Jeszcze takiej biedy nie mialam ze jestesmy bez kasy moze z 50 zl zostalo

a wyplata za tydzien.tak nam sie kasa w tym miesiacu rozeszla.Na oszczednosciowce pusto. na koncie codzienym tylko 50zł. a wyplata mysle ze 8 bedzie w piatek.

a w ile osób? dzieci? a co masz w domu? nie masz od kogo pożycyć? może ktoś Ci coś przeleje lub pożyczy na forach.

Survival miejski, Poznań. Polecam. Nauczysz się żyć bez pieniędzy :)

tylko 5 dni. za duzo nie mam. pare kilo zmianikow. 8 jajek, mieso na gulasz- zrobie tak by bylo jeszcze na poniedzialek. troche swojskiej kielbasy bedzie na kanapki. 2 l mleka i wsio. od lat tak nie mialam zeby tak nam kasa poleciala. musze sie pilnowac w czerwcu.

niewyobrażalne

To i tak masz lepiej niz ja. Wyplata tez mysle ze 8 a ja juz jej nie mam. Tzn juz te 20002ydalam: rachunki, czynsz, jedzenie, naprawa. Jak wplynie to oddam. Ale za co zyc nastepny mc? Moze cos z domu sprzedam.

to nie bieda to brak kasy :D

Nie Ty jedna..

jj

Autorko strasznie ci zazdroszczę. Ja ostatnią wypłate dostałam w zeszłym miesiącu i w tym miesiącu nie dostane już żadnej wypłaty. Oszczędności też brak.

a jeść trzeba

U mnie tez tak kiedyś było. Teraz oszczędzam na kilka "sposobów". Nie wyobrażam sobie,że nie mam co do gara włożyć. To jest straszne. Nie masz od kogo.pożyczyć?

Skąd jesteś? Ktos tu pytal czy masz dzieci czy te 50 możesz wydać tylko na swój żywienie?

tesciowa nas podratowala. wyslala mojemu 200zl na dzien dziecka. dostaje dostaje na urodziny i na imieniny. jakie bylo zdziwienie jak moj patrzy dzis na konto a tam 200zł wplata.wiec damy rade. zrobilismy male zakupy. i jeszcze prawie 150zł zostalo. takze jestesmy uratowani. zawsze mu kase wciska.jak jedziemy do nich czy ja nas odwiedza. a potem w domu w kieszeni kurtki 100zł czasem wiecej.

Ja tez mam w portfelu pare zl. Ale mieszkam na wsi,mam truskawki i sprzedaje je juz. Kiedys zylam jak pani ale maz dorobil sie przepukliny i mial operacje,teraz ma rente w wysokosci 1000zl(z dodatkiem). Ja zarabiam 1000zl bo pracuje na pol etatu bo mamy 4ro letnia corke ktorej nie chca wziac na caly dzien do przedszkola bo przede mna jest sto mamusiek ktore maja facetow a udaja samotne matki i one maja pierwszenstwo.Tesciowie nie pomagaja a mama jest alkoholoczka wiec nie mamy pomocy. Mamy 1500zl raty plus oplaty. Mysle ze z truskawek zarobie 3 tys to bede miala z czego ubrac dzieci do szkoly(10 i 4l)i bedzie troche na zycie.Posadzilam jeszcze borowke ale musze poczekac z 2 lata az zaczne na niej zarabiac.Dobrze ze mam 500 + i rodzinne bo inaczej bysmy z glodu padli. A trzeba kupowac wegiel juz(3 tys),do pracy jezdze rowerem bo paliwo drogie,jednak odczuwam to w kieszeni. A ceny w sklepach jakie sa kazdy widzi. MASAKRA

I nagle kasa sie znalazla ciekawe..

Mam cala garderobę ciuchów i zabawek szkoda mi wyrzucić na śmietnik.,a nie znam nikogo kto by potrzebował

tez bylam zdziwiona ze tesciowa taki prezent zrobila.