Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek na odległość :(

Polecane posty

Gość gość

Czesc wszystkim... Zakładam ten temat poniewaz potrzebuje sie komus wygadac i usłyszeć jakies slowa otuchy Z moją kobieta od pol roku tworzymy zwiazek na odległość dzieli nas 422 km w piatek bylo nasze kolejne spotkanie i z kazdym spotkaniem my przywiazujemy się do siebie coraz bardziej, coraz bardziej tęsknimy. Ostatnio przez pol godziny siedzielismy i razem plakalismy wspolnie sie pocieszajac Zwiazki na odległość sa bardzo ale to bardzo trudne i najgorsza jest wlasnje ta tesknota... Po powrocie do domu czuje sie taką pustke i mozna znowu jedynie swoją ukochaną osobę widziec na zdjeciu i słyszeć przez telefon mam 18 lat za rok matura potem studia. Na studia wlasnie ide do miasta mojej kobiety wiec nasz zwiazek ma poprostu cel, nie jest tak ze my nie wiemy kiedy bedziemy mieli siebie na codzien itp. Ustalilismy sobie nasz cel i naszą szanse. Za rok matura, jestem w 2 liceum, wiele osób moze pomyśleć sobie ze ja mlody moja kobieta mloda to nie wypali. Powiem wam ze patrzac na moje otoczenie, zwiazki, pary to to co my stworzylismy to jest na prawde cos wyjątkowego. Pomimo wieku, pomimo tylu kilometrow nasz zwiazek trwa, ma sie bardzo dobrze i z kazdym spotkaniem utwierdzamy się w przekonaniu ze na prawde to jest to. Musialem poprostu sie komus tak jakby wyzali, powiedziec co czuje i teraz chcialbym od was przeczytać pare slow... Z gory bardzo dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym raczej się na nauce skupiła związki na odległość są bardzo trudne i nie często się udają Młodzi bardz jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez byłam w takim związku. Przez rok było ok,czekanie z niecierpliwością na spotkania (widywalismy się co 2 tygodnie na caly weekend ) potem jednak zaczęło się psuć. Jak dla mnie takie coś nie może się udać. Trudno jest z kimś być nawet jeśli jest na miejscu a co dopiero jak jest tak daleko i kazdy żyje swoim życiem. Tym bardziej jak słyszysz że znajomi razem mieszkają a nawet jeśli nie to widuja się codziennie czy co drugi dzień. Rozstalismy się po 2 latach i już nigdy nie angazowalabym się w związek na odległość. Teraz mam chłopaka z ,to rym razem mieszkamy a nie widujemy się rzadziej niż znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do myślenia że to jest to i tak jedyna osoba to przy kazdejmowac dziewczynie będziesz tak miał ;) co do celu to u nas też był bo chlopak był z mojego miasta i pojechał na studia do innego i w momencie kiedy się rozstawalismy miał wrócić za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwinha
Widzę, a przynajmniej tak mi się wydaje, jak na swój wiek, stworzyliście coś dojrzałego :) I wydaje mi się, że faktycznie zależy Wam na sobie. A przy takim podejściu, istnieje szansa, że związek na odległość przetrwa. Najważniejsze moim zdaniem jest to, że macie cel - po maturze jedziesz na studia do jej miasta, Wasz związek pewnie nabierze nowego wymiaru. Wtedy tak naprawdę zobaczycie, czy to przetrwa czy nie, bo z jednej strony jest to fajne, ale z drugiej strony, jak zaczynacie codziennie się spotykać lub mieszkać ze sobą, to łatwiej zauważyć swoje wady. Jednak ja Ci mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że to oczekiwanie na, w końcu, wspólne życie, jak wiesz kiedy to się stanie, to bardzo pomaga w utrzymaniu związku na odległość. Ja poznałam na mydwoje faceta, który mieszkał ode mnie 300 km, spotykaliśmy się weekendami, jednak jak już wiedzieliśmy, że to jest to, zaczęliśmy kombinować ze zmianą miejsca zamieszkania. I to on wyszedł z inicjatywą, że mógłby przenieść się do placówki jego firmy, która jest w moim mieście. Tylko musiał zamknąć kilka tematów u siebie. Szef dał mu pół roku i te pół roku trzymało mnie w nadziei, że wkrótce zaczniemy wspólne życie. A jak się zaczęło, oczywiście, było inaczej, czasem trudniej, ale w większości przypadków jednak łatwiej i udało się. Związki na odległość, wbrew opiniom niektórych, nie są czymś, co nie może przetrwać. Jak dojrzale do tego podchodzi do tego, a dodatkowo jest plan, kiedy będziecie w jednym miejscu, to moim zdaniem jest duża szansa, że taki związek przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to fajnie, że tak myślisz, oby się utrzymało, bo odległość wiele umie niszczyć, ale myślę, że będzie ok, jeśli wiecie, kiedy odległość się skończy. Tylko ktoś tu dobrze pisał- skup się też na nauce, a nie tylko na ciągłym jeżdżeniu do niej, bo na studia wcale nie jest tak łatwo się dostać, zwłaszcza, że wchodzi nowa reforma Gowina, mają być przywrócone egzaminy na studia, mniej kierunków itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×