Izotretynoina mocny lek na trądzik

Czerwiec 4, 2018

Cześć, Od kiedy pamiętam męczę się z trądzikiem, próbowałam już praktycznie wszystkiego, ale pomagało tylko przez chwilę. Wpadłam nawet z tego powodu w depresję. Nie mogę na siebie patrzeć, a gdy już spojrzę w lustro płaczę. Wstydzę się własnemu chłopakowi pokazać bez makijażu ponieważ w ogóle siebie nie akceptuje i pokazanie się komukolwiek bez makijażu jest niemożliwe. Zamknęłam się w sobie, praktycznie nie mam ochoty wychodzić z domu, pokazywać się komukolwiek. Basen czy sauna- nie ma mowy. Nawet opalać się nie mogę ponieważ mam blokadę psychiczną i akceptacje na poziomie 0. Byłam ostatnio u endokrynologa ponieważ myślałam, ze może to hormonalny problem natomiast lekarz poleciła mi terapię izotretynoiną. Czytałam wiele różnych rzeczy na ten temat i przyznam szczerze trochę przerażają mnie skutki uboczne zażywania tego leku. Chociaż ostatecznie jestem gotowa rozwalić sobie wątrobę, bylebym tylko nie miała już tego trądziku :( Napiszcie proszę jak wyglądało Wasze leczenie tym lekiem, jakie odczuwaliście skutki. Wspomnę, że na prawdę przeszłam już chyba wszystkie możliwe kuracje, zażywałam Tetrarysal, który nic nie pomógł, oprócz tego różnego rodzaju maści. Chodziłam na eksfoliację oraz na peelingi chemiczne co dwa tygodnie zimą do dość znanej kliniki. Pokusiłam się nawet na laser fracyjny CO2, który przyniósl rezultat tylko na chwilę, tak jak większość medykamentów. Ja dzisiaj byłam na szczegółowych badaniach ponieważ w środę mam już wizytę u dermatologa i chcę mu przedstawić tę wizję. Dlatego proszę o relacje.