Żona bez zainteresowań

Cześć, mam duży problem. Mam z żoną dwójkę wspaniałych dzieci(2 lata i roczek), kochamy się, ale uczucie to nie wszystko... Ostatnio córka poszła do przedszkola, żona zostaje w domu z synem, a ja pracuje. Jesteśmy ze sobą 4 lata, na początku opowiadała ile to nie ma zainteresowań, ale od tamtej pory niczym się nie zajmuje. Bardzo słabo idzie jej zajmowanie się dziećmi i domem, głównie czas spędza na telefonie. Mówiła, że się nie wyrabia. Przez cały dzień ugotuje szybki obiad i czasami niedokładnie posprząta jeden pokój. Codziennie rano i po pracy pomagam przy dzieciach i sprzątam bo bardzo nielubie brudu, ale też bez przesady. Zaczyna mnie to męczyć bo ciężkk jest dbać k wszystko samemu, bo żeby coś zrobiła to trzeba jen dokładnie powiedzieć co. Właśnie się pokłóciliśmy, w sumie to ona się obraziła i powiedziała, że będę miał przerąbane(norma). A poszło o to, że prosiłem ją, żeby ustalała priorytety i jeśli są brudne naczynia to żeby myła naczynia a nie toalete która jest czysta( bo potem naczynia myje ja). Jest bardzo dużo takich przypadków, ona poprostu zupełnie nie czuje żadnego obowiązku i wie, że i tak ja wszystko w końcu zrobie. Siedzi w tym domu, nic nie robi i krzyczy. Co mam robić? Prosze ją, żeby czymś się w życiu zainteresowała to nie ma czym, kocham ją, ale to jest okropnie męczące...

ojej, nagle mezczyzni wymagaja zainteresowan i charakteru?? co to sie porobilo... przeciez zawsze chodzilo tylko o wyglad i seks...

dlaczego nie dałeś jej z otwartej w twarz podczas tej kłótni ?!! ona ci mówi że będziesz miał przerąbane ??!! HALO??? Facet, czy Ty sam siebie słyszysz ??

wie, że i tak ja wszystko w końcu zrobie x Co mam robić? xxx Zacznij dla odmiany nie robić ;)

Bić jej nie będę, a jeśli ja nie zrobie to ona nic nie tknie.

W sumie to sam widze, że sytuacja jest beznadziejna... Ja się zajmuje większością rzeczy, a to ona się obraża jak mówię, że za mało robi, a za dużo telefonu... Nie zależy mi na tym, żeby miała zainteresowania, chodzi o to, żeby miała gdzie wyjść i robić coś innego niż dom i dzieci bo każdy w ten sposób zwariuje...