Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytrynowamary

Zajęty i zajęta

Polecane posty

Gość gość
Tylko zauważcie jedno, ani on ani ja będąc w wydawałoby się w szczęśliwych związkach, mając dobrze ugruntowane życie zawodowe nie zdecydowało się na ślub.. a dlaczego?? Bo żadne z nas nie ma pewności czy to ta wlasciwa osoba. Ktoś o tym pomyślał? x Ja pier..... W zyciu wszystko jest czarne lub bialo, nie ma szarosci, I Ty o tym dobrze wiesz. Sama to napisałaś jw. Skoro nie masz pewnosci czy to walsciwa osoba to czemu nie pozwolisz tej wlasciwej osobie poszukac sobie kobiety ktora bedzie uwazala go za wlasciwego mezczyzna, a nie oszukujesz go zdradzasz, traktujesz jak opcje z braku laku, nie pasuje - odchodze proste. Ale Ty wiesz o tym, tylko trzymasz go na wszelki wypadek, bo nie wiesz co bedzie z tamtym, tamtem to stary lis, jestes pewnie tylko nastepna cyfra na licznku ktory przekroczyl na pewno juz 100 zaliczen :O JEstes podla wredna i egoistyczna co pokazuje twoj styl opowiadania o calej sytuacji, ale nie przejmuj sie teraz 90% kobiet jest jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izumi z Meiji
gość dziś Tzw. "Chemia" faktycznie nie zdarza się codziennie ale jest zawsze na początku każdego związku. Jeżeli poza "chemią" nie ma nic głębszego to taki związek się szybko sypie... X Nie wszystkie związki zaczynaja sie od tzw. Chemii. Są ludzie, którzy tego nigdy nie doświadczyli. Prawda jest, ze sama chemia do rozwinięcia związku nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - to dlaczego tkwisz w związku 11 lat z osobą, co do której nie jesteś pewna czy to ta ??? Czyżby lęk przed staropanieństwem??? A może to Twój facet nie chciał się, żenić i nie był Ciebie pewien? Jak znam życie to jeśli facet wyraża wolę ożenku, to kobieta (prawie) nigdy nie powie "nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Tylko kochanek miałby w dupie dzwonienie 5x w ciągu dnia, rozmowy na poważniejsze tematy w zakresie relacji damsko-męskich” x Bo Ty tak twierdzisz? Sorry, jestem w bardzo podobnej sytuacji i nie poprzestaję na umawianiu się na sex. Nie jestem dumny z tego, co robię, ale piszesz bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.45- " teraz 90% kobiet jest jak ty" vvv Wiesz, ja (nie Autorka) jestem akurat w tych 10% a i tak mam problem ze znalezieniem faceta bo oni wszyscy gustują w tych 90%. Niestety :P A te wszystkie odcienie "szarości" tworzy się w dzisiejszych czasach, żeby usprawiedliwiać swój egoizm, kłamstwa i zdrady. Zasady moralne są jedne i niezmienne. To ludzie zwykle je wypaczają tworząc ideologię na własny użytek. Autorko, pospieszyłaś się. 3 tygodnie- ho, ho! Ja bym nie była taka ufna w stosunku do gościa, który jest w związku. Szanuj faceta, z którym jesteś w związku bo kto łapie "dwie sroki za ogon" zwykle zostaje na przysłowiowym lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze bzdury, ale niech robi co uważa. Facet dowie sie o zdradzie, odejdzie, kochanek sie zmyje, bo zobaczy, ze sie zakochała. I tyle bedzie z tego. Takie kobiety boleśnie upadają na tyłek - tj przywykłe do dobrego traktowania w wieloletnim związku, niezahartowane, które nagle z powodu nudy robia skok w nok, bo zostaja na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - masz rację. Autorka przywykła do dobrego, stabilnego związku. Zachciało się "skoku w bok", "chemii" i emocji hehe a będzie upadek na twardy grunt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:03 a ja Tobie musze przyznać racje, Bo to bardzo dobra kontra do mądrości autorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dziękuję :) ale nie napisałam niczego szczególnego. Pozdrawiam. 14.03.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowamary
Tak jak mówiłam, odezwę się jak się sytuacja wyklaruje. Otóż, podjęłam decyzję o rozstaniu z wieloletnim partnerem. Nie chcę go krzywdzić. Co do tego drugiego zajętego.. sytuacja nie jest tak prosta jak tutaj wszyscy uznaliście. Po szczerej rozmowie kim dla tej osoby ja jestem dowiedziałam się, że jestem wszystkim dla niego.. zależy mu i chce dalej mnie poznawać ale muszę o czymś wiedzieć. Jego związek obecny to fikcja.. chodzi tylko o dziecko i jeszcze jedną sprawę, o której nie może mówić. Podejrzewam, że chodzi o pieniądze, bo jedna z firm którą ma jest na jego partnerkę. Próbował od niej odejść 8 lat temu, bo poznał kogoś, ale nie udało się, bo ona go szantażowała dzieckiem i urządziła tej kobiecie piekło.. (informacje te zweryfikowałam i się to zgadza). Ciągnie nas bardzo do siebie i jest nam razem dobrze. Problem jest tylko w tym, czy ja potrafiłabym na niego poczekać, w sensie mówił mi, że jak córka pójdzie na studia to on odejdzie. To jeszcze dwa lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie jakbym słyszał o sobie, też jestem facetem jego pokroju. Niestety ktoś juz mnie kiedyś opisał i prawda jest, że jesteśmy bardzo kochliwi i lubimy poznawać kobiet, wierzymy naiwnie w jakąś wielką miłość której szukamy cale zycie dlatego wchodzimy w romanse bo to najszybciej zbliża. Czy ten Twój 45latek to też strzelec :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla bla bla, typowa gadka żonatego zdradzacza :-) Miłego marnowania najlepszych lat życia, lądowanie będzie bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×