Mam ochotę na romans

Wtedy czuję, że kwitnę... Też tak macie?

Już nie.

Już? Czyli zranił cię?

Kto? Nie chce już romansu z nikim.

Czyli miałaś...i skończyło się ...i żałujesz bo już nie chcesz. Tak przynajmniej wynika z twojej wypowiedzi

Ja miałam i był on jednym z najcudowniejszych okresów w mym życiu.

mogę cię puknąć

Puknij się w glowę

A ja chciałbym ułożyć sobie życie z kobietą, wziąć ślub i postarać się o dziecko.... romans mnie nie interesuje... 0:50 a czemu tak cudownie było?

Nie chce romansów, chce życia z człowiekiem.

Romans to też życie z człowiekiem.

Na jak dlugo?

Ach cóż to za romans był!!! Nakręcić by można film!

1:11 Romans to spotkanie od czasu do czasu- nie dla mnie.Lubię mieć stabilność.

Aha.

Częste spotkania, obcowanie z drugą osobą, bliskość z nią Tego chce, a kaźdy może to nazwać jak chce układem, partnerstwem.Daleka byłabym od słowa romans, ponieważ nie mam męża ani nie spotykam się z osobą z obrączka.

Co cię powstrzymuje?

Jak wyrażam chęć spotkań częstych to odbierane to jest przez drugą osobę jako zaangaźowanie i co najmniej chęć ślubu.

Zajętym się zainteresuj. Nie będzie miał parcia. W ogóle dziwi mnie ze który tego od ciebie oczekuje.

A ja chciałbym pozna miłą panią która mi zrobi dosłownie jajecznice z moich jąder...

A dlaczego ta pani musi byc miła? Co wy macie z tymi milymi?

Zajęci mnie nie interesują.Szanuje się i nie mam potrzeby dupku być druga do pieprzenia.

Nie jestem dupkiem babiszonie.

Ma być miła i zboczona, bo przecież nikt nie chce zimnej suki

1:39 Jak widać nie zrozumiałeś mnie, chyba za mały rozumek.

Miła i zboczona to będzie wtedy gdy będziecie brać pod uwagę jej potrzeby.W przeciwnym wypadku będziecie mieć zimne zolzy olewajace Was.

Ciągle mi się chce! Ciągle! Masturbacja nie pomaga:oNiech jakaś dobra kobieta mi w końcu pomoże i mi zmasakruje genitalia kopiąc i miażdżąc jądra, odgryzając penis, smażac z nich jajecznice z kiełbasą.Niech to potem skonsumuje.Smacznego.

Chciec to jeszcze za malo, trzeba sie postarac na stale o to a nie na chwile.

Ale mi się naprawdę chce ciągle i nie wiem co zrobić. Nie daje mi to spokoju.Pragne być wolnym człowiekiem, a nie niewolnikiem popędów.Potworem, który myśli tylko jednym.Tak naprawdę nie jestem taki.Czasem rzeczywiście myślę, że lepiej byłoby użyć tasaka i pozbyć się problemu.Problem w tym że by to bolało.:o

Daj ci upierdole. Będziesz nowym Zbawicielem cierpiącym za wszystkich samców. Trofeum powiesze na szyi jako amulet.