Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupa podczas porodu?

Polecane posty

Gość gość

Hej, czy to prawda, że podczas porodu można zrobić kupę? Zdarzyło się to Wam? Ja nie rodziłam ale staram się zajść w ciąże, proszę o normalnie odpowiedzi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się zdarzyło niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak napiszemy, że się zdarza, to zrezygnujesz z ciąży? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, po prostu chce wiedzieć do czego mam się psychicznie nastawić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się często. W czasie porodu i tak nie będziesz myślała czy się posikałaś czy posrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to prawda, zdarza sie czesto, nie ma w tym nic dziwnego, jak zrobisz to moze nawet nie zauwazysz a polozna nie zwroci co nawet uwagi bo u nich to dzien powszedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, tak między nami to co napisała osoba wyżej jest bardzo przerażające. Podziwiam każdą kobietę, która rodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu proponuja lewatywe. Zawsze mozesz zrobic ja sobie w domu jak zaczniesz czuc pierwsze skurcze. Tak samo z goleniem. Zawsze lepiej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkupa34
Ja trochę zrobiłam, bardzo szybko wtedy Zmieniaja podkład i wycieraja że nawet nie czuć i nie widać. Mąż był że mną i pytałam go już po porodzie to nic nie zauważył i nie wiedział. Miałam lewatywe sama poprosiłam więc to nie było dużo kupy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi położna mówiła, że na nich nie robi to żadnego wrażenia, po prostu się zdarza i przecież wiadomo że ta kobieta nie ma na to wpływu jak prze. I że jak kobieta nie zakuma , że zrobiła kupę, to nawet jej nie mówią, żeby nie czuła się skrępowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy zdarzyło się wam z tą kupą puszczać do tego śmierdzące bąki? mi niestety tak, niestety nie dało się powstrzymać przy parciu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrzydliwe... jednak nigdy nie chce mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Slyszalam, ze dosc często się zdarza : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak powiedział św. Augustyn, 'inter faeces et urinam nascimur'. A potem w tym żyjemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę , że kobiety kupe robią . nie i chuuj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O proszę i pojawiły się głupie odpowiedzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej jest cos takiego jak lewatywa:x i nie ma klopotu:x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas wiem,ze daja czopki przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba korek żeby zatkać ten wodospad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym dziecku zrobili mi lewatywe. Przy drugim dziecku, zapytalam kiedy maja zamiar mi zrobic, a polozna odparła, ze nie bedzie mnie meczyc jak juz mam takie skurcze, na co ja "no to przeciez sie zes/ram", a ona mi "no i co? To sie pani zes/ra, normalna sprawa, nie pani pierwsza nie ostatnia, ja pani meczyc nie bede ta lewatywa, my w tym szpitalu zreszta wcale tak tego nie praktykujemy, najwyzrj się sprzatnie, niech sie pani tak nie przejmuje". No i przy pierwszym partym sie zes/ralam, niekontrolowanie, ale szybko poprosilam meza o chusteczke nawilzana i wytarlam sie jak moglam, natomiast moglo cos zostac pode mna na tych ligninach, szczerze juz mialam na to wylane, i tak mnie zdazyla jeszcze przemyc pielegniarka zanim urodzilam, po porodzie trz mnie myli przed szyciem, a potem po dwoch godzinach kontaktu skora do skory weszlam do wanny i sie cala umylam zanim poszlismy na sale poporodowa z dzieckiem. Kobiety tez wymiotuja podczas porodu i to tez jest normalne, po prostu idzie taki wysilek ze to normalne, albo zwymiotujesz, albo sie posikasz, albo zes/rasz, w koncu wyciskasz z siebie malego czlowieka, ktory musi przecisnąć sie przez bardzo waski kanal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy drugim porodzie zrobilam.. nawet w zasadzie nie wiedziałam i nie czulam. Położna szybko wytarla..wymienila podklad wiem od męża bo stał obok. Ale powiedział mi to już jak rozmawialiśmy o porodzie i nigdy do tego nie wracilismy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ufajdalam córke, przy drugim porodzie poprosilam o lewatywe:x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy 2 porodzie poleciała kupa jak z katapulty z takim odrzutem :D Polozne nie były zadowolone... Gdybym rodzila 3x to zrobiłabym lewatywę wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sn to upadek człowieczeństwa. I później takie obsrane dzieci przytulacie? Stąd się ta ich magiczna odporność później bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi poród miałam mega szybki i nie pozwoliły mi iść do łazienki żeby dziecko nie wpadło do wc. Tak da się zrobić kupę podczas porodu. Położna była super, zadbała o mój komfort, wycierała co chwile. Ja co prawda popłakałam się z zażenowania i przepraszałam.. Mąż nic nie zauwazyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś zwolenniczka cc :D ludzie dążą do tego by czlowiek nie byl w stanie sie rozmnazac naturalnie, juz czesc kobiet ma za mala miednice i przekazuje wadliwe geny dalej. Za kilkaset lat ludzie jak buldogi, nie beda w sytanie wydac na swiat potomstwa. W sytuacjach kryzysowych udusi dziecko, a matka umrze przez krwotok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wyżej może jednak do tego nie dojdzie. Buldogi to jednak sztucznie stworzona rasa, nie porównujmy ich hodowli do rodzenia dzieci przez kobietę wszak wszystkie psy są od wilka i za każdą wadą genetyczną u psów stoi człowiek. Ludzie jednak dość mocno się mieszają co prowadzi do równowagi genetycznej ;) Dziękuję bardzo serdecznie wszystkim panią za udzielenie odpowiedzi. Bardzo Was szanuję i proszę byście życzyły mi powodzenia wszak staram się o dzidzi i wszystko jeszcze przede mną ;P Trochę się boję ale każde doświadczenie, które nas nie zabije to nas wzmacnia. Pozdrawiam ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ohyda -najgorzej gdy defekacja nastąpi w ostatniej fazie parcia i dziecko urodzi sie wprost na kał mamusi :( Czyli jednak lewatywa pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×