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogodziłem się ze samotnością w wieku 20lat dzisiaj mam 31lat i nie zależy mi już na kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi ci o partnera/partnerkę to ja jestem sama ale mam dzieci i póki noe pójdą w dorosłe życie nie odczuwam samotności... ale liczę się z tym że kiedyś zostanę sama i wtedy ,jeśli samotność będzie mi dokuczała to kupię sobie psa :) na związek już nie liczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt z Was nie jest skazany na samotność i nie musicie się z niczym godzić. Przeczytajcie sobie tą książkę. Ja jeszcze nie czytałam, ale każda z osób, która ją przeczytała w moim gronie obecnie jest w związku. http://tiny.pl/g8lqt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. To z pewnością zasługa książki... Dorosnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tak będzie do końca życia, to przeklinam wszystkich przez których jestem samotna. Mnóstwo nieszczęść życzę wam i waszym bliskim. To bardzo mi pomaga zaakceptować samotność i wzorowo po katolicku cierpieć 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co oznacza dla Ciebie owa samotność - czy pospolite singielstwo, czy samotność "w tłumie"? Można być singlem i żyć szczęśliwie. ja się tego uczę, bo nie jest mi dane być w związku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś To siedź dalej i się użalaj xD Książka sama nic nie wniesie, ale ta ma w sobie pewne rady do których jeśli się zastosujesz, to zwiększasz swoje powodzenie na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja się uzalam tylko ty, atencjuszko. Stosowanie się do wszystkich rad zawartych gdziekolwiek oznacza że człowiek nie jest sobą co według mnie jest pomysłem poronionym bo stosowanie trików żeby kogoś znaleźć czy zdobyć to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hedorivka dziś - ja nie jestem skazana na samotność. Ja ją sama, świadomie, wybieram. Nie chcę mieć partnera, jestem świadoma konsekwencji i godzę się z nimi i samą samotnością. Partnera takiego jak potrzebuję nie znajdę. A byle jakiego, byle tylko był? Nie chcę, nie potrzebuję. Wolę być sama i jestem sama. Z uśmiechem na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotność jest straszna:( Nie wiem czy ją zniosę. Pewnie się stoczę albo skoczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotność można wytrzymać, ale trzeba znaleźć jakieś uczucia zastępcze, np. zamiast miłości można rozwijać w sobie nienawiść i przeklinać tych którzy nas krzywdzą. Bardzo fajne, uspokajające doswiadczenie. Daje nadzieję na sprawiedliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rivka znowu dajesz się niszczyć Wieczornej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka ryfka? jaka wieczorna? Co to za hoojozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz gównoburzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można i tak. Kiedyś bardzo mnie skrzywdziło parę podłych przedstawicielek płci żeńskiej, dlatego wszystkie kobiety nienawidzę i uważam za szmaty. Naprawdę pomaga, nienawiść łagodzi samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:11 tylko że ciebie nikt nie skrzywdził, raczej masz zyebany charakter i zrobiłeś wszystko, żeby zostać samemu na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Nie daję się nikomu niszczyć. Przecież nie wchodzę w bezsensowne dyskusje z nieszczęśliwymi osobami, które próbują mnie zachęcić do rozmowy złośliwymi komentarzami ;) Wiem, że za każdą pełną frustracji wypowiedzią stoi ludzkie cierpienie, którego dana osoba nie umie w konstruktywny sposób odreagować. Patrzę na to z wyrozumiałością i życzliwością, bo każdy żyje najlepiej jak umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie,.zgadzam sie ze nienawisc lagodzi sanotnosc. Nie powiem ze nienawidze wszystkich facetow jak i mojego bylego ale napewno blizej mi juz teraz do nienawisci niz do milosci. Pewnie wiele osob uznaje to za chore ale ja rozumiem tych ktorzy tak robia. Nikt nie jest samotny bez powodu, przestaje tez wierzyc ze ktos jest samotny bo to wybral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:16 Nie, nikt mnie nie skrzywdził, bo ty tak mówisz i już:o W realu też zawsze jest tak jak ty chcesz? Co ty możesz wiedzieć o mnie i o tym co przeszedłem? Życzę ci żebyś spotkała na swej drodze takie szmaty jak ja. Inaczej będziesz śpiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to że łagodzi samotność, ale że też jest uczuciem. Natura nie znosi próżni, jeśli nie mogłem kochać to nienawidzę was z całego serca za to że mnie doprowadziliście do samotności razem z waszym bogiem i waszą religią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też zniszczyły kobiety nienawidze ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×