czy 33 latka powinna sie zadowowolić sympatycznym i wesołym...

alkoholikiem? na normalnego facet i tak już nie ma szans? dodatkowo ten facet ani nie prowadzi samochodu, ani niema swego kąta co jakoś nie jest dyskwalifikujące, ale w połączeniu z uzaleznieniem od piwa i papierosów robi z niego partię nie z tej ziemii no ale wesoły i jest i ma ładne oczy, ale brzuch sporawy

niezbyt mądry wybór

no niezbyt, ale samotność już dobija

ile piw dziennie pije?

Moja byla szefowa poznala meza w wieku 32 lat

trudno powiedzieć, jak byliśmy na wyjżdzie to tak z 5, bo "wakacje" no ale w weekend podobnie;/ raz mi się przyznał, że już coś wypił jak się ze mną spotkał ogólnie piwo to dla niego rozweselacz, bez niego źle sie czuje, czyli jest uzależniony no i kopci papierochy

pewnie poznała kogoś normalnego a nie tak jak ja :D to znaczy normalnych też poznałam, ale za szybko chcieli sie całowac i w ogóle, spanikowałam a ten mój pijak, najpierw mnie traktował jak koleżankę, to było fajne

Ja mam podobne cechy z tą różnicą że rzadko piję i nie mam brzuchala. Mam 31 lat. To co spikniemy się na mejlu? Pisz na rock.and.roll@o2.pl

Masz szansę na normalnego faceta tylko musisz dobrze poszukać :)

Jesli masz po 30 i nie masz stalego mezczyzne to znaczy, ze na lepszego nie.zaslugujesz.

up

nie

nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak zakompleksioną desperatką trzeba być, żeby nie tylko rozważać taką opcję, ale wręcz zadawać się z kimś takim :o kobiety to jednak wyjątkowe idiotki, przynajmniej niektóre :o

ale dlaczego idiotki? po prostu nie zadzieram nosa, nikt nie jest idealny, jeden pije, drugi jakos inaczej próbuje zapomniec o szarosci życia kim jestes by go oceniać? oczywiście wiem, ze nie nadaje sie na załozenie rodziny, ale nie bedę kimś gardzic dlatego, że pije

ja tam gardzę, zabronisz mi? :D Dla mnie taki facet to podgatunek mezczyzny - z uzależnieniami, nieudacznik i leń, dla ciebie potencjalny partner. To co dla jednego jest podłogą dla drugiego sufitem. Tyle ze ludzie dobierają się we własnych kręgach społecznych, pewnie wcale nie jestes od niego szczegolnie lepsza, ani pod względem osiągniec, wartości. Brodzisz po dnie to i takich facetów spotykasz

, nikt nie jest idealny, jeden pije, drug>>jeden pije drugi bije to z dwojga złego już lepszy ten co pije. tym tokiem myślenia za chwilę dojdziesz do wniosku że trafiło ci się jak ślepej kurze popieram poprzedniczkę jesteś idiotką :O.

hahahaha dlatego, że mam empatię to jestem idiotką i jeszcze sie dowiedziałam, że jestem dnem, bardzo wartościowi z was ludzie, naprawdę na najwyższym poziomie ten temat jest pół żartem pół serio, ale przynajmniej dowiedziałyście sie prawdy o sobie, żeby mówić komuś kogo nie znacie, że jest idiotką i dnem, gratulacje :)

To ma być alkoholik? 5 piw w weekend? To jest tylko nieudacznik bo samochodu nie ma. Do tego śmierdziel bo pali papierosy. Kobieta powinna kopnąć go w zad.