Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania2406

Nauka jazdy to koszmar

Polecane posty

Gość Ania2406

Dzisiaj miałam 13 godzinę jazdy, zostało mi jeszcze 19, ogólnie chyba nie radzę sobie za dobrze, nie wiem , instruktor nic nie mówi.Z łukiem, ruszaniem z ręcznego i nożnego, czy zmiana biegów jakoś sobie radzę. Dzisiaj było parkowanie prostopadłe i to już maskara totalna. Albo za blisko auta obok, albo za daleko, albo jakoś krzywo. Ja w ogóle nie wiem kiedy mam skrecać, instruktor mówił że jak przód samochodu minie bok tego drugiego to wtedy,no to ja czekam a on zaczyna się drzeć że już mam skręcać a potem mówi że zrobiłam to za szybko albo za późno. A z parkowaniem na pustym parkingu , gdzie sa tylko linie jest jeszcze gorzej. Kiedy ja mam zacząć skręcać? Kiedy linia będzie w połowie przedniej bocznej szyby? Ten instruktor mi nic nie mówi! I w efekcie parkuję zupełnie krzywo. Tak samo z ruszaniem, stwierdził że dzisiaj spróbuje mi nie pomagać i chyba za każdym razem gdy nie trzymał nogi na sprzegle auto mi gasło. To jest dla mnie nie pojęte. Dodam, że instruktor okropnie mnie irytuje, mam wrażenie że wyśmiewa wszystko co powiem więc wolę siedzieć cicho, jak już coś mówi to tylko żeby powiedzieć gdzie mam jechać albo żeby mnie skrytykować. Coś mi się dzieje jak sobie pomyślę że muszę z tym człowiekiem jeszcze 19 godzin spędzić. Zmiana instruktora nie wchodzi w grę bo on i tak jest najlepszy podobno z tych wszystkich w tej szkole, a nie opłaca mi się przepisywać gdzie indziej. Myślicie że zdążę jeszcze nauczyć się parkować i ruszać do końca kursu? Jak to było z wami, jak wam szło na nauce jazdy i egzaminie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i ten instruktor jest najlepszy z dostepnych w tej szkole ale widac zde kompletnie nie przypadliscie sobie do gustu. Ty sie stresujesz, irytujesz każdą lekcją, jemu nie zależy żeby czegokolwiek Ciebie nauczyć. moim zdaniem zmarnujesz te 19 godzin jezdzac dalej z tym człowiekiem. poszukaj w necie jakiegos innego instruktora, z innej szkoły, wykup sobie dwie godziny z nim i niech zobaczy jak jeździsz, z czym masz problem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze mną to było tak, że sie wk)urwiłam i dobrałam jeszcze 20 h oprocz tych 30 h w 3 szkołach, wyjezdzilam 50 h i dopiero zdałam. Tez mi bylo ciężko. Zdałam dopiero za 4 razem. Różnych instruktorów sie trafiało, jedni byli spoko, drudzy to gburowie. Moze potrzebujesz po prostu czasu, tak jak ja powtrzebowalam. NIe wszystko przychodzi od tak, od razu. Musisz dać sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×