Jak OBNIŻACIE swoje wymagania co do partnera z wiekiem?

gość dziś a po 40 wymagania będą aby miał tylko puls i pił mniej niż litr dziennie, jesteście baby żałosne, zmarnowałyście najlepsze swoje lata, zostały wam tylko odpady społeczne, przykre

buahahahaha, powodzenia x10 bo będziesz go potrzebować, niestety szansa na sukces negatywna X Mówi się, życzę szczęścia - będziesz go potrzebować I nie ma szansy negatywnej - decyzja tak, szansa np. Marna zerowa itd Czemu zawsze jak jakiś tępy głupi polski lachon udaje, że się śmieje to to taki śmiech nerwowy z zaciśniętymi zębami, a riposty z duupy oblepionej cellulitem urwane? Nieudolne szydzenie zaiste ...

czekają i szukają dziś gość dziś a po 40 wymagania będą aby miał tylko puls i pił mniej niż litr dziennie, jesteście baby żałosne, zmarnowałyście najlepsze swoje lata, zostały wam tylko odpady społeczne, przykre x niektore kobiety najlepsze lata swojego zycia marnuja z facetami, odpadow spolecznych nie chcemy dalej walcie gruche

koza do woza wczoraj gość 2018.06.06 ale ja mam bardzo proste i podstawowe wymagania: Fajna doopa która potrafi gotować, dobra w łóżku ( płodna ), nie pyskata, uśmiechnięta i która rozsądnie wydaje kase którą zarabiam na utrzymanie rodziny. TYLE!!!! Tak dużo wmagam? x za duzo! gon sie ! takiego poje.ba bym nie tknela

nie obnizamy tylko podwyzszamy tak jak faceci, starzy, brzydcy, lysi badz siwi z bebenami a chca ladnych mlodych modelek

A ja jestem pyskata. Uwielbiam to.:)

keczup z 20:35 ale tak serio a na cholere Mi mloda laska?? bo jestem starym dziadem i sie musze dowartosciowac?? nie zartuj to jest durne, tepe, dwoch slow sie z tym nie da zamienic bo myli portugalie z porto :) juz nie mowiac o tym, ze wyobrazenia ma kosmiczne a obciagnac zwyczajnie nie umie :D:D x serio nie wnikam w cudze checi za to moge cie solennie zapewnic, ze pomimo iz jestem " starym dziadem" :) nie lece na "dzieci" zwyczajnie sa nudne i............i w sumie cyckow i tylka tez nie maja:D milego weekendu

Dlaczego mam obniżać wymagania? Jeśli to zrobię,to nie będzie to osoba z którą chcę być. A bycie z kimś z kim się nie chce być to katorga. Dlaczego mam się tak unieszczęśliwiać?

Ja zwiekszylem wymagania dotyczące samicy, wcześniej nie miałem żadnych teraz po 30 chce graczki przedsiebiorczej oszczednej która sama będzie o mnie zabiegać i która zaakceptuje moje życie i wady więc prawdopodobnie będę sam do śmierci co jest mi już obojętnie no przynajmniej dopóki mam działalność i mamę :)

Samotność w związku jest gorsza niż samotność poza związkiem. Ludzie po 30 zdają sobie z tego sprawę, nie potrzebują dowodu na bycie kimś fajnym w postacie TŻ, stają się zwyczajnie wygodni, ich życia są ułożone pod nich, posiadanie partnera objawia im się nie tylko w kategorii zalet ale i tego, co będą musieli poświęcić. Myślą pragmatycznie i widzą świat (często) poza schematami i w odcieniach. Nie muszą podążać "jedynie słuszną" ścieżką. Mnie dziwi jedno. Wszyscy piszą o starych pannach w niewybrednych słowach. Ale nie tylko płeć piękna pozostaje sama na starość. Jest nas mniej więcej tyle samo w okolicach 30tki. Jeśli jest tyle starych panien, to jest tyle samo starych kawalerów. Będę nieobiektywna, ale wydaje mi się, że samotni oni są bardziej godni politowania niż one. Owszem kobietom natura zabiera płodność, ale cała reszta jest taka sama. Nie każdy w młodości jest piękny, szczupły i zdrowy (żeby rozpaczać nad skutkami upływu czasu), nie każdy miał powodzenie czy stawiał na złego konia ("wyszalenie się"). To dotyczy i kobiet i mężczyzn. Co do związków z młodszymi partnerami, to świat się powolutku wyrównuje (wraz z wyrównywaniem się statusu obu płci) - spójrzcie na pierwszą matkę Francji. Choć kwestia bycia z kimś młodszym nie jest jedynym wyjściem. Taka mała statystyka (mogłam coś pokręcić, ale nie wydaje mi się): najdłużej żyją mężatki, potem żonaci, potem stare panny, a starzy kawalerowie na samym końcu.

gość dziś zgadzam się z wypowiedzią w 100%. Dodatkowo presja społeczna na zawieranie małżeństw czy wchodzenie w związki jest mniejsza. Kiedyś stara panna była obiektem kpin, politowania, była wykluczana z życia społecznego jako dziwadło. Teraz, zwłaszcza w dużych miastach, jest to zupełnie normalne, nikogo nie dziwi, że ktoś żyje sam.

Z wiekiem większość podnosi wymagania, dlatego trudniej jest znaleźć partnera. Jak miałam 20 lat, to liczyły się tzw. "motylki w brzuchu" czyli chemia, jak iskrzyło z chłopakiem, to był super związek :) Poza tym nie zwracało się uwagi na przyziemne sprawy, jak np. to, że ktoś jest bałaganiarzem, jest niezaradny w różnych sprawach itp. Mieszkało się osobno, takie sprawy nie miały znaczenia. Natomiast po 30-stce, chcąc zamieszkać razem, to jest problem, bo ile można zbierać skarpetki porozrzucane po mieszkaniu, ile można znosić to, że o wszystkim trzeba pamiętać samemu (rachunki, przeglądy aut, imieniny rodziców (jednych i drugich). Po 30-stce wiadomo już, że facet który często zagląda do kieliszka jest alkoholikiem, a nie wyluzowanym gościem, facet który często rzuca robotę nie walczy z systemem, ale jest nieodpowiedzialny, a w życiu codziennym nie tylko miłość się liczy, ale wspólne zainteresowania, pogląd na życie i zdolność kredytowa hahahha.

Partnera z wiekiem? To partner ma wieko? :o Autor tematu uciekał z lekcji j.polskiego. Polecam powrót do szkoły ,bo widzę,że autor ma problem z poprawnym tworzeniem zdań. To chyba 3-4 klasa szkoły podstawowej :o

facet musi gotować i sprzątać !

hahaha fajny wątek, jak podchodzicie do facetów, którzy mają 30 lat i mieszkają z mamusią?

"stara panna do grobu 2018.06.06 NÓW_ZNÓW dziś właściwy moment czyli NIGDY, buahahahaha" Możesz sobie pomarzyć, że nigdy.

wczoraj według mnie to zależy od powodu, nie można porównać 30 latka który nie ma oszczędności do tego oszczędnego. Wielu ludzi się udało z mieszkaniem od rodziców lub dziadków a wynajem czy kredyt nie jest wyjściem, gdyż trzeba mieć bardzo duże zarobki, gdyby nawet skończyć studia to lepiej mieć 30 i na mieszkanie na własność niż 30 i jeszcze dekadę czy dwie kredytu (o ile ktoś udzieli kredytu zaraz po szkole). Ja bym znowu zrobił tak samo i oszczedzal u mamy. Nawet mając mieszkanie to bym wynajął. Mieszkać osobno to można z kobietą a samemu głupota.

gość 2018.06.09 ty nie a inne będą siorpać pałe i palce lizać, nie nadajesz się do niczego wiedźmo

Wszystko zalezy kto ma jakie doświadczenie. Rozwodnicy wiedza jakiej kobiety nie chcą , kawaler bredzi o dupie bo takie ma priorytety (dziecko, obowiazki to kompletna abstrakcja), stary kawaler moze sobie pomarzyć bo i tak jest na straconej pozycji - po prostu przesiąknięty teoria i nawykami ktore szkodzą -:) żonaty - wiadomo ( głupi konik przekonany o swojej zajebistosci ) i reszta czyli chamy ( występujące rownież w tej dyskusji ) z szansa do pierwszej kłótni. Natomiast kobiety, no cóż ... każda chce kogoś miec dlatego taki brak solidarności wsród kobiet, to kobiety wybierają i jezeli masz kobiete to wiedz, ze dlatego , ze ona tak zdecydowała. Możesz pluc tu litrami jadu ale takie sa fakty. Nie zrobisz kompletnie nic jezeli kobieta nie wybierze ciebie, możesz dwoić sie i troić. Problem w tym, ze kobiety sa omylne wiec teoretycznie jezeli nie bedziesz sobą możesz miec te wymarzona a kiedy sprawa sie rypnie to tylko droga w doł.

durne cípy po 30stce, myślą że są jakimiś księżniczkami, wymagań w hooj, a to to gòwno oferuje opróch sypiącej się du'py i 1000 zachcianek, leje na was stare próchna, po hooj mi wy jak jest MASA 20stek, ładniejszych, zgrabniejszych i bardziej płodnych i mniej pyskatych, na hooj komu stare próchno? Co innego razem się starzeć a co innego brać trupa po 30stce. Tyle x a durnym kutasom po 30 wydaje się że są młodymi bogami. HAHAHA. I co takiego oferujesz leszczu? Chamstwo, rynsztok w mordzie, obwisła, sflaczała glizda, bęben piwny, łysina, sflaczałe cycki zamiast klaty, braki w uzębieniu? na hooj 20 latce stary, trup jak może zestarzeć się z przystojnym rówieśnikiem. Popatrzcie najpierw w lustro bo chyba sami siebie nie widzicie. Nawet jak cham to lepszy młody i piękny niż stary i sflaczały. Tyle.

Naukowcy stwierdzili, że trzeba przyjrzeć się wynikom podobnych badań przeprowadzanych w ciągu kilku ostatnich lat. Okazało się, że ponad dwadzieścia prac naukowych dotyczących tej tematyki wykazuje, że w społeczeństwie faktycznie wiele się zmienia. Teraz to single – w tym także rozwodnicy – żyją lepiej, dłużej i bardziej aktywnie. Jeszcze kilka lat temu wnioski z przeprowadzanych badań były zupełnie inne.

obiektywne spojrzenie 2018.06.09 księciów i rycerzy już nie ma kobieto, co ty szukasz?

gość wczoraj facet musi gotować i sprzątać ! Zgłoś To po co mu wtedy baba? jako kula u nogi?

gość dziś nie ważne że leje was po mordzie, ważne aby był przystojny, buahaha, jprdl baby to debile do kwadratu

faceci to dno

gość dziś Nie chodzi o księcia i rycerza,ale o kogoś kto nam pasuje, i przez to pasowanie można go nazwać śmiało 'naszym księciem". Czego tu nie rozumiesz?

gość dziś Wszystko zalezy kto ma jakie doświadczenie. Rozwodnicy wiedza jakiej kobiety nie chcą , kawaler bredzi o dupie bo takie ma priorytety (dziecko, obowiazki to kompletna abstrakcja), stary kawaler moze sobie pomarzyć bo i tak jest na straconej pozycji - po prostu przesiąknięty teoria i nawykami ktore szkodzą -usmiech.gif żonaty - wiadomo ( głupi konik przekonany o swojej zaj**istosci ) i reszta czyli chamy ( występujące rownież w tej dyskusji ) z szansa do pierwszej kłótni. Natomiast kobiety, no cóż ... każda chce kogoś miec dlatego taki brak solidarności wsród kobiet, to kobiety wybierają i jezeli masz kobiete to wiedz, ze dlatego , ze ona tak zdecydowała. Możesz pluc tu litrami jadu ale takie sa fakty. Nie zrobisz kompletnie nic jezeli kobieta nie wybierze ciebie, możesz dwoić sie i troić. Problem w tym, ze kobiety sa omylne wiec teoretycznie jezeli nie bedziesz sobą możesz miec te wymarzona a kiedy sprawa sie rypnie to tylko droga w doł. obie płcie wybierają, gdyby było inaczej, mężczyźni w równym stopniu by zabiegali o kobiety wszystkie, a tak nie jest, wszystkim podobają się inteligentne, młode, zgrabne, rozsądnie cycate, z ładną buzią i talią

MOJE WYMAGANIA: - niepalacy (nie znosze smrodu) - nie alkoholik - bezdzietny - nie dres, nie kibol, nie cham - szanujacy mnie Nie obnize zadnego z powyzszych.

Napisz coś o sobie. Wiek Szkoła Uroda BMI Talenty

Każda szuka: - przystojnego - wysokiego - bogatego (z domu lub który się dorobił sam) - młodego. Niestety zawsze któregoś elementu brakuje. Może być przystojny, wysoki, młody ale niezbyt bogaty. Czasem facet jest bogaty, młody, wysoki, ale z twarzy paskudny. Albo bogaty, wysoki, przystojny ale wiekowy... Coś za coś.