Mój kumpel jest porządny spokojny gość i nie może znaleźć kobiety

00:52 no nie wiem ;) Plus jest taki, że błędów w życiu, ktore obarczalyby mnie konsekwencjami, nie popełniłam. Nikt nie cierpi.

GG juz chyba ... odeszło do lamusa. Dobranoc wszystkim, kolorowych! :)

gość dziś GG jeszcze istnieje? Czy same ramole z tego korzystają? Zgłoś GG dalej istnieje jak najbardziej i sporo ludzi to używa, a sama firma nawet ostatnio została sprzedana bo nowy regulamin chcą aby akceptować. GG dobre na pogawędki.

Maryyyś dziś 350km na spotkanie na kawe to chyba troche szaleństwo, ale nie takie rzeczy ludzie nieraz robią

Gość 00:36 A wszędzie są spokojne jak i wyskokowe kobietki.

Do gość 16.52. Poznałem ją w 1988. Już w tamtych czasach trudno było zapoznać ładną i wolną 20 latkę gdyż atrakcyjne dziewczyny na długo przed 20 stką miały od dawna swoich chłopaków. Z reguły atrakcyjne 15-16 latki były w większości już zajęte, a znalezienie wolnej i ładnej dziewczyny w wieku powyżej 18 lat graniczyło z cudem. W tym względzie nic się nie zmieniło. Tak było zawsze i tak jest nadal. Wiem o tym gdyż mój syn lat 19 szukał fajnej dziewczyny na studniówkę. Poszedł sam gdyż wszystkie potencjalne partnerki, które mu się podobały, były już zajęte / mają swoich chłopaków/ Moją partnerkę poznałem przez kolegę. Ona była domatorką, ale z domu wyciągnęła ją jej koleżanka nazwijmy ją Ewa. Mój kumpel znał Ewę. On zorganizował domową imprezę w dwie pary , na którą zaprosił mnie i Ewę, a ta zabrała na imprezę swoją koleżankę domatorkę. Ta ostatnia okazała się bardzo spokojną, śliczną, zgrabną szatynką o długich włosach i pięknej twarzy. Na szczęście kumpel był zainteresowany Ewą więc nie było żadnych przeszkód abym mógł bliżej zapoznać się z piękną nieznajomą. Wtedy rozmowa z nieznajomą dziewczyną mnie już nie przerażała. Dawałem sobie z tym radę. Umiałem rozmawiać i rozbawiać dziewczyny, a nie zawsze tak było. Kilka lat wcześniej na takie spotkanie nie poszedł bym gdyż byłem bardzo nieśmiały- nie umiałem rozmawiać z dziewczynami a cóż dopiero umawiać się na randki i całować się z nimi, nie mówiąc już o czymś więcej niż pocałunki. Na szczęście przez kilka lat nabrałem pewności siebie dzięki czemu pozbyłem się przekleństwa jakim była dla mnie nadmierna nieśmiałość,a jak wszystkim wiadomo nieśmiałość jest największym wrogiem miłości.

Ciekawy temat Ciekawa dyskusja :) Dzień dobry ☕

Dzień dobry :) ☕na tarasie i zaraz do pracy :/ 3:29 e tam, raz na czas można i tak daleko. Związek raczej nie, ale przyjaźń owszem.

Maryś mówią, że nie ma przyjaźni damsko-meskiej :)

Jest :) Mam przyjaciela, z którym gadam telefonem (sms) od czasu do czasu. I dobrze sie znamy w realu. Gadamy o życiu, pracy.

Już poeci o tym pisali :) Istnieje namiętność, wrogość, uwielbienie Ale nie przyjaźń :)☕

Przyjaźń damsko męska nie jest możliwa. Prędzej czy później zawsze któraś ze stron zakocha się lub zauroczy. Idealnie jest tylko wtedy gdy obie strony zauroczą się w sobie nawzajem i gdy jednocześnie obie strony są wolne. Gorzej gdy zauroczy się lub zakocha tylko jedna ze stron. Wtedy dochodzi do odrzucenia przez drugą stronę i automatycznego pogorszenia się stosunków pomiędzy nimi. Mam sympatyczną kumpelę z czasów studenckich. Mieszka w odległym mieście- 300 km ode mnie.Jest singielką. Nigdy nie miała faceta. Mieliśmy kontakt telefoniczny. Raz w roku ją też odwiedzałem. W pewnym momencie wyczułem, że ona chciała czegoś więcej niż przyjaźni między nami. Proponowała nawet wypad z przyjaciółmi na biwak połączony z rajdem rowerowym. Odmówiłem. Gdybym był wolny też bym odmówił. Zaproponowała również codzienne czatowanie na skypie. Z tego też się wykręciłem. Co ja na to poradzę, że ona mi się nie podoba i nie ma "tego czegoś".Zresztą żonaty jestem i jestem szczęśliwy z moją żoną . Moja żona jest atrakcyjną i dobrą, wartościową kobietą. No i przykład w drugą stronę. Mam inną świetną kumpelę z mojego miasta. Znam ją od czasów szkoły średniej. Bardzo atrakcyjna. Mogłaby mieć każdego .Została przed wcześnie wdową. Po śmierci męża była w bardzo trudnej sytuacji życiowej w tym finansowej. Pomagałem jej. Spotykaliśmy się prawie codziennie. Woziłem ją do pracy, jeździliśmy na zakupy i po jej dziecko do szkoły,pomagałem jej finansowo, naprawiałem coś w domu itp. Czułem się pod tym względem tak jakby ona była moją drugą żoną . Seksu jednak nie uprawialiśmy. Utrzymywaliśmy częste kontakty przez ok. 3 lata. O mało co nie doszło do romansu. Gdybym był wolny na pewno zostalibyśmy parą. Wśród naszych znajomych już pojawiły się plotki,że jesteśmy parą. Moja żona otrzymała nawet anonim w tej sprawie, ale zachowała się rozsądnie gdyż zaufała mi. Nie uwierzyła w romans. Miała jednak pretensje o to, że kontaktuję się z tą moją kumpelą zbyt często. Musiałem ograniczyć kontakty z koleżanką. Sprawa wkrótce rozwiązała się sama. Moja kumpela wyjechała do innego miasta.

10:59 Właśnie oto mi chodziło Że wcześniej czy później ktoś się zauroczy Zakocha i co wtedy?;)

Czemu rozmawiamy o nich bez nich? On by mnie wyśmiał za pisanie na czatach :-) Jak mu mówię , ze klikałam z ,,wirtualnymi koleżankami " to twierdzi, że muszę się bardzo nudzić i pyta czy nie mam nic lepszego do roboty :-)

Pogadać anonimowo można :) To nic złego przecież :D Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku Na luzie bez spinania pośladków ;)

Ja mam jasna sytuacje z przyjacielem. Poprzerabiane mamy te kwestie konstruktywnie. Mozemy się lubić bez ryzyka ;)

chętnie porozmawiam z "wirtualną" koleżanką, może być któraś z was tu, bez podtekstów itp, i bez zauroczeń czyli bez wymiany fotek, tylko pisanie co nam na myśli od A do Z, zapraszam na GG

Maryś czyli przyjaciel Cię nie pociąga fizycznie I nigdy Cię nie korciło jakby to było ...;) Kiedy jest chemia Ciężko trzymać emocje na wodzy :)

zielona kawa 40 dziś eh wy kobiety, ciągle was coś korci, i te emocje których nie potraficie kontrolować, makabra, co się z wami dzieje do cholery, dlatego faceci przy was muszą pic

Przy mnie facet jakoś nie musi pić Bo sama nie piję:):D Inaczej odreagowuje ;)

zielona kawa 40 dziś jak odreagowujesz? coś pić musisz

Uwielbiam różne smaki herbat :) Tyle wystarczy Alkohol odpada :)

też nie pije, nawet piwa, nie lubie, jestem jako facet uważany za ufoludka

Każdy jest kowalem swojego losu:) Nie mnie osądzać co kto robi Co i z kim pije :D A co u mnie? Weekend Truskawkowe szaleństwo;) Za oknem burza Mroczno Tajemniczo Wilgotno

A ja jestem porządną,spokojną kobietą i tez nie mogę znaleźć sobie faceta. CO się porobiło?

gość dziś gdzie mieszkasz? jakie widełki wiekowe? bagaż? otwarta na nowe znajomości? jakie i ile wymagań?

16:57 Do odważnych świat należy ☕:) Może w tym miejscu kogoś poznasz ;(

Kawa, wlasnie owa chemię etc. mamy przerobione (mówiąc oględnie -zostało w teorii) ;)) Stąd łatwo przejść do zwyklego kumpelstwa. Długa historia. Nie na forum.

Adam GG A tu Ci nie pasuje? Można gadać tu. x Uwielbiam czerwone wino. Pycha. x A w mazowieckim gorące lato.

Domyślam się Maryś:) Ok nie drąże? Co u Ciebie?