Brak ślubu po latach a z kolejną kobietą w try miga

Dlaczego tak jest, że czasem para jest że sobą parę lat, nie wiem, 5, 10 nawet, ona chce ślubu a on niby tak, ale odwleka i odwleka , albo mówi, że tak kocha, że papiereku nie potrzebuje, a potem ta para się rozchodzi, on poznaje inna i w ciągu roku sam z siebie się oswiadcza i żeni? O co tu chodzi?

anal ?

Odwrotnie też może być. Koleżanka była z chłopakiem 3 lata, on się chciał żenić i mieć dzieci, a ona odwlekala .po czym poznała innego, zaraz tego swojego zostawiła i związała się z następnym. W przeciągu 2 lat się pobrali i tak już są razem 12 lat.

Bo jak czujesz, że to Ten Jedyny / Ta Jedyna to chcesz ślubu. A jeśli jesteś z kimś z przyzwyczajenia, ale odwlekasz ślub w nieskończoność to znaczy, ze nie kochasz tej osoby i jesteś z nią bo tak ci w danym momencie wygodnie z nadzieją, że w końcu trafi się ta prawdziwa miłość, z którą będziesz chciał wziąć ślub nawet po miesiącu.

Myślicie, że te przechodzone związki są z tak zwanego braku laku, że on czy ona nie trafili na kogoś "lepszego", a wolą być w takim związku niż w żadnym? I jak długi czas powinna być para że sobą, zanim zdecydują się na ślub? Pytam o osoby dorosłe po studiach, powiedzmy 25 plus. Bo u 18 latkow to wiadomo, że i 10 lat mogą razem chodzić bez planów.

Wydaje mi się, że u par w wieku powyżej 25 roku życia optymalny czas na zaręczyny to ok 2 lata zwiazku, jeśli po dwoch latach zaręczyny są odwlekane to coś jest nie tak, chyba że dwoje ludzi nie chce ślubu w ogóle

Też mi się wydaję że 2 lata to dobry okres. Przez ten czas człowiek już pozna drugiego i już wie, czy chce z nim być dalej i zrobić krok do przodu, czy tylko, być w tym związku, dlatego że nikt inny się nie trafił.

Moim zdaniem może być kilka powodów: 1. Poprzedni związek był na przeczekanie i ta osoba nigdy nie miała zamiaru spędzić z tamtym partnerem reszty życia. 2. Zmiana zdania. Kiedyś może ślubu nie chciał, ale w nowym związku zmienił podejście i nie ma w tym "winy" żadnej z tych kobiet. 3. Wiek i gotowość na ślub. 4. Zegar biologiczny. chociaż faceci często myślą, że dzieci mogą mieć do śmierci (nie jest to prawda, ich "data ważności" zbliżona jest do wieku kobiet), to większość nie chce być starymi ojcami.

Też znam takie przypadki ze sobą po kilka lat a jak się rozchodzą to od razu z nowymi partnerami/partnerkami ślub/dzieci.

Czyli wygląda na to, że taki długi związek bez rozmów i planów na przyszlosc jest tak trochę na przeczekanie :(

Niekoniecznie jeżeli chodzi o sam ślub, nie każdy chce ślub i powodów moze być dużo. Za to zwiazek bez rozmów i planów na przyszłośc jest zdecydowanie po to, żeby się nie nudzić i mieć ciepłe łóżko

Oto że poznaje taka której chce się oświadczyć sam z siebie a nie pod presją.

Tak ale ta poprzednia była przez 5-8 lat była tylko do łóżka

To domena facetów być z kobietą, z którą nie wiążą przyszłości, ale są z nią ze względu na seks. U kobiet sie to rzadziej zdarza. Ogólnie mężczyźni nie mają zbyt dużych i głębokich uczuć.

To domena kobiet nacisksnie na ślub. Facet w końcu ulega bo jest zmęczony a wy się cieszycie jak głupie do sera.

Mój nie uległ. Stwierdził, że jeszcze dla niego za wcześnie. Jak facet nie chce, to go nie zmusisz do ślubu.

Ogólny też spamują :(

Chyba to nie do konca tak jak piszecie, bo np. mam znajomego. Byl z laska 10 lat, nie oswiadczyl sie, zostawil ja. Dla innej. Co do tej mial plany, ale byla mezatka. ;) i ona jego zostawila. Potem jakby mu cos odbilo, chcial wrocic do tej pierwszej, ale go pogonila. Potem znalazl kolejna, przez internet i na pierwsze spotkanie juz pojechal z pierscionkiem (!). Ciagle mowi o dzieciach i... o swej ex (tej pierwszej), ze za nia teskni. Dziwne to :)

Albo tak jak u mnie było przez kilka lat grał wariata oficjalnie był że mną ale coś więcej to robił się głuchy i nie odpowiadał na pytania,o planach na przyszłość kupno domu przytakiwal a później nagle głuchy i nie odpowiadał nic dopiero jak przypadkiem przyjechała jego córka i dowiedziała się o planach moich właściwie to powiedziala że to nie możliwe bo on jest żonaty...

Do dziś jesteśmy razem a on wziął rozwód i jest nam dobrze.

Przechodzone związki a druga pani miala większe parcie na ślub.

To dlaczego kobieta się męczy i ciągnie dalej związek z takim facetem, który nie chce ślubu? Nie może od niego odejść? Wytłumaczy mi to ktoś? Bo według mnie nie odejdzie z jednego powodu: po co odchodzić od bankomatu, który jest pewny i zapewni hajs.

Wypraszam sobie, ja odeszlam, jak się zorientowałam, że jestem tylko koleżanką dla zabicia czasu. Ale ile zdrowia mnie to kosztowało, nawet sobie nie chce tamtego przypominać.

2 lata to długo na poznanie sie? żartujecie?

Zależy. Im człowiek starszy tym mniej czasu potrzebuje na przekonanie się, kim jest partner.

gość dziś To dlaczego kobieta się męczy i ciągnie dalej związek z takim facetem, który wziął ślub? Nie może od niego odejść? Wytłumaczy mi to ktoś? Bo według mnie nie odejdzie z jednego powodu: po co odchodzić od bankomatu, który jest pewny i zapewni hajs. ;-)

23:36 Zdziwiłybyście się, ludzie nawet długi potrafią latami zatajać.