sprzątanie po psie a sąsiedzi

Nie wiedziałam w jakim dziale umieścić post, więc z góry proszę wybaczyć, jeśli w złym miejscu. Rok temu wprowadziłam się z mężem i synem do bloku w naszym mieście. Poznaliśmy sąsiadów, wszystko ok, prawie każdy w porządku, miły, pomocny, my też byliśmy i jesteśmy mili. Nie hałasujemy, sprzątamy w bloku, nie śmiecimy ani nic tym podobnego. Dwa miesiące temu mąż przywiózł małego owczarka. Z początku fajnie, każdemu się podobał, oczywiście co dwie godziny wychodzenie, każdy życzliwy i w ogóle. Nigdy specjalnie nie sprzątaliśmy, tzn wychodzimy najczęściej kawałek dalej od bloku ale jak psina już nie może wytrzymać, wiadomo jak to szczeniak, to lecimy szybko na trawę za blokiem, na którą wychodzą WSZYSCY z osiedla. Przychodzą nawet z psami z innych ulic, zrobią swoje, oczywiście nikt nie sprząta i odchodzą do domu. Jak nasz psiak zrobi to zasypujemy najczęściej, oczywiście zdarza się że sprzątam, ale przyznam że nie zawsze. U nas jest 39 mieszkań i tylko chyba w pięciu nie ma psiaka, są małe kundelki aż po labradory i owczarki i każdy, jak już wspomniałam, wychodzi na tą trawę i NIKT nie sprząta. Nigdy mi to nie przeszkadzało, w sumie nawet mnie nie obchodziło. Przejdę jednak do sedna. Dwa tygodnie temu otrzymałam wiadomość, że mam sprzątać, w przeciwnym wypadku będę miała zrobione zdjęcie i konsekwencje prawne poniose. Podpisane "sąsiedzi". Byłam w szoku. Nikt, absolutnie nikt nie sprząta, a nam zdarzyło się parę razy i otrzymaliśmy takie coś. Nie mamy problemu ze sprzątaniem, pies to przecież obowiązek, ale oburzyło mnie to, że Oni nie sprzątają, a mi uwagę zwracają, jeszcze anonimowo. Kurcze dlaczego ja mam tak "grożone" a cała reszta robi co chce i zostawia te kupy! Tamci przychodzą z innych bloków żeby u siebie mieć porządek a ja z własnego nie mogę wyjść bo sąsiedzi obserwują każdy nasz krok jak się okazuje! Co mam zrobić w tej sytuacji? Może ja powinnam zrobić zdjęcia?

ja bym zostawił w kit, jak oni nie sprzątają to czemu ty masz to robić? trzeba to robić w miejscach publicznych ale jak tobie każa chodzić po kupach to czemu ty masz to sprzątać?

A może powinnaś zacząć sprzątać??? Obrzydliwa jesteś!!! A dzieci mają się potem bawić w kupie twojego psa? Zastanów się chwilę. Daj dobry przykład i sprzątaj za każdym razem. U mnie w mieście za nieposprzątanie jest kara 500 złotych. Chcesz?

No właśnie jest obowiązek. Sprzątaj. Nie musisz akurat tam chodzić. Popieram w 100% sąsiadów. W domu też nie spuszczasz wody??? A może razem z pieskiem robisz na trawce???? Kolejna idiotka.

Mam nadzieję że ktoś na ciebie doniesie brudasie. Niby kobieta a taki brudas, fuuuuuuj.

PROWO, a idiotki już przeżywają.

tylko że ona pisze ze oni nie sprzątają a jej karzą i grożą doniesieniem w przeciwnym wypadku

też im wyślij taki anonim, wszystkim którzy mają psy w twoim bloku

Nie ważne czy prowo czy nie . Wszyscy własciciele psów i innych zwierzat (w tym dzieci) powinni sprzątac po swoich pupilach i pociechach. Brudne miasta sa przez tepaków w różnym wieku. Ostatnio tez jakas tepa pizda wrzucała do rzeki odpady razem z dzieckiem , super przykład uposledzenia w genach.

Trzeba sprzątać, wiadomo, ale jak każdy z bloku ma to gdzieś, a na dodatek przychodzą jakieś tępe dzidy z innych ulic i również nie sprzątają, to czemu ta kobieta ma sprzątać? Ona posprząta a wyjdzie kolejne 20 psów i g××na będą leżeć. Ja bym nie sprzątał w takiej sytuacji a kartkę skopiowałbym i tak jak ktoś wyżej pisał, wrzuciłbym każdemu kto posiada psa w bloku tej pani. Ludzie są je×nięci!

za Chiny bym nie posprzątała! jak wszyscy to wszyscy!

Ludzie, a szczególnie sąsiedzi są wredni i fałszywi. Zjedliby Cie żywcem a u siebie nie widzą NIC. Wiem coś o tym. Ja też bym nie sprzątała skoro oni po swoich psach zostawiają bałagan. Może masz posprzątać za nich? Wiem, dobry przykład i w ogóle, ale tak jak piszę, dlaczego TY masz to robić a oni nie?

a to świnie

niech oni sprzątają

niech robi w domu