Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwykła dziewczyna1

poznałam żonatego

Polecane posty

Gość zwykła dziewczyna1
masz o wiele lepiej, niż ja - u mnie spotkania do rzadkość. czasem raz na tydzień, czasem rzadziej, noce odpadają. przez pół roku zdarzyły się dwie. dasz wiarę, że od 16 godziny siedzę co chwila na telefonie i sprawdzam, czy czegoś nie napisał. Nie napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
ja ufam Twoim słowom - wiem, że masz rację. chcę to przerwać, staram się. jest mi trudno to zrobić. widzę, że czekam na każde słowo od niego, każdego smsa. jedyne, co pozwala myśleć mi o sobie czasem z szacunkiem to to, że sama się nie narzucam: mimo, że mnie skręca, bo on milczy, nie piszę, nie dopytuję, nie dzwonię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to już "ciężki stan". Wpadłaś po uszy i trudno bedzie się wycofać, jednak chcieć to móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niby bez przyszłości?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty durna jesteś autorko! Zanim zaczelas z nim uprawiać seks trzeba było poczytać wątki kochanek zonatych- wtedy byś się dowiedziała ze większość kobiet zakochuje się po seksie! Kobiety się przywiązują po seksie, nalo ktora bedzie traktowac to tylko jak seks, o czym świadczą liczbę wątki, wystarczyło poczytać, może byś pomyslala i uniknęła tego cierpienia no ale jak Toba rządzi chuc to takie później efekty oplakane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze wtedy, kiedy uwaga żony będzie odwrócona. Zobacz więc, ile czasu jej poświęca, a dla ciebie brakuje 2 minut na sms. Czekasz na ochłapy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zapomnij o nim . Dlaczego się ranisz ? Nic z tego nie będzie przeciez jeśli to trwa długo już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty durna jesteś autorko! Zanim zaczelas z nim uprawiać seks trzeba było poczytać wątki kochanek zonatych- wtedy byś się dowiedziała ze większość kobiet zakochuje się po seksie! Kobiety się przywiązują po seksie, malo ktora bedzie traktowac to tylko jak seks, o czym świadczą liczbę wątki, wystarczyło poczytać, może byś pomyslala i uniknęła tego cierpienia no ale jak Toba rządzi chuc to takie później efekty oplakane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie Twój rozum zwykła dziewczyno? Rzuć go, tylko w ten sposób ocalisz resztę godności sama przed sobą. Ta relacja jest odstręczajaca. Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty durna jesteś autorko! Zanim zaczelas z nim uprawiać seks trzeba było poczytać wątki kochanek zonatych- wtedy byś się dowiedziała ze większość kobiet zakochuje się po seksie! Kobiety się przywiązują po seksie, malo ktora bedzie traktowac to tylko jak seks, o czym świadczą liczbę wątki, wystarczyło poczytać, może byś pomyslala i uniknęła tego cierpienia no ale jak Toba rządzi chuc to takie później efekty oplakane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
naprawdę o tym wiem. i naprawdę czuję się jak zero. z wesołej, mądrej dziewczyny został jakiś wrak. przy nim udaję taką beztroską. nie chcę pokazywać, że mnie rozszarpuje na strzępy ta nasza relacja. ostatnio nie wytrzymałam, powiedziałam, że jest mi tak trudno... i on wtedy zaczął rozważać, czy być ze mną. moim zdaniem wybrnęłam z tego dobrze, bo nie prosiłam go, by został. odpowiedziałam, że ok. że jak nie chce, droga wolna. został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a co rzeczony żonaty mowi na temat, dlaczego nie moze teraz odejść od zony? Jak słusznie zauważyłaś - nie odejdzie w ogole, ale jestem ciekawa. A sama zapytałaś kiedys czy jest szansa na jego rozwod, czy zaczął sie tłumaczyć pro forma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choćbyś czuła pod stopami rany i sól, należy to zakończyć. Nie pozwól się wykorzystywać, krzywdzić. Nie jesteś chyba masochistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sama widzisz ze mu powiedziałaś ze jest ci trudno i on chciał dać nogę. Nie ran siebie dłużej i tak siedzisz i czekasz jak piesek a może ktoś inny by się starał dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zapewne książkowa odpowidź, bo dzieci, bo choroba, nie teraz...itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
główny powód jest taki, że żona sobie nie poradzi i reszta rodziny też, bo on jest za wiele osób odpowiedzialny (w tym finansowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo majątek. Bo rodzina. Bo pies okulał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
Choroba żony też była. tylko... jakie to ma w ogóle znaczenie? on nie odejdzie. wiedziałam o tym od samego początku. jakoś intuicyjnie to wyczułam. nie pomyliłam się. mnie to odejście będzie kosztować sporo, ale skoro teraz tyle cierpię i się męczę, czy może być gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, ze żona sobie nie poradzi, ale reszta rodziny tez?:D ahaha to odpłynął:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
B edąc z tobą też mógłby być odpowiedzialny finansowo za tę resztę rodziny. Przt tobie czy przy żonie...co za róznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
jego brat, brat żony, siostra matki... cykr na kółkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezły z niego czaruś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem jeszcze tylko tyle autorko, ze połowa powodów, Które Podał zapewne jest wymyślona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
a w ogóle to chciałam Wam wszystkim tu podziękować - trudno mi było to wszystko nosić w sobie, dodatkowo wiem, że nieciekawego wyboru dokonałam, a Wy mi dużo dobrych słów dajecie, poczułam się silniejsza i się uśmiechnęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwykła dziewczyna1 dziś jego brat, brat żony, siostra matki... cykr na kółkach O curwa, faktycznie niezły kyrk. Facet jest drugim Kulczykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
to jest dobre pytanie, co to za różnica, być odpowiedzialnym finansowo przy żone czy przy mnie. dla niego najwidoczniej ogromna. wiecie, ja się tu akurat nie oszukiwałam nigdy: jakoś od początku czułam, że on będzie zawsze z żoną. to chyba dla niego najlepsze, najbezpieczniejsze - być z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa takie sytuacje, ze faktycznie jedna osoba jest takim filantropem, ale ja nie wierzyłabym w to, juz ci napisałam, ze Polowe pewnie zmyślił. Tylko dodatkowo przykro by mi było, ze facet uważa mnie za idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewczyna1
wiesz, ja go nie utwierdzam w tym, że wierzę w jego powody, powiedziałam mu, że jestem pewna, że żony nie opuści. a jak słyszę o tej pomocy połowie rodziny, uśmiecham się ironicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×