Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona mężatka

Rychły koniec powoli naszego małżeństwa

Polecane posty

Gość zmęczona mężatka

Niby wszystko ok ale coś nie gra coś jest nie tak. Myślę , że powoli kończy się nasz związek a ja mimo tego, że go bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego nie mam siły poddaje się niech dzieje się co ma się dziać robię pass

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
Ja widzę jakieś sygnały ze jego strony że coś nie tak, on twierdzi że nic nie jest że wszystko jest ok że szukam problemów tam gdzie ich nie ma. Może tak jest ale intuicja mówi swoje. A może ja mam problem ze sobą może mam jakoś depresje i widzę rzeczywistość inną niż jest. Nie umiem z nikim o tym pogadać nie wiem co robić ciągle tylko chce mi się płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto walczyć tam, gdzie jest miłość. Tym bardziej, że miłość jest w małżeństwie. Małżeństwo, to piękna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
ale jak walczyć.... kiedy to tylko z jednej strony a druga uważa, że wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co konkretnie jest nie tak - musisz mu to powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami warto spojrzeć innymi oczami, mogą być w tym przypadku oczy Twojego męża. Wyjedź gdzieś sama, albo z nim i wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
mówię mu konkrety a on na to, że wymyślam . Jedziemy niedługo sami na weekend zresztą ja go wymyśliłam . Z początku się cieszyłam a teraz boje się , że coś będzie nie tak , ze ten wyjazd pokaże że naprawdę coś jest na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat, gdzie pracujecie i ile zarabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rychły koniec powoli naszego małżeństwa" X iście zajebiste zdanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
z jednej strony mówi, że mnie kocha, przytula jak idziemy spać, daje buziaka jak wraca z pracy, zostawia dla mnie śniadanie żebym miała gotowe, pomaga w obowiązkach domowych,dba o dziecko, nie wraca później z pracy, ale z drugiej strony nie mówi mi komplementów, może nie rzadko ale rzadziej się kochamy, zaczął dbać o siebie (niby mówi , że robi to dla mnie i dla siebie)ostatnio nawet powiedział, że małżeństwo nie jest do niczego potrzebne że ważne być z kimś bo się go kocha a nie bo jest papierek. Zmienił się kiedyś by tak nie powiedział, że małżeństwo nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieca intuicja jest niezawodna. Skoro tak czujesz to tak będzie. Może prędzej niż ci się wydaje. Przygotuj się na najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
sorry za pomyłkę w temacie wiem bez sensu napisałam. Mamy po 35 lat , mąż ma dobrą pracę jak trochę mniej ale też nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakich branzach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
nie wiem co chce przeczytać, może po prostu chcę się wygadać , nie radzę sobie już z tym ja mam dosyć słabą psychikę niepokoje się , że coś się dzieje niedobrego mimo jego zapewnień nie wiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co te pytania o pracę, zarobki i branże?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
gość dziś w jakich branzach? a po co Ci takie szczegóły? Nie pracujemy w korporacjach są to niewielkie firmy u mojego męża większość to mężczyźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamta dziewczyna
Ludzie się zmieniają, dojrzewają. Związki też przechodzą różne etapy, maleje fascynacja drugą osobą itd. Ale w Twoim przypadku i tak nie jest źle. Zobaczysz co będzie na tym wyjeździe, może on w jakiś sposób rozwieje Twoje wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale z drugiej strony nie mówi mi komplementów, może nie rzadko ale rzadziej się kochamy, zaczął dbać o siebie (niby mówi , że robi to dla mnie i dla siebie)ostatnio nawet powiedział, że małżeństwo nie jest do niczego potrzebne że ważne być z kimś bo się go kocha a nie bo jest papierek. Zmienił się kiedyś by tak nie powiedział, że małżeństwo nic nie daje." X A kiedyś mówił Ci komplementy? A kto inicjuje współżycie- Ty, mąż czy różnie? I dobrze, że dba o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
mam nadzieje że ten wyjazd zmieni coś pozytywnie głównie dlatego go wymyśliłam. Niewiem może za bardzo wszystko analizuje co on do mnie mówi, co robi ale z drugiej strony skoro zauważam jakieś rzeczy to może coś w tym jest. Dlatego nie mam siły już te domysły i snucie teorii mnie wykańcza dlatego napisałam że robie pass niech się dzieje co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamta dziewczyna
Nie martw się na zapas, wyluzuj i zobaczysz co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
A kiedyś mówił Ci komplementy? A kto inicjuje współżycie- Ty, mąż czy różnie? I dobrze, że dba o siebie. napewno kiedyś częściej, mówił też do mnie pieszczotliwie, zaczyna mąż ale ja go zachecam w różny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
ale jak to zrobić ja nie umiem wyluzować sama się zaczynam pogrążać w tym wszystkim.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
Tamta dziewczyna czy jak to czytasz coś można z tego wywnioskować czy ja przesadzam, czy może jednak nie i coś w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, to normalny etap, jakbym miała rzucać męża za rzadszy seks czy mniej komplementów to byśmy 4 lat nie przetrwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to ja też nie wiem o co Ci chodzi. To że dba o siebie to bardzo dobrze- nie wiem co w tym złego, może stwierdził że się zapuścił i czas z tym skończyć. Co do komplementów to kwestia czy kiedyś Ci mówił często a teraz nagle przestał, czy może się zmieniłaś (np przytylaś, przestałaś o siebie dbać ) i poprostu nie ma co mówić. A jeżeli chodzi o seks to kwestia czy Ty chcesz się kochać a on nie chce czy to on zawsze inicjował seks i teraz stwierdził że poczeka aż Ty zaczniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamta dziewczyna
Chyba więcej sama sobie wkręcasz, niż rzeczywiście się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona mężatka
może to co napiszę jest głupie ale nic piszę: to moje rozmyślanie doszło do takiego momentu że zaczynam czytać różne rzeczy w internecie i jak np czytałam oznaki , że Twój związek się kończy to wszystko mi pasowało. Wiem że to są schematy i piszą o negatywnych stronach a u mnie widzę też pozytywy ale mimo wszystko strach jest i to ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro czujesz,ze to koniec waszego malzenstwa, to nastapi predzej,niz sie spodziewasz. Kobieta ma intuicje. Czytajac ciebie odnosze wrazenie,ze sama nie wiesz,czego chcesz od zycia. Zycze ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×