Co wy macie do tych feministek

Co wy macie do tych feministek?Gdzyby nie one, to kobiety by do dziś nie pracowały(byłyby jedynie np kucharkami, sprzątaczkami itd a wiadomo, że to grosze) a mezczyzni po ślubie musieliby je i dzieci utrzymywać całe życie z jednej pensji. Poza tym jakbyście mieli córkę, to musielibyście jej zapewnić posag, bo bez posagu nikt by jej nie chciał za żonę, a jakby byla starą panną, to mieszkalaby z wami do końca życia i ojciec musiałby ją utrzymywać. Ci, którzy nienawidzą feministek, to chyba boją się, że kobieta może mieć własne zdanie i zarabiać więcej od nich, bo innej opcji nie widzę. Normalny facet cieszy się, jak jego kobieta zarabia, nie doi go z pieniędzy i rozwijają się razem zawodowo. A jakiś nieudacznik, który jest sam zwala wszystko na feministki, bo gdyby nie feministki miałby dawno kobietę, tylko ciołek nigdy nie pomyśli, że musiałby jej całą pensje oddawać na prowadzenie domu, kupować jej ubrania i kosmetyki i utrzymywać dzieci. No bo ona by nie pracowała zawodowo, więc nie zarabiala by sama ani grosza. Dopiero byłby płacz. Teraz to zwala się winę na feministki A jakby ich nie było, to nie wiem, wina kosmitów by była chyba, że takiego nieudacznika żadna nie chce. Ogarnijcie się.

Zapomnialas, ze feministki nie sa glosem wszystkich kobiet i wiekszosc kobiet ich nie popiera bo chca same o sobie decydowac. A kobiety pracuja bo rynek tego wymagal. Po 1 i 2 wojnie swiatowej zabraklo mezczyzn do pracy. Teraz w wielu krajach europy mamy nadwyzke kobiet i niedobor mezczyzn. W innych tematach tutaj nawet kobiety narzekaja np. na niedobor odpowiedzialnych mezczyzn a to wlasnie efekt dzialan feministek. Nie kazda kobieta chce zyc jak feministki.

baba jak pracuje to co zarobi to JEJ kasa, rozwala ją ba SIEBIE, nie daje z reguły wiele albo i NIC na wspólne utrzymanie, to faceci dalej wszystko utrzymują, tylko poziom życia opadł przez to że baby poszły do pracy i zrobiły gorszy rynek pracy przez zalanie go tanią siłą roboczą, znam jednego faceta którego baba pomimo że pracuje to nawet paliwa nie kupi do auta którym jeździ i które ON jej kupił, bo JEJ kasa jest dla niej i na jej zachcianki, tyle o feministkach

Feministki nie są głosem wszystkich kobiet większość chce sama osobie decydować ? Co ty dziewczyno piszesz? Gdyby nie feministki to o żadnym decydowaniu nie byłoby mowy do dziś byłabyś uzależniona od ojca,męża brata,nie miałabyś nic do powiedzenia.Miałabyś takie prawa jak kobiety w islamie.

Jakbys zapomniala europa chrzescijanska to nie islam. Kobiety w chrzescijanstwie sa cenione np. Maryja. Mamy to co mamy bo dokonaly sie pewne zmiany w spoleczenstwie i mezczyzni oddali czesc "swojej" wladzy a nie bo feministki cos wywalczyly. Zreszta koniecznosc pracy. Dzis wlasnie feministki obrazaja kobiety wybierajace bardziej role mamy niz karierowiczki. Niby w imie wolnosci?! Uzaleznienie? Raczej opieka. Wiele moich kolezanek ceni sobie mezczyzn odpowiedzialnych, stanowczych, liderow. To, ze mezczyzna ma pewna wladze w zwiazku nie oznacza, ze musi byc z gory jakims tyranem. Moj maz jest glowa naszej rodziny a jakos nie bije mnie, nie jestem rowniez uzalezniona bo o rodzine dbany oboje tylko na rozne sposoby. U nas panuje myslenie MY a nie osobno ja i on.

Niestety u feministek liczy się tylko JA a nie MY, dlatego wyginą jak dinozaury.

Tak.....,mężczyźni byli tacy chętni do oddania władzy. W życiu nie ma nic za darmo to feministki wywalczyły to co teraz mamy.Mam się cieszyć ze mnie mąż ne bije?Żartujesz? Może teraz feministki trochę przesadzają ale dzięki nim mamy takie same prawa jak mężczyźni chociaż nie zawsze są przestrzegane. Prawo wyborcze w Polsce kobiety uzyskały w 1918 pierwsza wojna światowa nam pomogła we Francji w 1944 i druga wojna światowa a w Szwajcarii dopiero w 1971

Polska byla jednym z pierwszych krajow gdzie kobiety mialy prawa wyborcze a uzyskalysmy je przy pomocy marszalka Pilsudzkiego a nie feministek bo ich wtedy w Polsce nie bylo. Tak powinnas sie cieszyc, ze maz cie nie bije bo w wielu krajach islamskich jak i europy zachodniej przemysłu c wobec kobiet w tym gwalty sa codziennoscia i norma. Nie. Wspomne o tym, ze to feministki sa za muzulmanami, ktorych kultura jest najbardziej wroga wobec kobiet. Zamiast bronic nas bronia ich. To wlasnie np. Polacy bronia nas przed ta przemoca choc nie wszyscy sa tacy ale mimo wszystko wiekszosc broni kobiet. Nie jestem wdzieczna feministkom za nic bo jedyne co robia to krzycza o aborcje, ktora sama w sobie jest niekorzystna dla kobiet a bardziej dla nieodpowiedzialnych mezczyzn. Za to nic nie mowia o obrzezanych dziewczynkach w wielkiej brytanii, gwaltach w niemczech czy szwecji. A nie zapominajmy o naszej rodaczce zgwalconej we wloszech. Za to mozemy "podziekowac" feministkom.

20;52 To często cie ten twój mąż bije?oczywiście nie pracujesz.

nie lubia bo chca miec wladze nad kobietami i tyle

mniej kobiet chce sie bzykac wtedy, nie ma tak ze sobie na jakiejs usiadzie i zrobi co chce jak to kiedys bywalo.

gość dziś Jestes strasznie ograniczona skoro był sz silnego mezczyzne u wladzy z tyranem. Radze wyjsc z patologii. Moj maz mnie nie bije i tak niepracuje aktualnie. Moze w to nie uwierzysz ale moj maz sprzata w domu, gotuje ale przy tym pozostal glowa rodziny. Jest roznica miedzy tyranem a bohaterem.

Lepiej poczytaj sobie o historii feminizmu zanim zaczniesz pisać takie bzdury, obarczanie feministek winą za gwałty to już duża przesada aż dziw że takie rzeczy może pisać kobieta.Nie musisz się zgadzać ze wszystkim ich postulatami,ale negować historię? A jeśli chodzi o aborcję przecież nikt nie karze ci jej robić co nie znaczy że masz prawo komuś jej zabraniać.Każdy ma rozum i wolną wolę i powinien sam podejmować decyzje. Przykro takie rzeczy słyszeć z ust kobiety ale cóż przez wieki robiono kobietom pranie mózgu i mimo że czasy się zmieniły to wiele dawnych poglądów przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Też mi bohater..... robi to co powinien i tyle

Nie nawidze feministek bo wypowiadają się w moim imieniu a im na to nie pozwoliłam. Lansują pewne wzorce i jeśli się do nich nie dostosujesz tzn że jesteś "gorsza, głupsza kobietą ". Tu nie chodzi o prawo wyboru, chodzi o to że ktoś mi mówi kiedy jestem fajna kobietą a kiedy nie. A najgorsze że robi to kobieta kobiecie.

Cóż, nie za bardzo wiem o co ci chodzi....... Masz prawo mieć swoje zdanie ja się z nim zgadzać nie muszę.

A mnie przeraza to ze kobiety sa tak niedouczone, ze nie wiedza, czym jest feminizm, obrazaja feministki i twierdza, ze feminizm jet im nieootrzebny. Mowiac „nie jestem feministka, a zdobycze feminizmu sa mi zbedne” tak naprawde przyznajesz „nie jestem czlowiekiem, jestem zwierzeciem. Z racji mojej plci jestem gorsza i glupsza od kazdego mezczyzny. Mozna mnie bic, gwalcic i opluwac, bo jestem glupia, tepa, bezwartosciowa i nie jestem czlowiekiem. Nie umiem nic madrego powiedziec, bo jestem tylko istota z marnej jakosci mózgiem”. To wlasnie znaczy nie byc feministka. Ale ze zdobyczy feminizmu korzystac, o czym swiadczy sam fakt, ze znasz litery i to napisalas.

Niestety wiele jest takich kobiet o jakich piszesz 22:22 wydaje im się że prawa jakie mają dostały w prezencie od mężczyzn,zapominają że gdyby nie walka feministek to do tej pory siedziałyby w domu bo przecież przez wieki wmawiano kobietom że są za głupie żeby się uczuć byłyby obywatelami drugiej kategorii bez praw wyborczych [owszem Piłsudski przyznał kobietom to prawo ale nie sam z siebie]ale o czymś takim to większość nie chce słuchać .

większość bab jest durnych jak but, femenizm czy brak feminizmu, to są fakty i przez propagande nic się nie zmieniło, a nawet więcej durnych pustych bab, przykre ale prawdziwe

Co za bełkot........ Kategoria B lepiej nic już nie pisz

Miał być D [czyżby skrót kategoria do D/u/p/y?

"Co wy macie do tych feministek" Nic, i to je boli xd

kategoria b wlasnie dlatego kobiety sa feministkami przez takich jak ty

Do tej co maz sprząta w domu i gotuje; Dziwne, jakby tego nie robił. Nie wiem co to jest za powód do dumy. Każdy ,zdrowy i sprawny fizycznie dorosły musi sobie posprzątać i zrobić papu.

Tak, tak .... Feminizm coś tam zdobył tylko nie to co nam potrzebne. Prawa wyborcze, 60 % ludzi i tak nie głosuje. Prawo do pracy - chętnie dam się utrzymywać facetowi. Prawo do własnego zdania - w życiu prywatnym każdy zawsze miał prawo do swojego zdania, a nie każdy czuje potrzebę głoszenia swojego zdania publicznie.

A ja właśnie rozumiem wpis z 22:10. Denerwuje mnie to jak inne kobiety mi mówią że powinnam żyć tak i tak a jak nie tzn że jestem głupia kobietą. Nie uważam się za głupia a jestem przeciwko aborcji. No i teraz feministki mnie zjada bo śmiem mieć zdanie inne niż one.

Feministki nie są za aborcją są za prawem do niej a to duża różnica. To prawda że nie wszyscy biorą udział w głosowaniach ale wszyscy mają prawo.Gdyby kobiety nie miały prawa wyborczego to kto by się z nami liczył a tak politycy wiedzą ze wyborcami są też kobiety i muszą brać to pod uwagę.

Nie ważne czy są za aborcją czy tylko prawem do aborcji. Ważne jest to że jeśli mam odmienne zdanie to wg nich jestem "głupia, nie nowoczesna itp itd " Chodzi o stosunek jaki mają feministki do kobiet myślących inaczej.

gość dziś bo według nich nie istnieje ''wolność wyboru'', tylko ''moja jedyna słuszna wolność wyboru'', także... le to nie jest problem tyczący się wyłącznie feministek, ale wszystkich egocentrycznych krótkowzrocznych ludzi. Na nieszczęście większość społeczeństwa taka właśnie jest.

Denerwuje mnie to jak inne kobiety mi mówią że powinnam żyć tak i tak a jak nie tzn że jestem głupia kobietą. Nie uważam się za głupia a jestem przeciwko aborcji. No i teraz feministki mnie zjada bo śmiem mieć zdanie inne niż one. xxx ale jak kościół , albo polityk mężczyzna mówi ci jak masz żyć to już lepiej to znosisz?