Rażące dysproporcje fizyczne pomiędzy parnterami.

Ja 160 cm, 50 kg wagi, on 202 cm i 130 kg (o tłuszczu, same mięście) dodatkowa on trenował kick boxing przez 8 lat, zapasy przez 4 lata ,a ostatnio krav magę. Lubi sobie wypić. Wiem ,że on mnie kocha ,ale jak piję ma skłonności do awantur - boję się tego jego agresji (na razie nigdy mnie nie uderzył, ale kto wiem) kocham go ,ale ludzie dziwnie na nas patrzą ,a w furii po alkoholu jest nieobliczalny choć stara się nas sobą panować. Jesteśmy razem 6 lat, jesteśmy zaręczeni - ale ja mam wątpliwości choć mam też presję rodziny na ślub. Ja jednak boję się - on wcześniej był karany za swoją przeszłość kryminalną rozboje, pobicia itp. Mówi mi ,że się zmienił ,ale czy jest to na pewno idealny kandydat na męża - z każdym dnie tworzą się w mej głowie coraz większe wątpliwości - dodatkowo ja mam 24 lata on 38 - jest po przejściach. Potrafi być czuły , troskliwi, delikatny ,ale czasem widzę jak ledwo się powstrzymują w furii ,aby nie zrobić czegoś za dużo. Stoję na rozdrożu - zaufanie i ślub bądź zerwanie zaręczyn i 6 lat w plecy stracone. Jestem nie zdecydowana - proszę kafeterkii o radę, pomóżcie...

czy koś mógł by się wypowiedzieć? Mam odrzucić go czy może pobrać się z nim?

A Tobie odpowiada on jeśli chodzi o hmmm... sprawy łóżkowe? W sensie nie przygniata Cię? Czy kiedykolwiek Cię uderzył? Może jest cholerykiem?

Skoro wiesz, że mógłby Cie uderzyć i obawiasz się tego, a facet jest ostrym furiatem to pamietaj, ze po ślubie będzie już tylko gorzej. Nie wróży to niczego dobrego.

scenariusz do filmu xd