Jak OBNIŻACIE swoje wymagania co do partnera z wiekiem?

spie pod mostem dziś Wylazły widzę kompleksy i opisałeś się świetnie. Trafisz na taką samą patologię, jaką sam reprezentujesz ;) cheers~

gość dziś to dalej czekaj na nieistniejącego księcia, niby mądra a durna jak but x Jasne, bo faceci z włosami istnieją tylko w telenowelach. Normalni faceci tracą włosy tuz po urodzeniu. Ty jesteś głupi jak but, w dodatku zazdrosny że istnieją lepsi od ciebie. >>> lepsi ode mnie nie istnieją, a z resztą twojej wypowiedzi też się nie zgadzam

gość dziś co ty tam stara panno wiesz, nawet o kota nie potrafisz zadbać, pewnie go zagłodziłaś

Robię kupę właśnie pozdro 600

gòwno mnie to obchodzi czy srasz czy nie

Ja nie wymagam nic,zupełnie,wiem,ze to nie ma sensu

15:30 Brawooooooooo!!!!!! Podpisuje się rękami i nogami!!! Cudowna wypowiedź;))

Mam wrażenie, że udzielają się tu dzieciaki lat max wczesne 20+, którym wydaje się, że starsi mężczyźni patrzą na świat tak, jak oni (przez pryzmat ciała). Obserwują jakiś aktorów, którzy w wieku 50+ piszą, że "jak nie masz kobiety to się nie przejmuj. Może jest dopiero w gimnazjum". Ale potem dochodzą do pewnego wieku i odkrywają, że kobieta jest człowiekiem, takim jak oni, że chce być kochana, podziwiana, chce wspierać i otrzymywać wsparcie... zupełnie tak jak oni. Odkrywają, że może być powierniczką, najlepszym kumplem, ukochaną.... albo nie odkrywają, bo po drodze, myśląc jak tu prezentują, popełniają błędy, które sprawiają, że stają się niezdolni do miłości. A to, co piszą siedzi tu w internecie i szpeci.

Ja jestem mężczyzną w wieku 35 lat. W moim przypadku wymagania wcale nie spadają ani nie rosną od wielu lat. Wiem jakiej kobiety chcę zarówno pod względem urody i przede wszystkim charakteru

kobiety chcą kasy (cudzej) i ją wydawać na swoje zachchanki, koniec

Kobiety potrzebują 1. Atencji 2. Bezpieczeństwa finansowego 3. Czasami i bezpieczeństwa fizycznego - jeśli jest pyskata i szlaja się po slamsach oraz zadaje z menelami - to potrzebny jej bodyguard Jeśli to spełnia, to reszta się nie liczy

Mam kasy dużo, jestem silna zdrowa wysportowana, sama sobie w życiu doskonale radzę. Nie potrzebuje chodzacego bankomatu, ochroniarza, samca żeby splodzic dzieci, slugi, czy potwierdzenia swojej wartości i sensu życia w osobie mężczyzny przy moim boku. Szukam mężczyzny który poza pociagajaca fizycznoscia będzie dojrzały emocjonalnie i będzie moim najlepszym kumplem z którym można przysłowiowe konie kraść i który odwzajemni moja miłość. Tak niewiele a tak wiele...

gość dziś czyli musi zarabiać więcej niż ty, no bo biedaka nie weźmiesz

nie obniżam. dopisuję kolejne:D

gość dziś nikt nie chce kobiet alfa, czeka cie samotne życie, ewentualnie "kupisz" tymczasowo młodego ogiera, ale poza fizycznością zapomnij o uczuciach, masz przesrane

Może lepiej zmniejszyć wymagania? Bo czym ich więcej tym trudniej na kogoś fajnego trafić,a we dwoje raźniej:)

Jak kobieta ma już bękarta to nie żadnych wymagań, byleby ktoś ja chciał

Bękarta?:O

Kiedyś nie wiedziałam, czemu kobiety po 30tce mają często problem, żeby ułożyć sobie życie, bo kręcą nosem. Dziś to widzę. Jest więcej niż jeden sposób na satysfakcjonujące życie i one, świadome siebie też to wiedzą. Młodej wystarczy ładny uśmiech, żeby poszła z nim do łóżka. Starsza myśli perspektywicznie.

9.30 dobrze napisane

Nie obniżyłam wymagań, raczej podniosłam. Jak miałam 18 lat, to chciałam, żeby mi się podobał, żebyśmy mieli o czym gadać i żeby słuchał podobnej muzyki. Teraz szukam kogoś podobnego do siebie, czyli z dobrą pracą, po studiach, z mieszkaniem, samochodem, planami rozwoju + to czego szukałam jako smarkula. Może za wyjątkiem muzyki, gust mi się poszerzył, problem zniknął.

ciekawy temat z wiekiem nie tyle obnizalam czy zawyzalam wymagania, co po prostu sie one zmienialy 20+ wyzszy, przystojny, odpowiedzialny, wolny bez zobowiazan, dobra praca... ogolnie ktos kto by sie podobal moim rodzicom i szalal za mna ;-) 30+ wyzszy, fajnie nam sie gada, poczucie humoru, slowny, podobne poczucie wartosci, moze byc rozwodnik lub z dziecmi ale zeby mial uregulowana sytuacje, nie interesuje mnie jaka ma prace byle nie kazal mi placic za siebie 40 jak 30+, plus udany seks ;-) Mojego meza poznalam po 30ce.

10:17 no ja miałam podobnie, i też szukam podobnego do mnie, ale nie mam auta ani mieszkanka więc takiego chłopa bez auta i mieszkania też bym chciała, w końcu podobny do mnie by był pod względem statusu.... Ale przede wszystkim liczy się pociąg fizyczny i charakter! Nawiasem mówiąc pierwsze od drugiego zależy :)

Tylko rozmiar kuutasa musi się zwiększać bo pizzda rozłazi się z wiekiem i potrzeba co raz to grubszego kołka

Zależy komu się rozłazi :) Raczej nie każdej kobiecie :D:D

10:50 A w jakim wieku się rozchodzi? chciałabym, żeby mi się rozjechała, bo to jedna z rzeczy, które mi się z mężem nie "dopasowało".

Kto to wymyślił , że się cipka rozłazi? :D Pierwsze o tym słyszę :D

10:21 Udany seks dopiero po 40 ???

gość dziś starej palma odbija na stare lata, czym niżej wiszą cycki tym jej wymagania rosną, podwójna choroba psychiczna z domieszką fantazji z bajek

gość dziś coraz większe wymagania przy coraz węższej puli kandydatów, faktycznie recepta na sukces, buahahahaha, powodzenia x10 bo będziesz go potrzebować, niestety szansa na sukces negatywna