Dlaczego panny młode tak się przebierają?

Przyszłe Panny Młode! Błagam Was nie przesadzajcie ze strojem na własnym ślubie. Byłam niedawno na weselu u krewnych męża. Nie mówiłam tego głośno, ale tu napiszę ku przestrodze czego NIE ROBIĆ w przypadku panien młodych. Po pierwsze: nie zakładać sukni bezy z gorsetem, zwłaszcza jeśli jesteście przy kości. Po drugie: nie robić wielkiego koka w stylu narzeczona Frankensteina ani tym bardziej wypuszczać zakręconych pejsów z boku tegoż koka - kok to dobra fryzura, ale powinien pasować do naszej twarzy, a nie na odwrót. Po trzecie: nie nakładać na siebie pół tony makijażu, a zwłaszcza cieni w odcieniu fioletowym. Nie piszę tego złośliwie, ale tylko, żeby uświadomić Wam, że za dużo i na bogato nie zawsze znaczy pięknie. Wyżej wymieniona panna młoda niestety nie jest też atrakcyjna z natury, co dodatkowo potęgowało efekt "Maryny w bezie". Byłam już na wielu ślubach, gdzie panny młode wyglądały naprawdę tandetnie, bo za dużo i wszystko na raz. Z 10-ciu ślubów, na których byłam tylko dwie panny młode wyglądały cudownie i aż się chciało patrzeć z podziwem. Reszta ulega jakiejś przedślubnej presji i wychodzi z tego co wychodzi. Może macie podobne przemyślenia odnośnie wizerunku panien młodych. Jeśli tak, to możecie się tutaj podzielić swoją opinią. Może uchroni to którąś kobietkę przed taką katastrofą modową jaką ostatnio obserwuję. Pozdrawiam Wszystkie Kochane Panie :)

Nie tylko panny młode. Panowie młodzi też masę grzechów popełniają: garnitury źle uszyte, najczęściej z za długimi rękawami marynarek albo nogawkami spodni, często jedno i drugie - bo w ogóle garnitur często jest za duży o rozmiar, zapięte na wszystkie guziki marynarki, i faux pas podstawowe: bukieciki wpięte w brustaszę zamiast w butonierkę. Na szczęście minęła już nieszczęsna"moda" na garnitury błyszczące.